Autor Wątek: rower trekkingowy dla kobiety  (Przeczytany 744 razy)

Offline Asia

  • Wiadomości: 2
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.12.2012
rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 22:58 »
Hej!

poszukuję roweru trekkingowego, na wypady weekendowe i dłuższe wycieczki z sakwami. Obecnie jeżdżę na rowerze miejskim, no i właśnie - nie mogę się za bardzo przestawić na zmianę pozycji jazdy.
Próbowałam jeździć na pożyczonym crossie żeby sprawdzić jak mi to odpowiada. Niestety nie bardzo, nadgarstki bolą i przyjemności z jazdy mniej.. Czy może jest to kwestia przyzwyczajenia? W końcu pochylona pozycja mniej obciąża kręgosłup, więc na dobrą sprawę na dłuższe wypady powinna być lepsza...

Możecie polecić jakieś rowery trekkingowe, które mają bardziej wyprostowaną pozycję jazdy? Dodam jeszcze, że jestem wysoka - 180.

Offline Mężczyzna bix

  • ten co pojechał Mikiemu :)
  • Wiadomości: 642
  • Miasto: był Wrocław, jest zagłębie
  • Na forum od: 28.11.2010
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:04 »
Na szybko i bardzo z grubsza - dalej szukaj trekkingowego roweru i przyglądaj się, który przy tym samym rozmiarze jest krótszy. Znaczy górna rura czyli odległość między siodełkiem a kierownicą jest mniejsza.
Niestety bez przejazdu chociaż kawałka, nie ocenisz Twoich indywidualnych potrzeb.
let's make it big :)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:16 »
Hej, jeździłam kilkanaście lat na wagancie i też byłam przyzwyczajona do dość wyprostowanej pozycji. Trochę się naszukałam i sporo przymierzałam, w końcu wybrałam gianta terrago (tylko że to nie trekking niestety) - on mi zapewniał pozycję nie leżącą (przez swoją dość krótką ramę). Jeżdzę na nim od 2007 roku, jest okej, ale coraz częściej myslę, żeby jednak trochę te pozycję zmienić na bardziej leżącą:)

Pamiętam że na początku też coś mi dokuczało, kiedy zmieniłam waggiego na mojego gianta - prawdopodobnie przyczyną bólu w nadgarstkach była kierownica, absurdalnie jakoś szeroka - ręce miałam więc dość szeroko rozstawione przez co przypuszczalnie dłonie było jakoś niekorzystnie ułożone, po sporym przycięciu kiery było już lepiej.

Myslę, że powinnaś się po prostu cierpliwie przymierzać do różnych ram, może coś zaiskrzy. :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:27 »
Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia... Pamiętam, jak kiedyś poprosiłam w serwisie o odwrócenie mostka, żeby obniżyć kierownicę, bo miałam wrażenie, że będzie mi tak wygodniej. I rzeczywiście, z serwisu do domu jechało mi się bardzo wygodnie. Za to prawie cały następny dzień przeleżałam w łóżku, bo tak bolał mnie kręgosłup. Musiałam gdzieś pojechać i w metrze poprosiłam kogoś o ustąpienie mi miejsca, bo nie byłam w stanie stać ::)

W drodze do serwisu (chciałam odwrócić z powrotem ten przeklęty mostek) znowu jechało mi się tak wygodnie, że jednak zostawiłam tak ustawioną kierownicę. Kręgosłup też uznał, że mu wygodnie i już nigdy nie bolał :) Teraz po zmianie amortyzatora na widelec sztywny kierownica jest jeszcze o kilka centymetrów niżej i też mi wygodnie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:33 »
Janus, nie każdy jest takim wycinakiem jak Ty ;)

ja u siebie zauważyłem, że jeśli jadę spokojnie to wolę być bardziej wyprostowany, a jak cisnę to najchętniej bym obniżał kierownicę w nieskończoność :P trzeba znaleźć coś pomiędzy wg własnego uznania ;)

Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:52 »
Pozycja zależy też od wiatru. Gdy wieje w plecy używam nawet górnego chwytu ;)

W temacie roweru - też mnie bolały nadgarstki od prostej kierownicy. Lekko zgięta do środka powinna pomóc, jeszcze lepszy jest baranek :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 2 Gru 2012, 23:54 »
Asiu, ja mam mostek regulowany i dość mocno wyprostowaną pozycję na trekingu. Może to jest rozwiązanie? Fakt, że ludzie nie polecają takich mostków, bo rzekomo się szybko psują, ale mostek można wymienić. No i przede wszystkim - krótka rama - to ułatwia.


Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 3 Gru 2012, 01:42 »
Przede wszystkim upewnij się, że wszystko masz dobrze ustawione:
- wysokość siodełka
- szerokość kierownicy
- wysokość kierownicy

Jeśli bolą ręce, to może pomogą dobre chwyty z podparciem nadgarstków? Pomagają też takie rzeczy, jak mostek regulowany ustawiony maksymalnie w górę oraz lemondka - pozycja co prawda jest bardziej pochylona, ale nadgarstki boleć nie mają prawa :)

A jak już się zdecydujesz na kupno roweru wyprawowego, to zacznij od podania budżetu, bo co innego zaproponujemy za 2000zł, a co innego za 6000zł :)

Offline Asia

  • Wiadomości: 2
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.12.2012
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 4 Gru 2012, 23:45 »
Dzięki za odpowiedzi! :)

Jasne, że będę się musiała poprzymierzać do różnych rowerów. Tylko właśnie na początek warto wiedzieć na co zwrócić uwagę :)

Regulowany mostek na pewno, krótka rama też, lemondka chyba raczej nie.. na rower chciałabym przeznaczyć do 2 tys. Może znacie jakieś godne polecenia ?

A w kwestii amortyzatorów na co należy zwracać uwagę?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 5 Gru 2012, 00:47 »
Za taką kwotę to lepiej żeby amortyzatora nie była, jeśli już to choć blokada skoku.

Lemondki na pewno nie dostaniesz z rowerem.

Tak w ogóle za  te pieniądze lepiej kupić używany.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: rower trekkingowy dla kobiety
« 5 Gru 2012, 09:50 »
zima to akurat najlepszy moment na kupno rowerów. Dużo używanych, do tego promocje na nówki.

Na pewno przyda Ci się blokada w amortyzatorze, i na Twoim miejscu amortyzator bym zdecydowanie brał ;)
Poszukaj jakichś promocji i podrzuć linki...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum