Autor Wątek: Fobie podróżnicze  (Przeczytany 26662 razy)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2013, 16:08 »
Ja czasami okupuje teren. ;)
To już wiemy czego nie robić, by nam sarny nie zmiotły namiotu z powierzchni ziemi ;)


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2013, 16:10 »
Wtedy właśnie nie dokonywałem okupacji ani osikań. ;)

Offline Mężczyzna xbartolinix

  • Wiadomości: 145
  • Miasto: Strzyżów|Rzeszów
  • Na forum od: 16.09.2014
    • jakieś tam relacje
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 08:27 »
Moje największe fobie:
1.  Podczas szybkiego zjazdu coś się stanie z przednim kołem (odpadnie) i polecę na łeb.  :lol:
2. Przy spaniu na dziko nie rozbijam się w wysokim lesie, bo może na mnie drzewo spaść i umrę w meczarniach ::)
Wolniej jedziesz, dalej zajedziesz...

http://xbartolinix.bikestats.pl/

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 08:31 »
O tym pierwszym też zawsze myślę na zjazdach, koledze nawet się to przytrafiło. Urwał mu się widelec na zjeździe w Turcji i wylądował w szpitalu, ale bez wielkich obrażeń.

Natomiast o drzewa bym się nie martwił, jeśli nie ma jakiegoś huraganowego wiatru. Już łatwiej chyba w totolotka wygrać ;-)

jendrzych

  • Gość
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 13:02 »
No to dorzucę do ognia - razu pewnego podczas długiego zjazdu zdało mi się, że przednie koło wpada w niepokojące wibracje. U podnóża wzgórza zatrzymałem się na inspekcję - podniosłem rower za mostek kierownicy... a przednie koło wysunęło się z widełek i potoczyło się na pobocze  :icon_surprised:
Bądźcie czujni!

Offline Mężczyzna xbartolinix

  • Wiadomości: 145
  • Miasto: Strzyżów|Rzeszów
  • Na forum od: 16.09.2014
    • jakieś tam relacje
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 15:03 »
ale bez wielkich obrażeń.
ufff ;)
No to dorzucę do ognia - razu pewnego podczas długiego zjazdu zdało mi się, że przednie koło wpada w niepokojące wibracje. U podnóża wzgórza zatrzymałem się na inspekcję - podniosłem rower za mostek kierownicy... a przednie koło wysunęło się z widełek i potoczyło się na pobocze  :icon_surprised:
Bądźcie czujni!
Dzięki ;D

Czyli moje obawy są uzasadnione...
Wolniej jedziesz, dalej zajedziesz...

http://xbartolinix.bikestats.pl/

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 15:17 »
a przednie koło wysunęło się z widełek i potoczyło się na pobocze
Masz po prostu widełki o niebezpiecznej konstrukcji haków. Dobry widelec nie pozwala na wysunięcie się koła przy otwartym szybkozamykaczu, trzeba go jeszcze znacznie wykręcić, by wyjąć koło.

Szybkozamykacz bardzo często mi się luzuje, gdy rower wisi za koło w pociągu :P

My home is where my bike is.

jendrzych

  • Gość
Odp: Fobie podróżnicze
« 23 Gru 2014, 15:27 »
To było lata temu, gdy ujeżdżany był Romet Pasat.
:D

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: Fobie podróżnicze
« 28 Gru 2014, 18:40 »
Masz po prostu widełki o niebezpiecznej konstrukcji haków. Dobry widelec nie pozwala na wysunięcie się koła przy otwartym szybkozamykaczu, trzeba go jeszcze znacznie wykręcić, by wyjąć koło.

Co znaczy nie da się? Przy prędkości 60-70km/h to już chyba nie ma znaczenia czy jest zabezpieczenie czy nie :P

Szybkozamykacz, szybkozamykaczem, ale koledze wysunęły się dolne golenie w tanim amorze... Na szczęście w okolicy domu i nic się nie stało...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Fobie podróżnicze
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: Fobie podróżnicze
« 28 Gru 2014, 18:51 »
Na pewno jest to dobre zabezpieczenie i ja tylko teoretyzuję. Gdyby jednak przyjąć zjazd po kamieniach to takie luźne koło po prostu może być wyrwane z widełek.

No ale to dyskusja akademicka i też się cieszę, że zabezpieczanie jest. Z przodu tyle innych rzeczy może nawalić ... :P

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Fobie podróżnicze
« 28 Gru 2014, 18:56 »
Co znaczy nie da się? Przy prędkości 60-70km/h to już chyba nie ma znaczenia czy jest zabezpieczenie czy nie
Każdy widelec przedni pod tarczę ma takowe zabezpieczenie (spore siły działają na szybkozamykacz). A jak się poluzuje to usłyszysz dzwoniącą tarczę ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Fobie podróżnicze
« 28 Gru 2014, 23:46 »
Ja musiałem niemiłosiernie mocno zapinać szybkozamykacz, a i tak koło się przesuwało na początku(przy gwałtownym skręcaniu i nierównościach). Zmieniłem zacisk na taki na imbus i problem całkowicie ustał.
W rowerze MTB "zabezpieczenie" było dużo wyraźniejsze tj. głębsze. Kiedyś po wyścigu koledzy rozpięli mi wszystko co się da w rowerze. Poprawiłem siodełko, tylne koło, ale przednie mi umknęło. Beztrosko wracałem z otwartym zaciskiem, jeszcze skacząc przez dziury. Jak w domu zobaczyłem czym jechałem, to wyglądałem tak :o

Jeszcze w temacie przednich kół - pewien szosowiec z Łodzi na zakręcie złapał gumę. Poszedł obojczyk. Tego obawiałbym się bardziej, niż rozpięcia zacisku..

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Fobie podróżnicze
« 22 Cze 2015, 17:03 »
Przeczytałam cały wątek. Z zapartym tchem.
I aż się uśmiechałam sama do siebie :) Dlaczego ?
Zwykle czytając relację z wypraw, dowiaduję się jaka wspaniała przygoda, jakie miejsca, ile km co się działo w ciągu dnia a na koniec, że nocleg był tam i tam. I tyle. Super. A ja w tym momencie się zastanawiałam zawsze (jeśli nocleg byl na dziko)  -  "czy oni kurde się nie boją? nie mają jakiś swoich "zwidów" etc. No i teraz już wiem, że moje obawy przed spaniem na dziko wcale nie były wyssane z palca :) I że to ludzka, normalna rzecz.

Póki co moja wyprawa to będzie wyjazd z 11 letni synem - będę trasę planować tak - aby spać na campingach albo u sołtysa :)
 Zwykle jak jade gdzieś pod namiot (autem) z moimi dziecmi znajduję super miejsce z dala od ludzi (nie w ciemnym lesie :D), ale idę do wioski i się pytam soltysa czy mogę tam rozbic namiot na kilka dni - i zwykle jest super - mam nawet drewno na ognisko i wodę  - od sołtysa własnie :)

 
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Fobie podróżnicze
« 22 Cze 2015, 22:58 »
Ja musiałem niemiłosiernie mocno zapinać szybkozamykacz, a i tak koło się przesuwało na początku(przy gwałtownym skręcaniu i nierównościach). Zmieniłem zacisk na taki na imbus i problem całkowicie ustał.
W rowerze MTB "zabezpieczenie" było dużo wyraźniejsze tj. głębsze. Kiedyś po wyścigu koledzy rozpięli mi wszystko co się da w rowerze. Poprawiłem siodełko, tylne koło, ale przednie mi umknęło. Beztrosko wracałem z otwartym zaciskiem, jeszcze skacząc przez dziury. Jak w domu zobaczyłem czym jechałem, to wyglądałem tak :o

Jeszcze w temacie przednich kół - pewien szosowiec z Łodzi na zakręcie złapał gumę. Poszedł obojczyk. Tego obawiałbym się bardziej, niż rozpięcia zacisku..

Oj tam, złamany obojczyk to nic takiego, po prostu się... zrośnie ;-)

Ja też, rzecz jasna, boję się na zjazdach (zwłaszcza, od kiedy zamontowałem chiński karbonowy widelec w szosie :D ), no ale z drugiej strony - kiedy jadę autem 140km/h na autostradzie - czemu miałbym się mniej bać, że się np jakieś koło odkręci?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum