Autor Wątek: Zimowe rowerowanie  (Przeczytany 2248 razy)

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 19:52 »
Dziwne? jednak to prawda. W ujemnej temperaturze para wodna zamarza i wilgotność się zmniejsza do O%. Przykład szadź na drzewach i samochodach po wilgotnym dniu gdy przymrozi. Natomiast w wyższych temperaturach w powietrzu rozpuści się więcej wody.W tej chwili w moim pokoju jest temp 20 stopni C a wilgotność 60.4 %, na zewnątrz jest - 5 i po wystawieniu higrometru przez chwilę wskazywał 30% gdybym postał na balkonie jeszcze chwilę spadła by jeszcze. W mojej pracy muszę monitorować pogodę i wierz mi w wysokiej temperaturze wilgotność dochodzi do 100%. To jest tak jak z cukrem w herbacie w gorącej rozpuścisz więcej i szybciej.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 20:01 »
Dziwne? jednak to prawda.
Nawet bardzo dziwne. Bo wcale nie jest to prawda ;)

Wiem, że w gorącym powietrzu mieści się więcej pary wodnej niż w chłodnym. I co z tego? Czy oznacza to, że w temperaturze ujemnej wilgotność nagle w tajemniczy sposób spada do zera? :D Z jakiego niby powodu? ;) Właśnie w zimnym powietrzu łatwiej o wysoką wilgotność (WZGLĘDNĄ - a o takiej mowa, skoro mówimy o procentach), bo znacznie mniejsza ilość pary wodnej wystarcza do osiągnięcia punktu rosy. Oczywiście wilgotność właściwa będzie niska (czyli pary wodnej nie będzie dużo).

Skoro mowa o zimowym rowerowaniu, to właśnie wilgotność ma bardzo duże znaczenie. Przy dużej wilgotności powietrza znacznie szybciej odczuwa się zimno niż przy powietrzu suchym. Ale to chyba każdy wie ;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 20:14 »
Dane ze "stacji meteo" - temp: -1'C, wilgotność: 93.1

źródło: http://www.traxelektronik.pl/pogoda/gddkia/dat/stacja122.htm

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 21:01 »
w moim pokoju jest temp 20 stopni C a wilgotność 60.4 %
to masz bardzo duza wilgotnosc w mieszkaniu ;/
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 21:06 »
Optymalna IMHO to właśnie około 50-60%. Ale fakt, zbyt duża sprzyja grzybkom i innym nieprzyjemnym rzeczom.

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 21:10 »
Raczej 40-50% ;)

The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 21:13 »
Wygląda na to, że 40-60%. Kilka pierwszych linków z googla tak wskazuje ;)

http://www.aero7.pl/poradnik-3-optymalna-wilgotnosc-w-mieszkaniu.html#art2

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 21:27 »
Cytuj
Na wiosnę cały napęd wywalić do kubła razem z linkami i pancerzami

Nie przesadzajmy, kilka miesięcy zimy nie zniszczy napędu do tego stopnia. Korby na zeszłą zimę nie zmieniłem i zębatki ciągle ok, kasetę po zimie zmieniłem, ale teraz będę wsadzał ją z powrotem, oczywiście wraz ze starym łańcuchem. Linek i pancerzy też wymieniać nie musiałem, co najwyżej przeczyścić, a i tak nie wszystkie. Jeśli mnie pamięć nie myli, to w moim miejskim rowerze linki z pancerzami już trzecia zimę będą jeżdżą.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 22:01 »
Janus
W ujemnej temperaturze para nie znika w żaden tajemniczy sposób, po prostu po prostu zmienia stan skupienia stąd mamy śnieg, grad, szadź.
Nie słyszałaś o wysuszaniu cery na mrozie? to też czary mary?
Mieszasz pojęcia po prostu ich nie rozumiesz.
Moja wiedza weryfikowana jest co 5 lat, gdybym tak odpowiadał tak jak Ty to rozumujesz, uprawnienia zawodowe bym chyba stracił.
joshko
 co ma udowodnić ta tabela? przeanalizuj całą tabelę, wilgotność w czasie spada, przy  wiatrach południowych gdzie wilgotność była wysoka nie stanie się to nagle. Powierzchnia ziemi też nie jest głęboko przemarznięta , ale na tyle zimna że na powierzchni jest mokro (porównaj punkt rosy) i ostrzegają że to zamarznie, chyba że posypią solą.
A co do tematu pisałem o przechowywaniu roweru po zakończeniu jazdy.
Marta
W moim pokoju rzeczywiście jest wilgotno no ale "dupeloperzy" tak budują , nie ma stałej wymiany powietrza , a ja po zimowej jeździe na letniaka mocno się przeziębiłem , stąd mierzyłem wilgotność na balkonie przez chwilę.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 22:34 »
W ujemnej temperaturze para nie znika w żaden tajemniczy sposób, po prostu po prostu zmienia stan skupienia stąd mamy śnieg, grad, szadź.
Nie słyszałaś o wysuszaniu cery na mrozie? to też czary mary?
Mieszasz pojęcia po prostu ich nie rozumiesz.
Z całą pewnością nie rozumiem tego, o czym piszesz, i z całą pewnością się z tym nie zgadzam ;) Znajdź mi dane klimatyczne pokazujące wilgotność względną równą 0% przy ujemnej temperaturze ;) Ja mogę Ci pokazać całe mnóstwo z wartościami nie spadającymi właściwie poniżej 80%. Jak żyję wartości 0% nie widziałam, a jak zobaczę, oddam przyrząd do naprawy :)

Zakładając stałą ilość pary wodnej w powietrzu i spadek jego temperatury, wilgotność względna rośnie, w końcu dochodzi do 100% i para zaczyna się skraplać. Jak jest poniżej zera, może też sobie resublimować, nieważne. W każdym razie nie skrapla się przecież w nieskończoność, bo i temperatura nie spada w nieskończoność. Dlaczego miałaby się skraplać dalej? Po opadzie deszczu wilgotność też jakoś nie spada do 0%, prawda?

Jak zimą przy minus iluś stopniach idziesz sobie ulicą i oddychasz, widzisz czasem biały obłoczek? Widzisz, bo wydychasz ciepłe, wilgotne powietrze. Miesza się ono z tym zimnym na zewnątrz, które może przez to osiągnąć stan nasycenia, a to powoduje skraplanie pary wodnej. Ale czasem nawet przy ujemnej temperaturze tych obłoczków (wody) nie widać, bo i wilgotność nie sięga 100%. Co wtedy dzieje się w takim razie z wydychaną parą wodną? Znika? Zaczyna padać śnieg? :D

W ujemnej temperaturze to WODA zmienia stan skupienia, nie para wodna. Para wodna zmienia stan skupienia jak temperatura osiąga punkt rosy (i dalej spada) i dostępne sa jądra kondensacji.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zimowe rowerowanie
« 7 Gru 2012, 22:58 »
@Jurek, ma to znaczyć, że w warunkach gdzie żyje człowiek nigdy wilgotność powietrza nie spadnie do 0%, a nawet do tej wartości się nie zbliży.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Zimowe rowerowanie
« 8 Gru 2012, 00:17 »
Janus ma rację, wraz ze zmniejszaniem temperatury, para wodna osiąga "szybciej" swoje nasycenie, co z tego, że zmniejsza się ciśnienie pary wodnej w powietrzu, skoro zmniejsza się też ciśnienie pary wodnej nasyconej, a ono tak samo, jak i ciśnienie pary w powietrzu nie będzie równe 0. Do tego, dopiero poniżej -20*C prężność maksymalna pary wodnej spada poniżej 1hPa, przy -45*C jest w okolicach 1Pa.  Więc skoro "tyle pary wodne zmieściłoby się" przy tej temperaturze, to ta para jednak będzie, bo jest gdzie się zmieścić ;)
Sam też przeprowadzałem doświadczenie psychrometrem rok temu w podobnej porze roku, co dziś, i ten nie wskazał wilgotności po przeliczeniu tabelarycznym w okolicach 0, choć poprawki musiały być znaczne - choćby temperatura "bijąca" ode mnie (nikomu nie chciało się stać na dworze na mrozie 15 minut, żeby wychłodzić się do temperatury otoczenia :) )

Poza tym, o ile są opady wilgoci w postaci śniegu czy szronu (widocznego np. na przytoczonych samochodach), to przecież lód nie oddaje swojego 'zimna', zgodnie z zasadą termodynamiki, tylko dostaje ciepło zewsząd (jakakolwiek praca występująca na ziemi), stąd zaczyna sublimować i powstaje para, która jest zawarta później w powietrzu :) (ja to tak rozumuję)

Offline Mężczyzna kubbek

  • Wiadomości: 143
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 20.04.2011
    • foto-portfolio
Odp: Zimowe rowerowanie
« 27 Kwi 2013, 11:42 »
na zimę nie ma lepszego i bardziej żywotnego roweru, niż ostre. od czasu do czasu spryskuję je wd40, a co do łańcucha to aby go zmiękczyć daję najpierw wd40, a godzinę później finishline zielonego. na żadnym innym bajku w zimę lepiej mi się nie jeździło, no i dodatkowo nic się nie psuje w nim podczas zimy.
If your pictures aren't good enough, you were not close enough.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum