To, że robię w ciągu dnia ok. 20km nie oznacza, że robię je w jednym kawałku - bo pierw na uczelni, później do warsztatu, jak jest potrzeba to coś na mieście pozałatwiać, do knajpy i wio do domciu - dwie paczki się zbierze.
Cytat: hejtyniety w 17 Lis 2012, 19:44Ale jadąc po mieście też się nie liczysz jakoś szczególnie z czasem - to już pisałem, że zaoszczędzony czas w większości straci się na światłach. Wychodzi na jedno. Sam też mam takie wrażenie, że nie za bardzo jest co zrobić z większą ilością biegów w mieście.co innego tracić czas jadąc wolno, a co innego tracić go dodatkowo na światłach. to już są dwie straty czasu ja np prawie zawsze wyjeżdżam na styk, i muszę cisnąć żeby zdążyć
Ale jadąc po mieście też się nie liczysz jakoś szczególnie z czasem - to już pisałem, że zaoszczędzony czas w większości straci się na światłach. Wychodzi na jedno. Sam też mam takie wrażenie, że nie za bardzo jest co zrobić z większą ilością biegów w mieście.
Poza Potrafisz z lekkością i gracją typowej holenderki punktować każdemu, czego to ktoś nie napisał źle i jaki jest be (...)
Do tego, że bzdurą jest stereotyp jakoby bagaż trzeba było wozić koniecznie na bagażniku.Czyli do tego, że możliwość transportu bagażu zależy od roweru.
Na bagażniku wożę raczej ziemniak.
oza tym znów wracamy do tematu obsługi - jest drożej. I wymaga więcej zachodu, bo i hamulce się szybciej zużywają i opony też są mniej trwałe.. (właśnie jestem po wymianie tych elementów w mojej szosie - potrafi szarpnąć po kieszeni) Teraz jakoś szkoda by mi było ten rowerek przypinać i iść na przykład na trzygodzinne spotkanie do Urzędu Miasta czy seans do kina.
Cytat: worek_foliowy w 17 Lis 2012, 22:05Na bagażniku wożę raczej ziemniak.po co?
Co Ty wozisz, codziennie robisz zakupy dla czteroosobowej rodziny? ;>