Autor Wątek: Fobie podróżnicze  (Przeczytany 26656 razy)

rdklstr

  • Gość
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 18:10 »
Nas z oszejem ktoś kiedyś wyprosił z namiotu ok. północy, twierdząc, że w tym miejscu nie można się rozbijać i że zaraz wezwie policję.

Mnie z Dziewczyną obudziła słoweńska straż graniczna :)

2) fobia pod tytułem "tu namiot będzie widać!!!"
Również - nawet na totalnym zadupiu z dala od cywilizacji.

Offline frutis84

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Mielec
  • Na forum od: 25.02.2011
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 18:29 »
Emes a nie bałeś się jadąc przez Afrykę, że nadziejesz się na jakiegoś lwa albo że w nocy wejdzie ci do namiotu bo ja chyba na punkcie dzikich zwierząt mam największego schiza.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 18:31 »
2) fobia pod tytułem "tu namiot będzie widać!!!"
Również - nawet na totalnym zadupiu z dala od cywilizacji.
Nawet w Skandynawii?

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 18:55 »
Jeśli chodzi o mnie to boję się tylko tego czy zdążę dojechać do domu przed końcem urlopu...
Bardzo nieprzyjemne uczucie:wiesz że możesz jeszcze sobie pojeździć a musisz wracać. :(
Na studiach ograniczały pieniądze a teraz niestety czas.

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 19:05 »
Emes a nie bałeś się jadąc przez Afrykę, że nadziejesz się na jakiegoś lwa albo że w nocy wejdzie ci do namiotu
Właśnie, właśnie - Emes i wszyscy inni podróżujący po Afryce, jak tam z dziką zwierzyną?

Wchodząc w wysoką trawę, chcąc rozbić namiot, walę kijem i wołam "a sio węże". W Afryce wołałabym "a sio lwy"? :icon_confused:
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 19:24 »
Widzę, że nie jestem jedyny pod tym względem.  :).
Pozwolę sobie na offtop; boję się, że Messi nabawi się urazu.

O matko, ja też. Zwłaszcza w trakcie meczu z Betisem się bałem! Czasem też się boję, że Krystynie żelu braknie i od razu poziom ligi spadnie.

Co do namiotu to chyba standard. Niby się szuka kontaktu z miejscowymi, ale widać do pewnej godziny:) Ja mam pomarańczowy namiot, więc fobia uzasadniona jak rzadko.
« Ostatnia zmiana: 17 Gru 2012, 19:30 laxigen »

rdklstr

  • Gość
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 19:28 »
Cytat: rdklstr w Dzisiaj o 18:10
Cytat: martwawiewiórka w Dzisiaj o 12:10
2) fobia pod tytułem "tu namiot będzie widać!!!"
Również - nawet na totalnym zadupiu z dala od cywilizacji.
Nawet w Skandynawii?

Gdy rozbiłem dwudniową bazę 50km od Kiruny, wlazłem jakoś strasznie głęboko w las i nadal miałem obawy, "że ktoś na tym zadupiu zatrzyma samochód i będzie spacerował sobie po lesie"

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 19:44 »
Gdy rozbiłem dwudniową bazę 50km od Kiruny, wlazłem jakoś strasznie głęboko w las i nadal miałem obawy, "że ktoś na tym zadupiu zatrzyma samochód i będzie spacerował sobie po lesie"
Ja w Norwegii tylko dwa razy rozbiłam namiot na więcej niż jedną noc. Raz na polu campingowym przy schronisku w Jotunheimen, pod najwyższą górą Skandynawii. Było tam mnóstwo ludzi, ale jakoś wątpiłam w ich złe intencje, więc na cały dzień zostawiłam rozbity namiot i leżący obok rower. Ze sobą zabrałam tylko portfel, aparat i dobro najcenniejsze, żelki ;)

Innym razem na dość gęsto zaludnionej wyspie po prostu zapytałam jakichś ludzi we wsi, czy mogę rozbić u nich namiot w ogródku na dwa dni. Gospodarze oczywiście się zgodzili i zostawili na cały dzień dom otwarty, żebym w razie czego mogła wejść i skorzystać z kuchni czy łazienki.

Nigdy w Skandynawii nie obawiałam się tubylców i rozstawiania namiotu w jakimś odsłoniętym miejscu. Nawet nie przychodziło mi to do głowy. Teraz za to Wasze obawy potęgują moją - przed podróżą w inne rejony... :(

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 19:57 »
Podobnie jak Magfa, panicznie boję się latać samolotem. W przeciwieństwie do tomzoo ani mi w głowie martwienie się o rowery podczas lotu, myślę tylko wyłącznie i samolubnie o sobie niestety. Każdy lot przypłacam traumą. Już teraz boję się, że mam już bilety na samolot na kolejną wyprawę i bez przelotu tam nie dotrę. Co dziwnego, kiedyś latanie było mi bardzo bliskie z tą tylko różnicą, że na plecach miałam spadochron, bez niego - panika!
Pozdrawiam M :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 20:56 »
Rozwiazanie jest bardzo proste, lataj dalej ze spadochronem ;)

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Odp: Fobie podróżnicze
« 17 Gru 2012, 21:10 »
Ja mam okropny strach, że mi się dmuchana poduszka przebije na wyprawie i nie będą miał na czym wygodnie spać. A już się przebiła dwa razy :O

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 14:54 »
Nic co wy byście nie napisali:
- fobia pod tytułem "tu namiot będzie widać!!!"
- PKP (kurfa- ostatnio miałem problem z przewiezieniem roweru z Gdańska do Gdyni ;(   )
- ostatnio po Kaukazie: " rower zepsuł mi się na zadupiu, co robić!!"

ps. Martwawiewiórko- jeśli możesz to napisz co stało się w PKP?


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 18:28 »
ja mam zawsze problem "gdzie rozbić namiot" ;) i nie zawsze wynika on z tego że będzie on widoczny, po prostu czasami nie mogę znaleźć miejsca;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 18:38 »
miejsce zawsze się znajdzie :)

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 18:46 »
 :o
Faktycznie! :)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum