Autor Wątek: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)  (Przeczytany 2460 razy)

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 13:46 »
Hej,
na wiosnę 2013 (przed 1.04) rozważamy z żoną wyjazd nad Bajkał i dalej (Władywostok byłby fajny). Jednak informacje o wizach do Rosji są nieco rozczarowujące:

http://www.rusemb.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=130&Itemid=118&lang=pl

można tu wyczytać, że w przypadku wizy długoterminowej nie można przebywać na terytorium Rosji dłużej niż 90 dni w okresie 180-dniowym. Te 3 miesiące to wydaje się być trochę za mało, żeby bez pośpiechu dotrzeć nad Bajkał (nie mówiąc już o Władywostoku). Opcją jest przejechanie części trasy przez Kazachstan, chociaż tutaj z kolei oferują wizę tylko na 30 dni:

http://www.kazakhstan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1002&Itemid=8&lang=pl

dzięki temu limit rosyjski nie byłby już taki uciążliwy (dla wariantu tylko Bajkałem).

Nie wiem czy coś mi umknęło, czy może jest jakaś opcja wizowa, żeby przejechać sobie swobodnie całość tylko przez Rosję? (po wyjeździe z Ukrainy)

Oczywiście nie pogardzimy wszelkimi wskazówkami co do trasy.
Przy okazji, kto chętny może zabrać się z nami;)

Mapka bardzo poglądowa:



Przepraszam za jakość, ale obecnie mam tak wolny internet, że nie jestem w stanie używać google maps i podobnych.
« Ostatnia zmiana: 15 Gru 2012, 14:11 eferde »

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 14:35 »
Jeśli planujecie pobyt dłuższy niż 90 dni, to możecie wziąć wizę biznesową, choć jej zakup to już poważna kwota.

Ewentualnie, może pomyślcie o jakimś specjalnym zaproszeniu od mocnej organizacji, chyba da się coś takiego uzyskać:
http://www.swiatek.za.pl/rosja2007.html

Możecie też wziąć wizę rosyjską na miesiąc-dwa na odcinek Ukraina-Kazachstan, ale nie wjeżdżać do Kazachstanu od razu za Wołgą, ale gdzieś dalej na wschodzie, np. w okolicy Orska lub Kostany. Wtedy przy miesięcznej wizie nie trzeba by się mocno napinać, a w Astanie wyrobić sobie 3-miesięczną wizę rosyjską i dalej w miarę na luzie jechać.

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 15:31 »
Możecie też wziąć wizę rosyjską na miesiąc-dwa na odcinek Ukraina-Kazachstan, ale nie wjeżdżać do Kazachstanu od razu za Wołgą, ale gdzieś dalej na wschodzie, np. w okolicy Orska lub Kostany. Wtedy przy miesięcznej wizie nie trzeba by się mocno napinać, a w Astanie wyrobić sobie 3-miesięczną wizę rosyjską i dalej w miarę na luzie jechać.

Tak się nie da. Żadne kombinowanie nic nie da.
"Zwracamy Państwa uwagę, że w przypadku długoterminowych wiz łączny czas pobytu w Rosji nie powinien przekraczać 90 dni w każdym okresie liczącym 180 dni."

Bez względu na ilość wiz, wjazdów, wyjazdów, w Rosji obowiązuje limit pobytu 90 dni w każdym okresie liczącym 180 dni.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 15:40 »
To ja offtopa zacznę. Po co im te restrykcje? Nie przychodzi mi do głowy żaden argument...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 16:32 »
Wizy a restrykcje czasowe to różne sprawy. Prawie każdy kraj ogranicza pobyt turystyczny do 90 dni, a żeby uniknąć tzw "visa run", dodatkowo max 90 dni w ciągu 180 (np Szwajcaria).

No i nie wiem skąd to "im", do Polski bardzo wiele krajów też potrzebuje wizy, chociaż od paru lat to już od schengen zależy.

A propos tematu ;), to kiedyś Elwood coś pisał o wizie półrocznej, może coś podpowie.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 19:33 »

Nie wiem czy coś mi umknęło,

Nie żebym się czepiał ale nie umknęło ci, że wiza turystyczna jest na 30 dni?

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 19:43 »
Kolego menelu, owszem turystyczna jest na 30 dni, ale wiza turystyczna obowiązuje jak jedziesz z biurem podróży, a ta opcja nie bardzo mnie interesuje. Dla indywidualnych podróżników jest wiza prywatna:

"-wiza prywatna (jedno lub dwukrotna) wystawiana na okres do 90 dni lub wielokrotna (w zależności od zaproszenia) - do 1 roku;"

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 20:52 »
Kolego menelu, owszem turystyczna jest na 30 dni, ale wiza turystyczna obowiązuje jak jedziesz z biurem podróży
W teorii. Zdaje się że większość ludzi kupuje lipne vouchery.
zobacz tu
http://www.rosjapl.info/forum/viewforum.php?f=12

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 21:23 »
menel, mógłbyś wytłumaczyć, czemu vouchery uważasz za lipne?

Voucher i wiza turystyczna bynajmniej nie oznaczają wyjazdu z biurem podróży. Po prostu wizy rosyjskiej nie można wyrobić sobie "bo ja chcę", tylko składając podanie trzeba mieć zaproszenie - voucher do wizy turystycznej, zaproszenie prywatne do wizy prywatnej bądź biznesowe do wizy biznesowej.

Ludzie biorą Vouchery, bo jest tak najłatwiej i nie potrzebują więcej niż 30 dni (maksymalny czas trwania wizy turystycznej) pobytu w Rosji.

W związku z koniecznością posiadanie zaproszeń, kwitnie w tym zakresie przedsiębiorczość i po stronie rosyjskiej działają firmy, które zajmują się produkcją zaproszeń, a po polskiej firmy dostarczające zaproszenia do oczekujących na nie osób. Cały system jest w pewnym stopniu fikcyjny, np. ja jechałem na wizie turystycznej, z wizą załatwioną przez biuro, a nie wiedziałem nawet, jak się nazywa firma rosyjska wystawiająca mi voucher :)
« Ostatnia zmiana: 15 Gru 2012, 21:31 Iwo »

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 15 Gru 2012, 21:50 »
menel, mógłbyś wytłumaczyć, czemu vouchery uważasz za lipne?
Chyba lipne = fikcyjne, ale mogę się mylić.

wizy rosyjskiej nie można wyrobić sobie "bo ja chcę", tylko składając podanie trzeba mieć zaproszenie - voucher do wizy turystycznej, zaproszenie prywatne do wizy prywatnej
Wiadoma sprawa. Z zaproszeniem prywatnym nie powinno być problemu, bo znam jednego tambylca. W razie gdyby nie udało mi się z nim skontaktować, można przecież poprosić kogoś z couchsurfingu albo warmshowerów. Tak zrobiłem w przypadku wizy na Białoruś, nie trzeba płacić za żadne vouchery i pośrednictwo.

Ludzie biorą Vouchery, bo jest tak najłatwiej i nie potrzebują więcej niż 30 dni (maksymalny czas trwania wizy turystycznej) pobytu w Rosji.
Mnie akurat interesuje sporo więcej, niż 30 dni. Myślę, że łatwo też znaleźć kogoś przyjaznego i poprosić o zaproszenie.

W związku z koniecznością posiadanie zaproszeń, kwitnie w tym zakresie przedsiębiorczość [...]
Wydaje mi się, że można znaleźć przyjazną osobę i poprosić o zaproszenie. Kurcze przecież mamy internet, możemy się kontaktować z ludźmi na całym świecie, z Rosji też. Bez internetu owszem, ciężko by było o taki kontakt i zaproszenie, trzeba by było kombinować z tymi voucherami i pośrednikami. Skoro można ich pominąć, to po co przepłacać?;)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 16 Gru 2012, 10:01 »
Cytuj
Chyba lipne = fikcyjne, ale mogę się mylić.
Dokładnie :) Czy to słowo wyszło z użycia?
Cytuj
Kurcze przecież mamy internet, możemy się kontaktować z ludźmi na całym świecie, z Rosji też.
A kiedyś mieliśmy TPPR.

Może to nadmiar optymizmu ale ja bym ładnie rozpisał plan wyjazdu i skontaktował się z konsulem albo z atache kulturalnym(ci podobno mogą więcej). Znając ich zwyczaje dobrze jest mieć poparcie jakieś organizacji nawet jeśli jest to Osiedlowy Klub Kolarski.

