Autor Wątek: Lepszy od gore texu?  (Przeczytany 12200 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 11:09 »
Czy sprzedawana odzież używana z membraną posiada jeszcze swoje najważniejsze wlaściwości? Czy była właściwie konserwowana,prana? Nie wiadomo.
Kupowałem łącznie 3 sztuki takowej, w cenie nie przekraczającej 100zł, różnych marek (gore bike wear, loffler). Każda działa jak należy. Z praniem nigdy się nie bawiłem w specjalistyczne nie wiadomo co, ot wrzucam do pralki ze zmniejszoną ilością proszku i dodatkowym płukaniem.
Najgorzej działa goretex, który nie jest prany w ogóle (a czytałem takie przypadki na tym forum).

Inna sprawa, że fajna oferta zdarza się na allegro góra raz na miesiąc ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 11:44 »
Patrząc na kurtkę/zdjęcia nie jest się w stanie ocenić, czy nie przemaka. Trzeba ją wsadzić pod kran i kilka minut testować. Sporo kurtke na allegro, to stare trupy - rocznikowo. Jak przemaka to nic jej nie pomoże. Jak nie ma dwr - cała namaka, to na dobrą sprawę oddychalność drastycznie spada. Odnowienie w pełni utraconego DWR jest bardzo trudne, w zasadzie niemożliwe.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 12:34 »

Kurtki, o których tu mowa, podobnie jednak również pozostała odzież wierzchnia, chroniąca przed deszczem, wiatrem, już trochę kosztują. Też używam gore, również przez globalbusa wspomniany loeffler (super jakość produktów). Zawsze kupuję artykuły nowe. W przypadku rzeczy 'grubszych' raczej po niższych cenach od tych 'sugerowanych przez producenta'. Jest nadprodukcja. Miast wydać np. 250€,  kurtkę kupuję za 170€. Użytkuję taką kurtkę/spodnie potem lata całe, ciesząc się jadąc suchym w strugach deszczu.

Używanej bym raczej nie kupił. Z takich rzeczy nie wyrasta się przecież, moda nie ma znaczenia. Póki są szczelne, dobrze służą.
Jaki jest więc powód ich sprzedaży?

Dodam, iż ani kurtki/spodnie/kamizelki wiatrówki, ani żadne inne artykuły - z wyjątkiem rękawiczek i ochraniaczy na nogi - pomimo czterech lat intensywnego użytkowania nie uległy uszkodzeniu/zniszczeniu. Dobre jakościowo rzeczy długo trzymają.

Jeśli chodzi o stusunek jakość/cena, Vaude jest trudne do przebicia.
W sprawach zabezpieczenia przed wiatrem, np. Rose (rose.de/pl).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 13:04 »
Najgorzej działa goretex, który nie jest prany w ogóle
Kiedyś producenci membran ostrożnie podchodzili do tematu prania swojej odzieży. Teraz chyba wszyscy jednogłośnie zachęcają do jak najczęstszego prania. Przedłużać ma to żywotność i usprawniać oddychalność zabrudzonych membran.
Tak więc chyba warto prać. Pewnie najlepiej w rekomendowanych grangersach etc

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 14:26 »
Używanej bym raczej nie kupił. Z takich rzeczy nie wyrasta się przecież, moda nie ma znaczenia. Póki są szczelne, dobrze służą.Jaki jest więc powód ich sprzedaży?
Przypuszczam, że ktoś zbyt ochoczo podszedł do tematu i stwierdził "będę jeździł". Wszystko co kupuje na allegro w ciucholandach (nie tylko kurtki) jest w stanie "leżaka", brak jakichkolwiek śladów. Np koszulek rowerowych jest tyle, że nie sposób wszystkie przejrzeć, z kurtkami jest ciężej.

Przepocone ciuchy są po prostu jak "zatkane", różnicy po upraniu trudno nie zauważyć. No i przyjemniej założyć coś, co nie śmierdzi potem ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 16:58 »
Używanej bym raczej nie kupił. Z takich rzeczy nie wyrasta się przecież, moda nie ma znaczenia. Póki są szczelne, dobrze służą.Jaki jest więc powód ich sprzedaży?
Przypuszczam, że ktoś zbyt ochoczo podszedł do tematu i stwierdził "będę jeździł". Wszystko co kupuje na allegro w ciucholandach (nie tylko kurtki) jest w stanie "leżaka", brak jakichkolwiek śladów. Np koszulek rowerowych jest tyle, że nie sposób wszystkie przejrzeć, z kurtkami jest ciężej.

Jak najbardziej - oczywiście, tak przecież jest.

Zwłaszcza miałem na myśli jednak odzież przeciwdeszczową. Ta, nawet wobec krótkiego romansu z rowerem, równie dobrze służy dalej również w innych zastosowaniach. Wyłożone kwoty zniechęcają do 'pozbywania' się nich.

Dużo artykułów odzieży okołorowerowej nowymi kupowałem za 50-70 procent ceny wyjściowej. Newslettery, zwłaszcza jednak te fajne ciasteczka pamiętają czego gdzieś tam się szuka i zgłaszają coraz to i nowe oferty.

Najłatwiej mają noszący rozmiarówkę S, XXL lub XL.
« Ostatnia zmiana: 22 Wrz 2013, 18:58 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Lepszy od gore texu?
« 22 Wrz 2013, 20:41 »
Skoro piszecie że to duży wydatek, to nie jest to oczywiste że szukamy oszczędności? Nie każdy ma jak wydać na raz większą kwotę na ciuchy. Kupuje się używane - czasem ktoś utyje/schudnie, kupi zły rozmiar, przestanie używać i się pozbywa. Tyle. Pewnie, że można utopić kasę, ale można i trafić perełki.


Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Lepszy od gore texu?
« 23 Wrz 2013, 10:21 »

Ktoś tu zapodał drogi temat - gore-tex.
Piszemy o doświadczeniach.
Jednym z nich jest kupowanie w tzw. wyprzedażach, bowiem na rynku jest bryndza (lub obawa przed takową), nadprodukcja.
Kiedyś już wspomniałem, iż pieniądze pożyczałem od tzw. bliskich, płacąc im odsetki, jakie mieliby, gdyby kwoty te byli złożyli w banku. Tak pozyskane środki w postaci pożyczek nie są drogie.


Odzież przeciwdeszczowa jak w temacie -obok roweru- chyba jest najdroższym wydatkiem.
Wilk wskazał, iż wydatek/wysiłek popłaca.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum