_wszedzie zabieram aparat fot.
Witam na forum Jestem pod wrażeniem strony www, zaprezentowanego tam "dorobku rowerowego" i piękna bijącego z zamieszczonych zdjęć!Mam natomiast niejakie zastrzeżenia do ludzi jeżdżących ze słuchawkami w uszach.Jadąc do pracy jestem skazany na odcinek obowiązkowej ścieżki rowerowej i często doganiam tam kolesia ze słuchawkami w uszach. Nie ma taki kompletnie kontaktu z realnym światem, cała ścieżka jest jego, żeby go wyprzedzić muszę jechać trawnikiem.Mam więc skromną nadzieję, że w Twoim przypaku aż tak źle to nie wygląda. :mrgreen: Osobiście natomiast (ale to jest moje prywatne zdanie i pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą) nie wyobrażam sobie jazdy ze słuchawkami w uszach. Podczas jazdy po prostu mam ważniejsze rzeczy do zrobienia. Po pierwsze mam kontakt słuchowy z jadącymi samochodami i to znacznie poprawia mi bezpieczeństwo jazdy. Po drugie"słucham" swojego serca, płuc, jestem w kontakcie ze swoim organizmem - to są dla mnie ważne informacje. Po trzecie słyszę doskonale co "mówi" do mnie rower (on często dźwiękami informuje np. o początkowym stadium awarii, która za kilka minutbędzie już trudno naprawialna). Po czwarte w końcu słucham szumu dzrzew, śpiewu ptaków, bicia dzwonów w pobliskim miasteczku - świat jest piękny, nie chcę się ograniczać do muzyki, na którą jestem wrażliwy i bez której troszkę sobie życia nie wyobrażam.Może trochę odszedłem od tematu powitalnego, ale akurat sprawa leżała mi na sercui musiałem się wygadać.Pozdrawiam i życzę miłych kontaktów na forum
Po drugie"słucham" swojego serca, płuc, jestem w kontakcie ze swoim organizmem - to są dla mnie ważne informacje.
Cytat: "transatlantyk"Osobiście natomiast (ale to jest moje prywatne zdanie i pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą) nie wyobrażam sobie jazdy ze słuchawkami w uszach. Powiedz to Mikiemu
Osobiście natomiast (ale to jest moje prywatne zdanie i pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą) nie wyobrażam sobie jazdy ze słuchawkami w uszach.
Czołem KrzysztofPrawdziwe wejście smoka. Oczywiście w pozytywnym tego terminu znaczeniu.Gdzie się wybierasz w przyszłym roku? Czyżby na poważnie jakiś egzotyczny fotokierunek?
Pytam, bo widziałem, że dopisałeś się do wątku o wyjeździe na Kubę. Nie zmienia to faktu, że i Turcja jest egzotyczna, bardzo ciekawy kierunek.Jakiś czas temu wymieniliśmy parę uwag o Gruzji i niestety Twoje obawy się sprawdziły, a właściwie, to rzeczywistość przerosła nasze najśmielsze obawy, niestety.