Autor Wątek: Urwany wentyl.  (Przeczytany 4212 razy)

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Urwany wentyl.
« 22 Gru 2012, 10:32 »
Sprawa dotyczy wentyla samochodowego typu shradder. Ostatnio po soli i zimie u Agnieszki wystąpił problem z wentylem samochodowym. Nie można napompować koła ani spuścić powietrza. Ten cyngielek w wentylu da się wcisnąć ale nie powoduje to upuszczenia powietrza.



Macie jakiś pomysł jak pokonać to cudo? Dętka dobra, trzyma powietrze, ale spuściłem kiedyś troszkę Agnieszce jak były takie szklanki na ulicach i chciałem jej teraz napompować i sie nie da. Przy -13 to za miękko Agnieszce pedałować. A jedyny sposób na zmianę dętki to przebić ją widelcem  ;D:P
« