Autor Wątek: Holendry - plusy i minusy  (Przeczytany 11417 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 08:17 »
Mam wrażenie, że traktujecie mnie jak jakąś idiotkę, która nie umie używać hamulców, którą męczy podjechanie pod próg zwalniający i która musi mieć rower dopasowany kolorystycznie do torebki... Wszystko mi jedno, jak będzie wyglądał. Dla mnie koniec tematu.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 08:39 »
No. Tez mnie ten protekcjoalny ton zmeczyl. Biedne, glupie dziewczyny, ktorym lakier roweru musi pasowac do paznokci :-/ Nie uzywajace przerzutek, podjezdzajace tylko gorki 5%, wiszace na ramieniu  madrzejszego i silniejszego mezczyzny. Dac jej prostego holendra z rozoeym koszyczkiem i nie stawiac zbyt eysokich wymagan.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 08:41 »
oj nie obruszaj się tak - ja na przykład nie kupiłbym sobie roweru który mi się nie podoba. Tak samo jakbym nie kupił brzydkiej kanapy...

Ponieważ twierdzisz, ze wykorzystujesz wszystkie biegi, łącznie z bardzo wolnym przełożeniem "1-1" to staramy się tak dopasować rower, żeby sprawdził się w takich warunkach.

A hamulec w kontrze nie każdemu podchodzi, stąd też wynikło pewnie to pytanie. Ja jestem nauczony ruszać z prawej nogi i mam odruch podciągania prawego pedału do góry przed ruszaniem (ja się zatrzymuje stoję na prawym pedale, więc jest nisko). W torpedzie tego nie zrobisz i trzeba się przyzwyczaić, co nie zawsze jest wygodne. Poza tym po przesiadce z torpeda na klasyczne hamulce czasami można się zdziwić, że nie hamuje. Jako, że jeżdżę na strasznie dużej ilości różnorakich rowerów w których są zastosowane różnorakie rozwiązania problem ten dostrzegam wyjątkowo dobrze.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 08:45 »
Nie o to chodzi. Chcesz pomóc - wejdź na http://www.blocket.se/goteborg/cyklar?ca=15&w=1&cg=6060&st=s i tam wybierz coś ciekawego. Ja przejrzałem kilka tańszych ofert - ludzie mają szczególny dar do kamuflowania specyfikacji, zdjęcia rowerów z lewej strony i opis - 26" ileś koron. Dla Janus dywagacje na temat miękkości przełożeń są od czapy, podlinkuj z tamtej strony rower i powiedz, że ma np. szeroki zakres przełożeń ale oponę do wymiany lub inną informację za/przeciw i tyle.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 09:31 »
przejrzałem te oferty i powiesz szczerze, że nic mi to nie mówi. Mam wrażenie, ze te rowerki to straszne marketowce są... Poza tym cenowo zdecydowanie drożej niż u nas - 600-750 zł za pięciobiegowca to dużo.. trzybiegowce za 500? też sporawo.. Do tego te marki, które kojarzą mi się totalnie z niczym :-\

ed:
Ale w stosunku do innych ofert:
http://www.blocket.se/goteborg/Tva_cyklar_43915098.htm?ca=15&w=1

To wygląda sensownie. Tylko przez internet ciężko się radzi, więc najlepiej jakbyś odbierała osobiście - wsiadła na rower, zobaczyła, czy wszystko bangla i dopiero wtedy podjęła decyzję. Z pojedynczego zdjęcia ciężko jest ocenić stan techniczny...

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 09:50 »
oj nie obruszaj się tak - ja na przykład nie kupiłbym sobie roweru który mi się nie podoba.
Wyprawowy mam ładny i to mi wystarczy. Teraz szukam grata na miasto. Jak będzie brzydki to tylko dobrze, przynajmniej nikt go nie ukradnie. Jakiś czas temu dostałam rower od sąsiada Chińczyka - był zepsuty i o wiele za mały na mnie, więc zostawiłam go bez zapięcia i czekałam, aż ktoś go ukradnie. W końcu ktoś się zlitował po jakimś roku...

Na co dzień jeżdżę w spd, więc i tak będę się musiała przyzwyczaić do zwykłych pedałów, obojętnie, jak będzie się hamowało. Ale może jakoś dam sobie z tym radę...

Te rowery, które podlinkowałeś, wyglądają wg mnie na graty. Wolę zapłacić więcej i mieć coś, co się nie rozpadnie po 100 metrach, bo za pół godziny pracy mechanika w serwisie płaci się tu 300 zeta. Aha, i może coś z szerszymi oponami, bo deszcz, śnieg i lód są tu na porządku dziennym. Kałuże też się zdarzają :)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 13:25 »
ok, jak znajdę chwilę to poszukam co tam jeszcze mają. Choć to co podałem powinno jakiś czas pojeździć (w zależności od stanu wyjściowego)

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 14:49 »
Choć to co podałem powinno jakiś czas pojeździć (w zależności od stanu wyjściowego)

Hejtyniety, nie obraź się, ale jak dla mnie, masz wypaczone pojęcie roweru nadającego się do jazdy. Podałeś złoma w którym należy się liczyć co najmniej z reanimacją suportu, piasty przedniej, przeglądem tylnej. W dodatku koła nietypowe 27" to problemy z wyborem opon.

