Autor Wątek: pozdrawiam wszystkie panie  (Przeczytany 16946 razy)

april

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 4 Kwi 2009, 10:28 »
wróciłam:)zabieram się za czytanie tysiąca wpisów i postów, dni są takie cudne ostatnio, a rowerek tnie ciepłe powietrze, ahhh żyć się chce!!!pozdrawiam i niech wam ciepło będzie zawsze i wszędzie( a szczególne w serduchach), ah...chyba się wzruszyłam :wink:

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
pozdrawiam wszystkie panie
« 4 Kwi 2009, 11:01 »
czyli jednak namowilas kolezanke na wyjazd w tatry? :)
heh, dni takie cudne a Ty na forum chcesz je spedzic? poszla na rower!
heh, zeby ktos sie wzruszal czytaniem forum to chyba jeszcze nie slyszalem ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
pozdrawiam wszystkie panie
« 5 Kwi 2009, 10:56 »
Chyba nadinterpretujesz, Waxmundzie. Moim zdaniem to April wzrusza się wiosną, która zakwitła w naszych sercach... Też się wzruszyłem ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

april

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 5 Kwi 2009, 11:12 »
dats łot aj min:) pozdrawiam

lenka

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 28 Kwi 2009, 13:55 »
Jeśli chodzi o Słowację to polecam :)  sama rok temu w sierpniu byłam na dwutygodniowym wypadzie rowerowym na Słowacji. Trasy są świetne zarówno na rower jak i na pieszą wędrówkę górska...

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
pozdrawiam wszystkie panie
« 28 Kwi 2009, 14:39 »
ooo, witamy :D coraz bogatsze kobiece grono nam sie robi.... jeszcze troche i sie przestane dziwic widzac dziewczyne na rowerze  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline RoweR

  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Dąbrowa Górnicza/Krk
  • Na forum od: 28.03.2008
pozdrawiam wszystkie panie
« 28 Kwi 2009, 17:47 »
Miło mi powitać obie Panie ;) tym bardziej, że z moich rodzinnych stron :)

lenka

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 29 Kwi 2009, 10:04 »
Również witam :)
Cytat: "Waxmund"
jeszcze troche i sie przestane dziwic widzac dziewczyne na rowerze :wink:

A co w tym dziwnego?? Ja tam wiele dziewczyn widuje na rowerze, fakt, że może nie na dalekich wyprawach ale tylko się rozejrzyjcie jak jedziecie gdzieś na przejażdżkę za miasto gdzieś tam na pewno jesteśmy  :D A jeszcze lepsza propozycja to zabierajcie na takie przejażdżki swoje koleżanki czy dziewczyny. Ja np. właśnie dzięki mojemu chłopakowi zaczęłam więcej czasu spędzać w siodełku, a nawet zdecydowałam się na dłuższe wypady rowerowe i teraz już nie wyobrażam sobie np. wakacyjnego urlopu bez rowerka :D

olek414

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 29 Kwi 2009, 12:42 »
brawo dla tej pani... polać jej! :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
pozdrawiam wszystkie panie
« 30 Kwi 2009, 16:52 »
hmm, no, może 'jakieś tam' jeżdżą, ale nadal to jest mały odsetek rowerzystów...... a że dziewczyne warto zabrać na przejażdżkę to rzecz oczywista... zawsze można się za nią schować i... się mniej męczyć  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

april

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 6 Maj 2009, 20:02 »
hehehe, no tak, waxmund doceniam szczerość twej wypowiedzi! :D
pozdrawiam cię Lenka też, miło mi:) Właśnie, właśnie jeśli chodzi o Słowację i nasz rajd wokół naszych piknych wielkik Tater to już sprawa postanowiona termin naszej mini-wyprawy to 25.07-6.08.09. Może to niezbyt długo, ale dla mnie niedoświadczonej kobieciny będzie to wyprawa życia, hihihi i muszę przyznać, że się z...ście z niej cieszę i nie mogę doczekać! Moja towarzyszka również rozmyśla dniem i nocą (no może nie aż tak) o sakwach, butach, dętkach, podjazdach, gdzie co jak...mam nadzieję, że będzie pękna pogoda, nie zaliczę żadnej poważniejszej gleby i starczy kasy:) i co najważniejsze sił w naszych kobiecych łydkach:)pozdrawiam

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
pozdrawiam wszystkie panie
« 6 Maj 2009, 20:05 »
O, Wiosna zawitała na forum! :)
A napiszesz coś więcej o trasie? Dwa tygodnie to całkiem długo, nie tylko Tatry, ale całą Słowację można by objechać! :)
Np. tak:
http://www.mojewyprawy.ovh.org/01_01_01.html
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

april

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 6 Maj 2009, 20:23 »
O, zaraz sobie zobaczę, jeśli chodzi o trasę to mamy dylemat. Chcemy dostać się do Zakopanego pociągiem. Choć zawsze chciałam wyruszyć "spod domu" i jechać, jechać.. Ale tak sobie pomyślałam, że może lepiej zaoszczędzić sił na górskie podjazdy i wycieczki już w Tatrach. Tak właśnie w sobotę chcemy być już w Zakopanem i stamtąd do Zuberca potem Liptowski Mikulas, potem po prostu przez Smokovce, zawijając do Popradu, przez Łomnicę Tatrzańską do Zakopanego. Zakładamy, że jest to wyprawa kontemplacyjno-wypoczynkowo-relaksująca i zobaczymy na miejscu jak nasze nożyny dadzą sobie radę z tymi górkami. Chcemy sobie również "wyskoczyć" w góry i przejść może kawałkiem Magistrali Tatrzańskiej.. póki co zbieram informacje na temat tamtejszych terenów i w ogóle. Zobaczymy:) najgorsze jest to, że za bardzo nic nie mamy, w sensie ekwipunku i troszkę kasy na to będzie musiało pójść..ale myślę, że może wyhaczymy jakieś tańsze sakwy.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
pozdrawiam wszystkie panie
« 6 Maj 2009, 20:59 »
Czekaj no... to Wy naprawdę chcecie objechać Tatry... Ale co Wy na tej trasie będziecie robić przez dwa tygodnie, skoro ona, potraktowana już zupełnie lajtowo, jest max pięciodniowa...? Az tyle po tych górach zamierzacie piechotą chodzić?

Może to i dobry pomysł, ale termin na to średni - najdziksze tłumy w Tatrach. Powiedziałbym, ze zgoła przerażająca ilość "stonki".
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

lenka

  • Gość
pozdrawiam wszystkie panie
« 6 Maj 2009, 21:14 »
Masz rację April lepiej siły pozostawić na górskie podjazdy, ja swoją zeszłoroczną przygodę też zaczęłam od podróży pociągiem do Rajczy a potem już dalej rowerkiem przez granice pod przełęcz Glinka Ujsolska, potem w stronę Zamku Orawskiego, dalej zwiedziłam małą Fatrę, piękna miejscowość Sutowo, kolejną atrakcją były góry Choczańskie gdzie przemierzyłam dwie przepiekne doliny Kwaczańska oraz Prosiecka, potem przybrałam kierunek w strone Jeziora Liptowska Mara, o Liptowski Mikulas także zahaczyłam, na końcu zaliczyłam jeszcze Poprad a potem w stronę Łomnicy i dalej drogą wolności do Polski. Całą trasę pokonałam właśnie w dwa tygodnie i nawet zostało mi na koniec jeszcze trochę czasu na pieszą wędrówkę po szlakach Polskich Tatr. ;) życzę Ci powodzenia w realizacji swojej rowerowej przygody :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum