Autor Wątek: Holendry - plusy i minusy  (Przeczytany 11431 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 28 Lis 2012, 19:58 »
Ma byc o holendrach a nie elektrykach czy ostrych kolach!! :-D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta Antares

  • Rowerowy Szwendacz
  • Wiadomości: 51
  • Miasto: woj. śląskie
  • Na forum od: 11.09.2011
    • Dance Run Cycle Repeat
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 28 Lis 2012, 20:28 »
Ma byc o holendrach a nie elektrykach czy ostrych kolach!! :-D

Zawsze można potraktować jako "tuning holendra" ;P hihihi...

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 06:59 »
Na szczęście po mieście nie ma takiego parcia. Poza tym jak już drugi tydzień podjeżdżasz pod tą samą górkę to się mięśnie przyzwyczają do wysiłku. Porównaj sobie np. swoją kondycję do kondycji kogoś, kto wszędzie jeździ autem i ma pracę biurową - dla niego przejazd po płaskim już może być wyzwaniem :lol:

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 08:00 »
Poza tym jak już drugi tydzień podjeżdżasz pod tą samą górkę to się mięśnie przyzwyczają do wysiłku.
Hejtyniety, zapraszam tutaj, chętnie zobaczę jak podjeżdżasz na holendrze pewne dwa króciutkie podjazdy :) Kondycję masz dobrą, więc nie będzie problemu. Ja jednak wejdę po poprowadzonych równolegle schodach :)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 08:30 »
Podajesz skrajny przykład, który nie ma się nijak do całej reszty. Równie dobrze można podać przykład Cieszyna, tylko po co, skoro jednak większość miast jest stosunkowo płaska. Poza tym pewnie jakbym tam pojeździł chwile to bym podjechał, tak samo jak nie raz zdarzyło mi się podjechać na Pietraszonkę :P

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 12:03 »
ale po co te skrajne przykłady? Przeciętne polskie miasto jest na tyle płaskie, że nijak się mają do codzienności. Po Cieszynie też pewnie wybrałbym coś z większą liczbą biegów, ale w Katowicach nie czuje w ogóle takiej potrzeby, choć wzniesienia jakieś są.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 14:54 »
Widzialem jak dziewczyny w spodniczkach na holendrach te straszne skarpy pokonywaly, zarowno w Krakowie jak w Warszawie ;)

Offline Kobieta Antares

  • Rowerowy Szwendacz
  • Wiadomości: 51
  • Miasto: woj. śląskie
  • Na forum od: 11.09.2011
    • Dance Run Cycle Repeat
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 16:14 »
Jak kupowałam holendra, miałam do wyboru 3-biegowy i tańszy bez przerzutki. Wiedziałam, że znajome sobie radzą nawet na 1-biegowcach. Ale wolałam dopłacić za przerzutkę. Teraz widzę, że nawet 3 biegi to dla mnie mało, ale z pewnością lepiej niż gdyby ich nie było ;) .

Często wracam na rowerku np. z wyczerpującego treningu w centrum, a nawet z maratonów fitness  ;D - wówczas "zmęczenie materiału" jest odczuwalne. Nie narzekam nadto bo zawsze jest "coś za coś". Ale myślę, że w przyszłości 7 biegów w holendrze to minimum bo zwyczajnie szkoda mi kolan :))

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:11 »
No i ile masz tych podjazdów? 100m, 200m? proszę Cię, napisałeś co miałeś napisać, nie drąż niepotrzebnie tematu. Każdy wie w jakim mieście mieszka i dokona wyboru. To, że po raz kolejny przytoczymy te same przykłady nic nie zmieni.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:23 »
Ale temat chyba powstał po to by go drążyć? Sam go drążysz od kilku stron.

Ja bym akurat w zyciu holendra nie kupiła. Nawet w moim płaskim Poznaniu znalazłby się jeden brukowany podjazd - zawsze wracam tamtędy - podobnie jak Antares - z zajęć ruchowych:D, często w stanie wyczerpania i sobie nie wyobrażam tam podjeżdżać na hulenderce. Po to mam mieszczucha by nim dojechać wszędzie gdzie chcę w mieście, a hulender mi tego by nie zagwarantował.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:26 »
Ale powiedz mi tak szczerze: zostawiasz ten rower przypięty gdzieś pod knajpą na kilka godzin i to na przykład w sobotę wieczorem? Jak często coś w nim regulujesz lub wymieniasz? Jeździsz nim codziennie zastępując w ten sposób inne środki transportu? 

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:28 »
Nie jeżdzę na rowerze do knajpy  :o. Przeciez musiałabym wracac pijana!


To w ogóle do mnie pytania? Bo jakos nie widze w nich sensu, nawet nie wiesz, jakiego mam mieszczucha:D

Ale jesli do mnie:
zostawiam dwa razy w tygodniu przypięty na 2 godz oraz 1 na półtora godziny w mieście, czasami przypięty na podwórku, niezliczone krótkie razy pod sklepami jak trzeba. Póki co zostały w nim wymienione opony (po zakupie) i rogi. Kilka razy wytarłam łańcuch niedbale szmatką :D


« Ostatnia zmiana: 29 Lis 2012, 20:34 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:31 »
Oczywiście, że pytania są do Ciebie. Po prostu jak mamy rozmawiać to musimy wiedzieć o czym rozmawiamy. Jak sama zauważyłaś brakuje informacji jakiego masz tego mieszczucha. A zamiast knajpy możemy dać przykład kina - na jedno wychodzi (choć pod knajpą ryzyko uszkodzenia roweru jest większe).

A drążenie tematu to nie jest wałkowanie tego samego po raz nty. Chyba, że chce się coś nowego napisać.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:36 »
Odnosze wrażenie, że bardzo chcesz udowodnić że holender jest o wiele lepszy od każdej innej opcji. Ale dla wielu osób nie bedzie lepszy, choćbyś nie wiem jak przekonywał :)


na pytania odpowiedziałam post wyżej :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 29 Lis 2012, 20:41 »
Ja nie chce nic udowodnić, o czym zresztą pisałem już wielokrotnie. Po protu tłumaczę dlaczego uważam, że ten rower jest według mnie najlepszy na miasto i nie ma to nic wspólnego z byciem modnym hipsterem. To, że nie którzy odbierają to jako próba przekonania ich po prostu mnie śmieszy - przecież co mi do tego czym ktoś jeździ? Po co ten kwas w niektórych wypowiedziach?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum