Autor Wątek: Holendry - plusy i minusy  (Przeczytany 11420 razy)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 10:19 »
Nigdzie nie padła nazwa nexus 7 - nie lubię tych piast i ich unikam jak mogę (głównie ze względu na delikatne sterowanie). Jak będziemy podawali przykłady najgorszych i najbardziej podanych na uszkodzenia modeli to każdy rozwiązanie w każdym rowerze jest złe.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 10:47 »
Skoro nie chcesz niedomówień daj link do przykładowego roweru za 180 zł. Napisz jakie części zużywające się należy do niego kupować i ile kosztują (zębatki, łańcuchy itp.). Wtedy będziemy mogli rzeczowo krytykować.

Na razie piszesz, że jest tanio i że w eksploatacji też jest tanio, a tak naprawdę nikt nie wie o czym dokładnie piszesz.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 10:55 »
Pisałem już kilka razy: łańcuch to 12 zł, tryb 8zł - właściwie nic więcej nie trzeba wymieniać.

Linków do aukcji które wygrałem nie podam, bo już zostały usunięte. Co najwyżej mogę dać zdjęcie rowerów. Teraz wisi sparta na 7demce i bębnach za 245zł, podejrzewam, ze spokojnie dałby radę wytargować do 200, bo wystawiona jest już jakiś czas:
http://tablica.pl/oferta/rower-sparta-28-ID1G5jP.html

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 12:21 »
Nowa kaseta 7s kosztuje na allegro 32 zł. Za 10-20 zł prawdopodobnie można kupić używaną o niewielkim przebiegu. Łańcuch też niewiele ponad 10 zł.

Kaseta jest droższa od jednej zębatki ale za to wolniej się zużywa (w końcu używamy kilku biegów), łańcuch pewnie nieco szybciej (niewielkie przekosy). Argument dużo niższych kosztów eksploatacji jak dla mnie nie broni się. Chyba, że stawiamy sprawę w ten sposób, że jeśli coś zacznie się sypać to rower idzie na śmietnik (/na części) i kupujmy kolejny.

Tutaj za 415 zł możemy dostać rower wysokiej klasy:
http://allegro.pl/rower-mtb-giant-t-errago-cr-mo-podkarpackie-i2801021710.html
Jeśli ma być mieszczuchem należy dokupić błotniki i ewentualnie osłonę na łańcuch. Wydatek większy ale jednorazowy.

Można też kupić całkiem tanio:
http://allegro.pl/rower-szosowy-kolarzowka-i2817697402.html

Bez większego problemu można też kupić rower szosowy w dobrej cenie ale możemy mieć problem z montażem błotników.
« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2012, 12:28 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 13:40 »
W tej chwili chyba to już dyskusja dla dyskusji.
Worek zastanów się trochę,o jakim typie rowerów jest mowa?
Do czego ten rower służy? Do jakiego typu jazdy jest z konstrukcji przeznaczony?
A Ty z rowerem szosowym wyjeżdżasz...
Tak,też posiadam tego typu rower,z niską wiotką  ramą,z nexusem,błotnikami,koszem z przodu i w razie potrzeby z torbą zakupową z tyłu,
Jest to nowy rower ze sklepu bo takie lubię.Snobizm? Szpan? Nie,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Mogę sobie pozwolić na nowy,więc taki kupiłem i koniec.I nie skręca mnie jak widzę kogoś w parku na rowerze za kilkanaście tysięcy złotych.(a propos innego tematu :) )
Czy jest wygodny?
Tak,przy krótkich miejskich odcinkach,do sklepu,warzywa na targowisku,gazetę w kiosku.Wszystko do koszyka i jazda do domu.Mogę jechać nawet "pod krawatem".Widzisz mnie na szosie,w takim stylu jazdy?
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 17:57 »
W tej chwili chyba to już dyskusja dla dyskusji.
Raczej od kilkunastu stron ;)

Worek zastanów się trochę,o jakim typie rowerów jest mowa?
Do czego ten rower służy? Do jakiego typu jazdy jest z konstrukcji przeznaczony?
A Ty z rowerem szosowym wyjeżdżasz...
Jeżdżę takim po mieście. Dobrze wiedzieć, że się nie nadaje.

Tak,też posiadam tego typu rower,z niską wiotką  ramą,z nexusem,błotnikami,koszem z przodu i w razie potrzeby z torbą zakupową z tyłu,
Jest to nowy rower ze sklepu bo takie lubię.Snobizm? Szpan? Nie,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Mogę sobie pozwolić na nowy,więc taki kupiłem i koniec.I nie skręca mnie jak widzę kogoś w parku na rowerze za kilkanaście tysięcy złotych.(a propos innego tematu :) )
Czy jest wygodny?
Tak,przy krótkich miejskich odcinkach,do sklepu,warzywa na targowisku,gazetę w kiosku.Wszystko do koszyka i jazda do domu.Mogę jechać nawet "pod krawatem".Widzisz mnie na szosie,w takim stylu jazdy?
Avatar nie przedstawia rzeczywistości, więc nie wyobrażam sobie.

Rower szosowy można dostosować do swoich potrzeb: błotniki (u mnie jeszcze się nie udało, ale przy wyborze odpowiedniego można uniknąć problemów), do jazdy w garniturze założyć osłonę łańcucha, bagażnik czy nawet koszyk :D Mi zamiast koszyka wystarcza plecak (w niektórych sytuacjach wygodniejszy od koszyka), oraz worek transportowy do naprawdę dużych zakupów.

