oj nie obruszaj się tak - ja na przykład nie kupiłbym sobie roweru który mi się nie podoba.
Choć to co podałem powinno jakiś czas pojeździć (w zależności od stanu wyjściowego)
Hejtyniety, nie obraź się, ale jak dla mnie, masz wypaczone pojęcie roweru nadającego się do jazdy. Podałeś złoma w którym należy się liczyć co najmniej z reanimacją suportu, piasty przedniej, przeglądem tylnej. W dodatku koła nietypowe 27" to problemy z wyborem opon.
A wracając do wyboru czegoś dla Janus: napisz ile by Cię kosztował przewóz roweru tam?