Zamiast gore-texu polecam eVent. Co do tego materiału, to obawiam się, że troche będziemy musieli poczekać na niego.
Co prawda nie wymyślono jeszcze nic lepszego
A paclite'a to tak regularnie zachwalasz, że chyba wreszcie będę musiał kupić
Czyli paclite też do bani... Wygląda na to, że na czas jazdy w deszczu trza mieć po prostu jak najmniej nasiąkające power stretche czy inne fleece'y, a na postoje sztormiak. W zasadzie to jednak upraszcza sprawę
Nie mialem nigdy chińskiego kaftana ogrodniczego (miałem za to albański wirus komputerowy)
Paclite nie ma takiej warstewki często występujących w cięższych gore-texach, odpowiedzialnej za spływanie kropli
Impregnowanie też nic nie daje, kupiłem specjalny preparat na tą Islandię - i jako, że nic nie dawał dałem sobie z nim spokój, tylko pogarsza oddychalność.
Te parametry to są niewiele warte, uzyskiwane w laboratoryjnych warunkach w minusowych temperaturach, nijak się mają do rzeczywistości.
XCR to wielkiej termiki nie ma, przecież tam są typowe trzy warstwy bez ocieplacza - mam taką kurtkę. Oddycha dużo gorzej niż Paclite.