ale zamarzające hamulce to jest inna liga jakby
To jest dramat!
Joseph napisał/a: rano jedno odmrażanie roweru, z czajnikiem !! wieczorem kolejne Matko i córko... :shock: zczajnikiem? Nie rób tego! Jeju, aż mnie brzuch rozbolał... Nie polewaj gorącą wodą zamarzniętego roweru/części, to zbyt szybka ogromna zmiana temperatury, jestem pewny, że bardzo źle to wpływa na wytrzymałość materiału
Eee.. ja myśle że ta woda z czajnika to nie był wrzątek o temp 100 stopni Bardziej bym się bał że od gorącej wody smar wypłynie itd.. Mi też się zdarzyło czajnika używać..
na 99% był to płyn hamulcowy
Oby tylko wymienili...
MaciekPaciek będzie propagował hydrauliczne tarcze a nie odradzał