Sezon 2013 zaraz się zaczyna- jakie plany?

[miki150]

Dojechać na zlot rowerem, gdziekolwiek będzie

[Bitels]

Dojechać w końcu na zlot z całą rodziną.

[wildstrawberry]

Poznać trochę ciekawych ludzi  Pojeździć trochę na rowerze 

[Kosiek]

A moje to:
1. czerpać jeszcze większą radość z pasji rowerowania
2. przejechać dużo, dużo więcej niż w tym jakże strasznym pod kątem rowerowym roku
3. zrealizować w końcu trasę +200 i +300 km
4. zacząć jeździć z Bąbelkiem
5. nauczyć się pewnie i kompleksowo serwisować swoje rowerki

[m+k]

Podobnie jak michał-z zaplanowaliśmy wyprawę po Turcji. Bilety już kupione więc wstępny plan jest. Obecnie nasza córka studiuje w Turcji więc był to jeden z czynników, który przyczynił się do zaplanowania wyprawy w tamtym kierunku. Ponadto, jeden z rowerowych podróżników (Turek) planuje do nas dołączyć na wyprawie. Co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Pozdrawiamy

[chesteroni]

0. Zakończyć budowę nowego roweru

1. Zaliczyć wszystkie gminy w kuj-pom
2. Dojechać w końcu rowerem do Warszawy (niby nic takiego, ale cały rok coś stawało na przeszkodzie)
3. Dojechać na zlot forum na rowerze
4. Zachęcić córkę do rowerka biegowego (jeszcze nie ma )
5. Wykonać próbne podejście do przyczepki rowerowej dla córki i jak się sprawdzi, to kupić używkę jakąś

Jako cele niemal nierealizowalne z powodów czasowych:
6. Zaliczyć choć jedną gminną białą plamę przy granicy Polski powstałą, gdy jechałem trasę PTTK.
7. Odzyskać i utrzymać obecność w top20 na zaliczgmine.pl :-)

[independent]

Moje plany na 2013...
Jechać do Pyrzowic, Włoszczowy, Częstochowy i Krakowa
I poznać ludzi, którzy lubią jeździć rowerem
Czy się uda zrealizować to zobaczymy.

[Turysta]

Raczej nie robię takich planów, ale jest jedna rzecz - chciałbym przejechać 500 km za jednym zamachem. I najlepiej przy tym zmieścić się w 24 godzinach.

[Almon]

Od tego roku aktywnie czynnie (a nie tylko biernie) uczestniczyć w życiu forum.
Dojechać od siebie z gminy do gminy partnerskiej we Francji, zahaczając o 4 stolice i Atlantyk (będzie to moja pierwsza zagraniczna).
Dojechać nad morze w dwa dni.
Pojechać nad morze z 12-letnią córką.
Zejść z wagą w okolice 100-105 kg.
Jeździć codziennie w 2013 r.

[marian65]

W 2013 planuję zorganizować wyprawę po województwie Świętokrzyskim
Zauroczył mnie tamten region podczas wyjazdu służbowego.
Chcę też pokonać barierę 200 km. w ciągu dnia i 10000 km. rocznie

[Oskar]

Moje plany raczej skromne, ze względu na studia dzienne i pracę. No ale:

- przejechać 300km jednego dnia.
- zaliczyć zlot.
- conajmniej 3 wyprawki.
- zrobić wycieczkę po wschodniej Polsce i Bieszczadach.
- zaliczyć kolejną zimową wycieczką max. 150km.
- zacząć zdobywać gminy, żeby za rok mieć ich z 200.
- i dalej dojeżdżać do pracy rowerem.

[boney]

-Przejechać w wakacje Gruzję, Armenie, Turcję i może Irak północny.
-W majówkę o ile czas pozwoli przejechać się po Zakarpaciu Ukrainskim.
-Do tego zrobić 300km na raz no i może kupić większą ramę

[parmenides]

Bardzo chciałbym w tym roku zrobić kilka fajnych zdjęć podczas rowerowych wycieczek. Przejechać więcej niż w tamtym roku. Wybrać się w kilkudniową trasę. Poprawić kondycję i poczucie humoru.

[Muszka]

1. Odbyć pierwszą zagraniczną wyprawę: Polska - Maroko - Hiszpania
2. 500 km w ciągu doby
3. Przejechać maraton w Radlinie (ewentualnie inny dystansie min. 400 km)
4. Przebiec Silesia Maraton
5. 10kkm w ciągu roku.
6. Dobić do 400 gmin (obecnie 294)
7. Zaliczyć wszystkie pozostałe gminy w województwie Śląskim.

[Agressiva]

Przede wszystkim więcej na rowerze (przeprowadzka w nowe miejsce na pewno pomoże),
z racji chudszego budżetu - wypady w tym roku, tylko na obszarze Polski, ale liczę na częściej i dłużej
A poza tym odgruzowanie Meridy