Autor Wątek: Fobie podróżnicze  (Przeczytany 26652 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 20:05 »
alternatywnie nie rozbijać namiotu. Nad zatoką kotorską zostawiłem rower i rzeczy w krzakach, wrzuciłem worek na plecy i wlazłem zdrzemnąć się na półce skalnej.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Fobie podróżnicze
« 29 Gru 2012, 22:23 »
Też zaliczyłem sporo takich nocy bez namiotu.

Najciekawsza była w lesie bukowym. Nie zdawałem sobie sprawy, że może być aż tak ciemno tam w nocy. Do tego zaczęły dobierać się do nas jakieś małe zwierzaki.

Od tamtej pory zawsze w lesie rozbijam namiot :)

Offline Mężczyzna krzysztof.

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2012
Odp: Fobie podróżnicze
« 30 Gru 2012, 12:53 »
Nad Zatoką Kotarską noc spędziliśmy na plaży.Choć ptactwo żerujące nie dawało nam spać.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 30 Gru 2012, 14:30 »
Masz na myśli to ptactwo w sandałach?  ;)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Fobie podróżnicze
« 30 Gru 2012, 15:02 »
To moze wydzielic watek: Nocleg pod chmurka, a tu pisac dalej o fobiach?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Fobie podróżnicze
« 30 Gru 2012, 16:24 »
A pro po noclegów pod chmurką. Przypomniało mi się jak spałem w parku w Izniki, kiedy to w środku nocy z niemi wysunęły się zraszacze...

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 30 Gru 2012, 16:35 »
A mnie przerażają robaki.. kleszcze (to na całym ciele badziewie i nie zawsze da się wywalić) oraz osy.. pod kaskiem. Nawet pomimo, że nie mam alergii (jak np. moja mama)
I zdecydowanie mam uczulenie na "dyskotekowe" wiochy.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna MarqoBiker

  • http://za-miedza.pl/
  • Wiadomości: 926
  • Miasto: Stalowa Wola
  • Na forum od: 16.01.2013
    • [URL=https://imageshack.com/i/0lrcroj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/21/rcro.jpg[/IMG][/URL]
Odp: Fobie podróżnicze
« 20 Sty 2013, 22:12 »
Nigdy nie leciałem samolotem ale jakos czuje..obawe przed tym bo to raczej nie strach . Samoloty uwielbam , kilka km od Stalowej Woli ( Turbia ) mam małe trawiaste lotnisko i czesto tam jezdze poobserowac paralotniarzy i szybowce . Od kilku lat tez nie opuszczam Air Show Radom . Na trasach moich nie nawidze błota takiego konkretnego a ze czesto jezdze lasami gdzie nie da sie tego uniknąc .


No i tez chyba bym padł na widok ( nie daj Boze nigdy aby to sie wydarzyło ) gdyby Messi nabawił sie kontuzji


VeB



Offline Mężczyzna diakublo

  • Wiadomości: 48
  • Miasto: Szczecin, Gorzów Wlkp.
  • Na forum od: 19.01.2013
Odp: Fobie podróżnicze
« 20 Sty 2013, 22:45 »
Pająki, ale te większe  :o

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 12:42 »
A nie mieliście fobii, co będzie, jak Emes kiedyś dojedzie?

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 13:02 »
ps. Martwawiewiórko- jeśli możesz to napisz co stało się w PKP?

Klasyka: brak wagonu rowerowego w tlk, chociaż oczywiscie według rozkładu był, konduktorskie walenie z nocha tym razem jakos szczególnie zle zniosłam, zaczełam się drzeć, on zaczął się drzeć, a w końcu się poryczałam.

A teraz mogę dodać jeszcze jedna fobijkę: "nie zdążymy na pociąg" :D
W ten weekend miałam ją zresztą aż dwa razy.
W piatek jechaliśmy dwoma pociągami, ten pierwszy sie spóźniał, ten drugi niby na niego czekał (ale kto to na 100% wie?;)
W Pile, gdzie była przesiadka, oczywiście sprint z rowerem tam gdzie biegna ludzie, ale zgubiłam chłopaków, którzy zamiast biec za biegnącymi to się zamotali (kolejna fobia: "o rany gdzie jest Jacek?")
W niedzielę musieliśmy zdązyć do Gdańska na powrotny tlk. Oczywiście od razu obudziły sie cały zestaw fobii kolejowych "nie zdązymy na pociag" "nie będzie rowerówki" "będzie rowerówka, ale już zajeta i nie będą chcieli współpracować"...:D

Inna fobia, po dłuższym przebywaniu poza osadami ludzkimi:"w kolejnej wsi nie będzie sklepu  :o".
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 13:25 »
I kolejna fobia w przypadku braku przedziału rowerowego i gdy rower stoi gdzieś na końcu wagonu: "urwą mi lusterko, kopną mi przerzutkę, wykrzywią koło!" :D Też tak mam. ;)

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 14:38 »
Najuciążliwsza fobia wyjazdowa:"czym się bedę matrwić jak już pojadę".

W efekcie robię listę rzeczy do zrobienia przed; sprzątam obłędnie co się da; ustalam nieustalalne; wymyślam plany zaradcze B,C-do Z; zostawiam 4 zestawy kluczy zapasowych i jadę bez absolutnie podstawowego wyposażenia.
Ale kupienie szczoteczki do zębów i ręcznika jest prostrze niż odbieranie telefonu i rozwiązywanie problemów zdalnie np. "co mam zrobić, ale kot nie wrócił do domu na noc..."(odp. "iść spać" jest traktowana bardzo nieprzychylnie i komentowana, że mam wszystko w d...), "nie można wyłączyć ogrzewania, bo nie pasują klucze", "odór spod waszych drzwi wypalił trawę w odległości 6 metrów".
Dzięki temu mam często wymieniany sprzęt czyszczącozębny, umiem przeżyć 4 dni bez kubka i łyżeczki (niech żyją jogurty w kubeczkach!!!) i nadal pamiętam jak rozpoznawać kierunki świata bez gps i mapy (bo z Przemyśla do Ustrzyk to mniej więcej na południe ;)).
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 14:50 »
wymyślam plany zaradcze B,C-do Z; zostawiam 4 zestawy kluczy zapasowych i jadę bez absolutnie podstawowego wyposażenia.
Też mam ten problem... Notorycznie zapominam o piżamie, ostatnio prawie nie wzięłam biletów na samolot i rękawiczek narciarskich na ferie ;)

Dlatego zrobiłam sobie na komputerze dwie listy rzeczy do zabrania - jedną na wyjazd z sakwami, drugą - na jakiś zwykły, z walizką/plecakiem. W miarę pakowania kasuję z niej spakowane rzeczy i w końcu nadchodzi moment, gdy lista jest pusta :) Niestety z niewiadomego mi powodu jest to też najczęściej moment, w którym jestem już prawie-prawie spóźniona ::)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Fobie podróżnicze
« 21 Sty 2013, 15:00 »
Dlatego zrobiłam sobie na komputerze dwie listy rzeczy do zabrania
No w tym kontekście, to ja mam fobię, że zapomnę zabrać kilogram cukru.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum