Witajcie!
Jesteśmy Kasia i Przemo i nasza wspólna podróż zaczęła się w maju 2008, trwa do dziś i będzie trwała do końca świata!
Zaczynaliśmy poznawać świat autostopem. Najpierw była podróż do Iranu, po drodze krótsze wyjazdy. Polska, Czechy, Holandia, Mołdawia. W między czasie północny fragment Afryki w postaci Maroko i Portugalia. A w końcu podróż do Indii w których się pobraliśmy
.
Od kwietnia tego roku mieszkamy i pracujemy w Szkocji i mimo ogromu pracy jaki mieliśmy w sezonie letnim wygospodarowaliśmy troszkę wolnego by powrócić do Maroko i przejechać stopem wzdłuż wybrzeża od El-Jadidy do Sidi Ifni, w końcu dotknąć piasku pustyni.
Chęć poznania, zobaczenia, poczucia i zasmakowania każdego nieodwiedzonego kraju jest w nas bardzo silna, autostop dawał nam ogromną możliwość zbliżenia się do ludzi, szybkiego przemieszczania. No właśnie czasem zbyt szybkiego.
Podczas którychś Kolosów gdy oglądaliśmy prezentację Opasek, gdzie opowiadali o ich wyjeździe przez świat, a może jakoś wcześniej dotarło do nas że tak też można! NA ROWERZE! I nie obrażając się wcale na autostop chcielibyśmy dodać jeszcze jeden sposób do naszego odkrywania świata! Czekaliśmy tylko na odpowiedni moment! Ale tak to chyba byśmy się nigdy nie doczekali, więc wymyśliliśmy by początek nowego roku rozpocząć od wyjazdu do Azji i tam przemierzyć Laos właśnie na rowerach! Czas pokaże.
Plan jest prosty : 60 dni - ok. 2500 km na rowerach.
Żeby nie było tak pięknie to rowerów jeszcze nie mamy i nigdy z sakwami nie podróżowaliśmy
, ale nie ma nic niemożliwego:).
Nie pozostaje nam nic innego jak spełniać swoje marzenia:).
Cześć!