Taki zajeżdżony rower ktoś wystawia, bo taniej jest odsprzedać niż oddać do serwisu.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 15:24 »
 a propo tego co napisała Janus: "Mam wrażenie, że traktujecie mnie jak jakąś idiotkę, która nie umie używać hamulców, którą męczy podjechanie pod próg zwalniający i która musi mieć rower dopasowany kolorystycznie do torebki... Wszystko mi jedno, jak będzie wyglądał. Dla mnie koniec tematu."

no tak, ale miałem na myśli tego np typu opisy:

"2-5, 1-4 przeliczając na zęby
32/18 daje przełożenie 1,77
22/21 daje przełożenie 1,04 – miękkie pod górkę

Prawie taki zakres obsłuży Ci już piasta 3 biegowa z korbą 38 zębów i tylną zębatką 24 zęby.
Na na 3 biegu przełożenie będzie około 2,3.
a na 1 biegu przełożenie będzie około 1,18 – miękkie pod górkę,"

jest to opis techniczny, niekoniecznie dla wszystkich jasny.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 16:12 »
Wiem, jak działa taki hamulec. Nigdzie nie pisałam, że wszystko mi jedno, jaki będzie - oczywiście wolę zwykły. Napisałam, że obojętnie, jaki będzie hamulec, i tak będę musiała przyzwyczaić się do jazdy bez spd. Na poprzednim rowerze miejskim miałam przez to trochę kłopotów, bo notorycznie przeskakiwał łańcuch i obijałam sobie nogi o pedały.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 16:21 »
Hejtyniety, nie obraź się, ale jak dla mnie, masz wypaczone pojęcie roweru nadającego się do jazdy. Podałeś złoma w którym należy się liczyć co najmniej z reanimacją suportu, piasty przedniej, przeglądem tylnej. W dodatku koła nietypowe 27" to problemy z wyborem opon.

Ty to naprawdę wywnioskowałeś na podstawie jednego zdjęcia? Ja tak nie potrafię dlatego zauważ, że napisałem wyraźnie, że nie jestem w stanie stwierdzić stanu technicznego, a decyzja zakupu powinna być poprzedzona jazdą próbną.

Dla mnie największy problem z tą stroną jest taki, że nic mi te marki nie mówią. Nie miałem z nimi do czynienia, więc ciężko mi stwierdzić jakiej to jest jakości. Na polskim rynku jestem zdecydowanie lepiej obeznany, a niektóre rowery mogę polecać w ciemno 8)

W każdym razie wracając do kontry - to po prostu nie jest rozwiązanie do szaleństw ale do spokojnej jazdy nadaje się super. Zresztą Wilk dobrze podsumował wady i zalety - każdemu według potrzeb ;)

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 14 Lis 2012, 17:18 »
Janus, ten rower jest bardzo dobry do jazdy miejskiej pagórkowatej:
- wygląda na zadbany
- ma małą tarczę korby z przodu
- ma hamulce v-break na tylnym kole

http://www.blocket.se/alvsborg/Monark_Loppan_43857291.htm?ca=15&w=3

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 15 Lis 2012, 00:03 »
Pozwolicie, że odkopię kilka dyskusji z początku tematu:

Sylwetka: ludzie, co za problem założyć prostą kierownicę, dłuższy i niższy mostek i mieć sylwetkę jak na trekingu? Inna sprawa, że są już "sportowe mieszczuchy", tzn rowery sportowe na miejskim osprzęcie, np.
http://www.rowerystylowe.pl/batavus-exellence-p-6112.html (nie traktować jako reklamy)

Jazda w deszczu - pełne błorniki + duży chlapacz na przód i żadnego błota na sobie nie masz. Ja swobodnie przejeżdżam na pełnej prędkości przelotowej (20-25km/h) przez kałuże i buty mam suche.

Sportowe ciuchy i przebieranie się - dla mnie totalny absurd. Kompletnie nie wyobrażam sobie wożenia ciuchów na zmianę, a potem szukania miejsca do przebrania, zabiłoby to główne zalety przemieszczania się rowerem (szybkość i uniwersalność).

Przełożenia - tez uważam, że 3 biegi (czy tym bardziej singiel) to za mało, ale nad 7 bym się zastanowił, muszę się kiedyś przejechać na takim. Znikoma "obsługowość" takiego napędu strasznie kusi, szczególnie na zimę. Podobnie zresztą z hamulcami rolkowymi.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 15 Lis 2012, 06:09 »
Według moich obserwacji od rolkowych hamulców zdecydowanie lepiej sprawdzają się bębny. Są bardziej pancerne i odporne na niskie temperatury (w rolkowych mamy olej).

A wracając do wyboru czegoś dla Janus: napisz ile by Cię kosztował przewóz roweru tam? Bo w Polsce za 400zł masz fajne rowerki na ramach crmo, z siedmiobiegowymi piastami, bębnowymi hamulcami i pełnym zestawem osłon - bezobsługowość znacząco rośnie ;)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Holendry - plusy i minusy
« 15 Lis 2012, 08:19 »
A wracając do wyboru czegoś dla Janus: napisz ile by Cię kosztował przewóz roweru tam?
135 zeta plus problem z dojechaniem do domu. Tutaj nie wolno przewozić rowerów w tramwaju/autobusie, więc musiałabym drałować ładnych 5 km z centrum do domu ciągnąc mega ciężką walizkę i ten rower. Już jak o tym myślę to mi się nie odechciewa ;) Wolę kupić coś tutaj.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum