Ostro się robi Pewnie chcieli dobrze...
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Remigiusz, a oglądaliście próbne wydruki? Proofy lub cromaliny? Pytam z ciekawości, bo interesuje mnie, czy pismo daje takie wydruki do podpisu i akceptu autorom.
Kto ma pierwszy nr niech spojrzy na obróbkę jednego z dużych zdjęć - musieli wyciągnąć cienie i posłużyli się maską narysowaną ostrą kreską (bez półprzezroczystej granicy) - w efekcie w poprzek zdjęcia - mniej więcej na linii horyzontu jest bardzo wyraźna granica obróbki - raz niebo ciemniejsze raz jaśniejsze. To przecież jakby ktoś się dopiero uczył obsługi programu graficznego. Wydaje mi się, że jak to jest gazeta komercyjna, za którą płacę, to mogę oczekiwać, że przygotowują ją profesjonaliści.
Kto ma pierwszy nr niech spojrzy na obróbkę jednego z dużych zdjęć - musieli wyciągnąć cienie i posłużyli się maską narysowaną ostrą kreską (bez półprzezroczystej granicy) - w efekcie w poprzek zdjęcia - mniej więcej na linii horyzontu jest bardzo wyraźna granica obróbki - raz niebo ciemniejsze raz jaśniejsze.To przecież jakby ktoś się dopiero uczył obsługi programu graficznego.Wydaje mi się, że jak to jest gazeta komercyjna, za którą płacę, to mogę oczekiwać, że przygotowują ją profesjonaliści. Może ostro napisałem, ale to tylko dlatego, że chciałbym żeby z każdym numerem gazeta była coraz lepsza.
Mam jeden oryginał więcej - mogę podesłać, daj namiary Natalio.Ze skanu trudno będzie wychwycić niuanse, o których mówimy. Wtedy sporo zależy od jakości i ustawień naszego monitora. Wersje robocze w pdf, którymi się posługiwaliśmy przed publikacją nie budziły większych zastrzeżeń. Pewnym problemem okazały się ustawienia przyjęte do druku i efekt na papierze.
Mimo wszystko nierzeczywiste kolory nie są - dla mnie - elementem dyskwalifikującym pismo.
Nie bardzo wszystko czuję z tymi kolorami, ale rozsądna czcionka rzeczywiście poprawia komunikatywność tekstu
Nie wiemy ile ludzi zniechęciło się do pisma, bo zobaczyło kiepskie ilustracje (np. jak przeglądali w empiku).