Powitania z Wielkopolski

[jendrzych]

Witam,

Od dłuższego czasu podglądam niniejsze forum rowerowe, aż doszedłem do wniosku, że pora by się uaktywnić nieco.
Na rowerze jeździłem od lat pacholęcych, ale w tym roku zacząłem coraz bardziej oddalać się od komina. Na razie jednodniowo (max. dystans 140 km) - trudno inaczej, gdy prowadzi się własną działalność w wolnym zawodzie, a i żona z pędraczkami mają swoje wymagania. Jest nadzieja, że latorośla dadzą się wciągnąć w poważne pedałowanie: córka już całkiem nieźle sobie radzi (max. dystans na własnych nogach - 30 km) a młody zażyczył sobie Tail Gatora pod choinkę...

Wczesną jesienią, znajomy napomknął mimochodem o chęci zwiedzenia umocnień Wału Pomorskiego i od słowa do słowa zawiązał się pomysł przejechania na welocypedach ww. szlaku od granicy z międzyrzeckim rejonem umocnioneń w kierunku na Szczecinek, a może i Kołobrzeg. Możecie więc być pewni, że będę próbował zaczerpnąć z Waszego doświadczenia.

[tomzoo]

Witam krajana!

[jendrzych]

Ha!
Witam Nieprószewo - tam jeszcze nie pedałowałem.

[tomzoo]

U mnie aktualnie nie pruszy. ;-)
Zapraszam w moje okolice, znajdzie się parę fajnych tras.

[martwawiewiórka]

Witam - parowozownia wolsztyńska jest świetna!

[worek_foliowy]

Witam

[jendrzych]

@ podjazdy
Już wcześniej nawiedziłem Twoje witryny internetowe, i na pewno nie odpuszczę okazji odwiedzenia przynajmniej części lokalizacji. Dotychczas nie było czasu, jako że jestem Wolsztynianinem naturalizowanym i to od całkiem niedawna.

A propos parowozowni i kursów ciuchci ze składem pasażerskim w regularnych przewozach - zapraszam, i lepiej się pospieszyć, bo nie ma pewności, jak długo to jeszcze będzie funkcjonować.
 

[martwawiewiórka]

propos parowozowni i kursów ciuchci ze składem pasażerskim w regularnych przewozach - zapraszam, i lepiej się pospieszyć, bo nie ma pewności, jak długo to jeszcze będzie funkcjonować.

Nie gadaj - to jest zagrożone?
Ale by była strata  , nie cierpię czegoś takiego, jak coś rzeczywiście fajnego przepada...

[jendrzych]

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Teraz muzeum i parowozami zarządza PKP Cargo. Gmina i powiat chciałyby dołożyć, boć to kura znosząca złote jajka a mieszkańcy mogą być bezpośrednimi beneficjentami profitów płynących z takiej atrakcji turystycznej. Niestety formalnie nie da rady. Miała być zawiązana spółka "Parowozownia Wolsztyn" z udziałem samorządów, ale od lat się to odwleka.
Pieniędzy coraz mniej. Czynnych ciuchci też.
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie!...

[Thor-14]

Witam sąsiada

[patyk]

Również witam - Szczęśliwego Nowego Roku

[Almon]

Również witam z sąsiedniego powiatu :-)

[Remek]

Witam i zazdroszczę Wolsztyna. Gdybym tam zamieszkał to nie wychodziłbym z szopy (parowozowni) tylko wyjeżdżał na rowerze czasami a wtedy moje zmysły byłyby nasycone bez reszty. Parowóz i rower dwie najwspanialsze maszyny jakie wymyślił człowiek i na dodatek to połączenie na stałe tylko możliwe w Wolsztynie. Skóra mi cierpnie kiedy o tym pomyślę.

[jendrzych]

Lwówek...
Za każdym razem, gdy wiozę się Dziewięćdziesiątką Dwójką na Pniewy, w Lwówku mój wzrok przyciąga kopuła kościoła pośród drzew (cmentarz?) - w końcu trzeba będzie tam zajechać...

Co do parowozów, to skwituję to powiedzeniem "najciemniej pod latarnią". Moja żona - rodzona wolsztynianka - do parowozowni poszła dopiero, gdy ją tam zaciągnąłem. Dla autochtonów to codzienność - coś jak góry dla górali (moja babcia zawsze dziwiła się co nas z ojcem ciągnie w te Gorce, ale dziwić się jej nie można, skoro przez całe życie latała w górę i w dół siano przewrócić, krowy zagnać...). A parowozy codziennie jeździły i jeżdżą, kopcą i gwiżdżą. Normalka.
O wiele ciekawiej jest, gdy siedząc w wagonie wyjrzy człowiek przez okno i znienacka zobaczy kilku facetów ze sprzętem fotograficznym czających się w zbożu albo zwisających z drzewa...

[magfa]

Witaj,
co do parowozowni masz rację. Zawsze miałam zbyt blisko, ale odkąd dowiedziałam się, że może padnie jest to jeden z punktów obowiązkowych w tym roku. No i od kiedy dziecko zapytało "czy gdzieś jeszcze można zobaczyć PRAWDZIWĄ lokomotywę? taką z wielkimi reflektorami, kominem i kołami z tłokami?"