Saloniki - Wiedeń 2013

[speedfan]

Witajcie,

Zaintrygowany wieloma ciekawymi relacjami z wypraw rowerowych z Bałkanów, planuję wyprawę rowerową z Salonik do Wiednia, która w szczególności skupi się na Czarnogórze i Chorwacji.

Termin: 30 maja - 23 czerwca 2013 (bardzo wstępna propozycja terminu, generalnie chodzi o to, aby uniknąć największych upałów)

Trasa: http://www.bikemap.net/route/1920233
Wstępny projekt, najważniejsze planowane atrakcje po trasie:
- północna Grecja
- Macedonia -> wysokogórskie jeziora (Prespa, Ochryd),
- Albania (Peshkopi, Kukes)
- Czarnogóra (Podgorica, Jezioro Skaradskie, Monastyr Ostrog, Park Durmitor)
- Bośnia (Mostar)
- Chorwacja (jazda wzdłuż wybrzeża: Split, Zadar), Jeziora Plitvickie, Zagrzeb
- Słowenia (Maribor)
- Austria (Wiedeń)

Logistyka:
Do Salonik samolotem (z Warszawy lub Berlina).
Z Wiednia samolot / Polski Bus.

Koszty:
ok. 2000-2500 zł / osobę

Długość trasy: ok. 2300 km, a więc m/w 100 km / dzień.

Suma przewyższeń: ok. 7000 m

Wszystkich potencjalnie zainteresowanych taką wyprawą zapraszam do kontaktu


Pozdrawiam,
speedfan
gg: 2181751
mail: rock350@wp.pl

[globalbus]

(jazda wzdłuż wybrzeża: Dubrovnik, Split, Zadar)

Można też odbić w stronę masywu Dinara, widokowo znacznie ciekawszy teren niż Jadranska Magistrala
Przy Makarskiej masz też punkt obowiązkowy dla masochistów, masyw Biokovo.

[worek_foliowy]

Z tego co mi wiadomo do Salonik kursują też autokary, koszt przewozu z rowerem około 400-450 zł.

[speedfan]

Dzięki za cenne wskazówki i informacje. Z tego co na razie wstępnie się orientowałem to można złapać samolot do Salonik w cenie 200-350 zł, ale nie wiem jak wygląda opłaty za bagaż.

[miki150]

Proponuję z Macedonii do Kosowa jechać przez Albanię: Peshkopi i Kukes. Kapitalna górska trasa.

[boney]

Proponuję z Macedonii do Kosowa jechać przez Albanię: Peshkopi i Kukes. Kapitalna górska trasa.

Także polecam. Chyba nawet dużo ciekawsze niż Kosowo.

[martink]

Miałem kiedyś podobną koncepcję z tą różnicą że start w Atenach NIestety proza życia - brak czasu i plan legł w gruzach

Proponuję z Macedonii do Kosowa jechać przez Albanię: Peshkopi i Kukes. Kapitalna górska trasa.

Ten kawałek jest rewelacyjny

Dzięki za cenne wskazówki i informacje. Z tego co na razie wstępnie się orientowałem to można złapać samolot do Salonik w cenie 200-350 zł, ale nie wiem jak wygląda opłaty za bagaż.

A to zależy jaki przewoźnik

[Wahugda]

Właśnie nie wiem też czemu omijasz Albanie, a naprawde jest co zwiedzać, ciekawie..dziko na swój sposób:)

[Waxmund]

poprzednicy dobrze mówią. Albania jest fajna

a ten długi odcinek wzdłuż morza to bym odradził... w czerwcu pewnie już tam będzie tłum turystów, duży ruch na drogach, kiepsko z miejscem do spania... :p może po liźnięciu morza, odbić za Dubrovnikiem na Mostar, a później ew znowu wrócić nad morze?

Suma przewyższeń: ok. 7000 m

wg Twojej trasy, bikemap pokazał 30k przewyższeń...

[worek_foliowy]

Albania jest świetna. Zwłaszcza trasa Dehrmi - Vlore z podjazdem od 0 do ponad 1000 m.n.p.m Szkoda, że nie po drodze...

Jazda wzdłuż morza widokowo świetna, ruch jak dla mnie nie taki duży, za to miejsca noclegowe koszmarne. Ale jeśli nie przeszkadza Ci spanie tam gdzie inni się załatwiają to nie problem Również sugerowałbym jednak jazdę przez Bośnię.

[speedfan]

Zaktualizowałem traskę biorąc pod uwagę Wasze wskazówki, tzn. aby zaliczyć Albanię (Peshkopi i Kukes) oraz Mostar.

Nowa trasa: http://www.bikemap.net/route/1920233

W związku, z tym, że Durmitor wymaga sporego odbicia od Morza mam pytanko - czy mając w planach zobaczenie Splitu i Zadaru, można sobie odpuścić Dubrovnik? Dzięki temu zabiegowi można zaoszczędzić ok. 100km.

Czy wiecie może na jakich mapach w necie można planować przejazd przez Bośnię? Google Maps sobie z nimi nie radzi....

[worek_foliowy]

Zaktualizowałem traskę biorąc pod uwagę Wasze wskazówki, tzn. aby zaliczyć Albanię (Peshkopi i Kukes) oraz Mostar.

Proponuję jazdę z Mostaru wprost do Neum - świetna górzysta trasa i tylko jeden sklep na 40 km Lepiej zabrać ze sobą spory zapas wody i jedzenia.

W Neum (lub wcześniej, byle w Bośni) warto zrobić zakupy. Na Chorwacji wszystko jest minimum o połowę droższe

W związku, z tym, że Durmitor wymaga sporego odbicia od Morza mam pytanko - czy mając w planach zobaczenie Splitu i Zadaru, można sobie odpuścić Dubrovnik? Dzięki temu zabiegowi można zaoszczędzić ok. 100km.

Można. Strata niewielka

[boney]

Myślę, że można bez problemu pominąć Dubrownik. Te wszystkie miasta jak Split, Zarad, Szkodra, Dubrownik są piękne, ale równie podobne. Także co za dużo to nie zdrowo i zdecydowanie lepiej zobaczyć Durmitor. Od siebie mogę dodać, że jeśli nie chcesz zjeżdżać w dół do jeziora Pivsko to nieziemsko piękna trasa biegnie górą przez Trsa i Polje do samej granicy z BiH. Na dodatek trasa jest w większoścy asfaltowa. Jedynie krótki odcinek 3-5km całkiem znośnego szutru.

Nie wiem też czy nie lepiej jechać lewą stroną jeziora Szkoderskiego. Co prawda ja jechałem wybrzeżem, ale  czytając relacje i oglądając zdjęcia z tej trasy nie był by to zły wybór. Droga Podgorica -Szkodra może być dość mocno uczęszczana, a tamta z pewnością będzie  bardziej wolna od aut i widokowo zdecydowanie lepsza..

Rozważ też ten długi odcinek wybrzeżem na rzecz jazdy Bośnią czy też głębiej w Chorwacji. Jesli jedziesz w sezonie (do 1 września) możesz tego żałować

Aha i jeszcze jedno.
Trasa Peshkopi - Kukes którą wybrałeś jest mocno szutrowa momentami kamienna. Cały czas oczywiście góra-dół. Równolegle do niej jest asfaltowa którą widać na mapie na żółto. My jechaliśmy tą trasą co Ty narysowałeś i mimo, że wtedy zdażało się siarczyście zakląć to nie żałuję ani trochę.. Z pewnością najlepsza trasa naszej wyprawy (moim zdaniem) i bije na głowę nawet Durmitor.

http://boney.bikestats.pl/823769,Dzien-19-Maraton-Widokow.html

[Waxmund]

potwierdzam, droga na północ od jeziora szkoderskiego nudna i płaska jedyny fajny widok to jezioro i góry za nim

[boney]

Ty nie ptowierdzaj tylko relacje napisz, bo chętnie pooglądam zdjęcia