Dyskusja ma sens gdy rozmawiamy o kosztach eksploatacji, możliwościach technicznych i cenie zakupu. Np. geometria jest sprawą subiektywną, jeden lubi jechać prosty jak tulipan a inny równolegle do podłoża.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 19:40 »
Pojedyncza zębatka jest o niebo trwalsza niż kaseta. Podobnie jak łańcuch. Dobrym przykładem będzie tu rower od listonosza przytoczony chwilę wcześniej, lub też tryb który zdemontowałem z jeżdżącego (!) roweru pokazany na początku dyskusji.

Za 415zł kupujesz holendra na bębnach, 7dmio biegowej piaście, cr-mo ramie, alu korbie, siodle brooksa i ogólnym wypasie. Przytoczony przykład wydaje mi się z czapy, podobnie zresztą jak dostosowywanie szosy na miasto - oczywiście że można, tylko po co, skoro już są gotowe rozwiązania?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 19:46 »
Ludzie, dajcie już spokój, po Krakowie jeżdżą ludzie na jednokółkach i dla nich one są najwygodniejsze bo mogą jadąc czytać książkę. Każdy ma swoje ulubione sprzęty, a obiektywne różnice między takik czy innym rowerem są mikroskopijne.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 20:13 »
Pojedyncza zębatka jest o niebo trwalsza niż kaseta. Podobnie jak łańcuch. Dobrym przykładem będzie tu rower od listonosza przytoczony chwilę wcześniej, lub też tryb który zdemontowałem z jeżdżącego (!) roweru pokazany na początku dyskusji.
Ile tysięcy mniej więcej można przejechać na takim napędzie?

Za 415zł kupujesz holendra na bębnach, 7dmio biegowej piaście, cr-mo ramie, alu korbie, siodle brooksa i ogólnym wypasie.
Za to rower na Deore DX dalej jest lżejszy i ma bardziej sportową geometrię. Za niewiele więcej można kupić rower na Shimano 105.

Można też kupić już gotowe rozwiazanie - starego Rometa za 100-200 zł, który nie będzie tak toporny.

Przytoczony przykład wydaje mi się z czapy, podobnie zresztą jak dostosowywanie szosy na miasto - oczywiście że można, tylko po co, skoro już są gotowe rozwiązania?
Dostosowanie roweru szosowego to głównie błotniki, które są prawie konieczne do jazdy jesienno-zimowej. Jedynie to może być problematyczne. Taki rower za to nie ma głównych wad masy i wysokiej pozycji.

Ludzie, dajcie już spokój, po Krakowie jeżdżą ludzie na jednokółkach i dla nich one są najwygodniejsze bo mogą jadąc czytać książkę. Każdy ma swoje ulubione sprzęty, a obiektywne różnice między takik czy innym rowerem są mikroskopijne.
Właśnie staram się zwrócić uwagę, że jest wiele możliwości. Różne opcje nie odbiegają od siebie znacznie relacją cena/jakość. Każdy może znaleźć typ roweru, który swoją geometrią i innymi cechami najbardziej odpowiada. Można też dostosować do swoich indywidualnych potrzeb.

Wydatek nawet 50 zł rocznie na napęd nie jest specjalnie obciążające - miesięcznie trochę ponad 4, niewiele więcej niż bilet autobusowy - ewentualna różnica nie będzie duża.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 1 Gru 2012, 20:18 »
No właśnie - sam piszesz, że każdy może znaleźć coś co mu odpowiada. Mi odpowiadają holendry i je uważam za najlepsze do miasta. Wytłumaczyłem też dlaczego tak uważam, bo gadanie, że holendry są tylko dla lansu mnie po prostu irytuje. Każdy niech robi tak jak mu pasuje, ale nie można dyskryminować innych...

Edzia:
Fajne koło za 60zł:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2839846542 Wygląda na to, że poza łataniem tylnej dętki i podkręceniem śrubek gotowy do jazdy 8)
« Ostatnia zmiana: 3 Gru 2012, 05:39 hejtyniety »

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 9 Gru 2012, 18:33 »
Nie podlinkowuj tu aukcji z allegro.
To ty sprzedajesz ten rower?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 9 Gru 2012, 18:53 »
co złego jest w podlinkowaniu? Bo nie rozumiem. Link pokazuje, że nawet za 60zł można kupić niezłej klasy rower do miasta, odbiegający jakością o lata świetlne od chińszczyzny.

BTW nie ja go sprzedaje ani nawet nie znam sprzedającego, po prostu podczas porannej prasówki rzucił mi się w oczy, więc stwierdziłem, że przytoczę jako przykład.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 9 Gru 2012, 19:11 »
Na tego typu linki mamy stosowny wątek w giełdzie. W temacie są zbędne, bo za kilka miesięcy i tak wylecą z allegro.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 9 Gru 2012, 19:14 »
Ale forum jest poświęcone rowerom wyprawowym i turystycznym, zalinkowany rower w żaden sposób nie jest rowerem turystycznym a tym bardziej wyprawowym, więc chyba lepiej go wrzucić do jednego, jedynego wątku który traktuje o  tematyce szeroko pojętych holenderek?

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 9 Gru 2012, 19:17 »
@hindiana, @arkadoo

przez 11 stron tej dyskusji, najczęściej powtarzanym argumentem przeciwko hejtynietemu było "jak jesteś taki mądry to znajdź mi holendra za tyle zł, tak tanio". no i znalazł a w odpowiedzi się do niego przyczepiliście :P

Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum