Niektórzy jeżdżą góralami na slickach a niektórzy szosówkami na oponach full terenowych czyż to nie jest zabawne
Co do zasady - a raczej przełamywania kanonów - o ile do mtb bez problemu da się założyć wąskiego kapcia (o ile obręcz na to pozwala), to full terenowej opony w szosówce jeszcze nie widziałem. Nie wiem, może mam dziwną szosówkę, ale mi wchodzi max 25mm przy marathonie i wątpię w możliwość założenia czegokolwiek powyżej 28mm przy zwykłej gładkiej bezwkładkowej szosowej oponie, bez jakkolwiek agresywniejszego bieżnika, a co dopiero kostkami W zasadzie w mojej sytuacji wątpię w możliwość jeżdżenia na 28mm oponach. W starych ramach szosowych było z tym "lepiej". Ale chętnie zobaczę full-terenowe opony w szosówce
Właściwie chodziło mi o to że niektórzy wybierają uterenowione szosówki (przełaj) a niektórzy uszosowione górale jak w temacie
Cel jest ten sam, mieć jeden rower na wszystko włącznie z turystyką o której było wspomniane w opisie roweru. Cały problem polega właśnie na wrednych
wąskich oponach w szosówce które odpadają przy agresywnej turystyce. Może takie coś
http://www.rodex.net.pl/rdx/index.php?lg=pl&Strona=produkty&Dzialt=20 Ja osobiście uważam że karbonowy widelec amortyzuje trochę lepiej niż stalowy.