dodać kilka brakujących pozycji do mojego portfolio, typu złamany hak, kierownica, widelec, albo może coś bardziej spektakularnego czyli masowy wysyp awarii tarczówek bb7 albo brooksów.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Cytat: olo w 17 Gru 2012, 00:21dodać kilka brakujących pozycji do mojego portfolio, typu złamany hak, kierownica, widelec, albo może coś bardziej spektakularnego czyli masowy wysyp awarii tarczówek bb7 albo brooksów.u mnie niestety totalna komrpomitacja. odcinam kupony jakimiś żałosnymi kapciami
a) dokończyć gminnie małopolskie (czyli powtórka planu z zeszłego roku )b) może się uda dobowy rekord kilometrów pobić (czyli te ~600km. wydaje mi się, że 700km jest w zasięgu )c) pojechać na wyprawę gdzieś daleko d) przejechać 17k km - jak szaleć to szaleć e) w tym roku miałem dobić do 1000 gmin, uzbierałem raptem 600. Z większą pokorą, na 2013 rok zaplanuje dobicie do 800 f) przegonić znowu Jacka na podjeździe g) pozbyć się całego niepotrzebnego rowerowego szpeju h) odwiedzić rowerem wielu forumowiczów! i) może MRDP... tylko ciii
0. Zakończyć budowę nowego roweru1. Zaliczyć wszystkie gminy w kuj-pom2. Dojechać w końcu rowerem do Warszawy (niby nic takiego, ale cały rok coś stawało na przeszkodzie)3. Dojechać na zlot forum na rowerze4. Zachęcić córkę do rowerka biegowego (jeszcze nie ma )5. Wykonać próbne podejście do przyczepki rowerowej dla córki i jak się sprawdzi, to kupić używkę jakąś Jako cele niemal nierealizowalne z powodów czasowych:6. Zaliczyć choć jedną gminną białą plamę przy granicy Polski powstałą, gdy jechałem trasę PTTK.7. Odzyskać i utrzymać obecność w top20 na zaliczgmine.pl :-)