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 16 Gru 2012, 11:43 »
Jak dla mnie "lipne" jest jak najbardziej aktualne;)

Spróbuję się jeszcze rozejrzeć za tymi osiedlowymi klubami, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Offline Mężczyzna IVAN VII

  • Wiadomości: 57
  • Miasto: CZĘSTOCHOWA
  • Na forum od: 04.01.2012
    • Wyprawy rowerowe
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 28 Gru 2012, 21:39 »
W Rosji byłem dwa razy. Pierwsza wyprawa przez Białoruś do Petersburga druga nad Bajkał. Formalności wizowe /Rosja, Białoruś / załatwiałem za pośrednictwem rosyjskiego biura Sputnik działającego w Polsce.
Terminowość jego usług nie jest nadzwyczajna.  http://sputnik.travel.pl/rosja-polecamy.html
 Za parę złotych unikniemy walki z rosyjską biurokracją
Zainteresowania : międzynarodowa turystyka rowerowa,historia,amatorsko- sporty siłowe , siatkówka
Rowerkiem- Litwa,Łotwa,Estonia,Szwecja ,Finlandia,Niemcy,Belgia,Holandia, Francja ,Anglia,Słowacja,Austria, Luksemburg, Monako ,Watykan, Włochy, Białoruś ,Rosja-Syberia ,Andora ,Hiszpania ,Czechy , Portugalia.Ukraina,Węgry,Dania ,Norwegia

Offline Mężczyzna Camellus

  • Wiadomości: 498
  • Miasto: Jankowice k/Krakowa
  • Na forum od: 23.10.2012
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 5 Sty 2013, 16:45 »
Bezpłatne wizy wydaje się:

inwalidom i ich opiekunom (decyzję podejmuje konsulat),

przy wyjazdach na groby rodzinne znajdujące się na terytorium FR (do 10 dni, 2 razy w roku, na podstawie dokumentu potwierdzającego fakt pochówku i istnienie grobu; decyzję podejmuje konsulat),

na podstawie zawiadomienia o ciężkiej chorobie lub śmierci bliskiego krewnego lub członka rodziny (decyzję podejmuje konsulat),

uczestnikom imprez o charakterze szkoleniowym, kulturalnym, naukowo-technicznym organizowanym na poziomie międzyrządowym i międzyresortowym lub przez organy samorządowe na podstawie wniosku strony przyjmującej,

pracownikom kolei wypełniającym obowiązki służbowe,

wykładowcom, doktorantom i studentom uczelni wyższych uczestniczącym w wymianie międzyuczelnianej i międzyresortowej,

wykładowcom uczelni wyższych i nauczycielom języka rosyjskiego i literatury oraz języka polskiego i literatury, a także innych przedmiotów wykładanych w języku ojczystym wysyłanych do pracy lub na staż do FR na podstawie międzyrządowych i międzyresortowych umów.

Pkt. 4 uczestnikom imprez o charakterze szkoleniowym, kulturalnym, naukowo-technicznym organizowanym na poziomie międzyrządowym i międzyresortowym lub przez organy samorządowe na podstawie wniosku strony przyjmującej,

Może podepnie się wyjazd na rowerach pod to z jakimś patronatem. Jakiś tam patronat medialny mogę załatwić nie będzie to RMF ale papiery na czasopismo mam :)

Offline Mężczyzna Kosiek

  • Wiadomości: 288
  • Miasto: opolskie
  • Na forum od: 24.07.2010
Odp: Nad Bajkał, dylematy wizowe;)
« 5 Sty 2013, 18:22 »
na wiosnę 2013 (przed 1.04) rozważamy z żoną wyjazd nad Bajkał i dalej (Władywostok byłby fajny).

Piękny dystans... ::) Mnie do Rosji zaczęło ciągnąć jeszcze bardziej po obejrzeniu dokumentu J. Dimbelby'ego o tym kraju (teraz czytam książkę). Życzę powodzonka!
Ech... Jak ja bym chciał przejechać te bezkresne tereny rowerem... Może kiedyś :)
Sorry za oftop.

"Odniosłem zarazem wrażenie, że gdy los złączy nas nierozerwalnie na wiele lat z rzeczą, rzecz ta przestaje być przedmiotem martwym i wydaje się nam, że żyje myśli i odczuwa."

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum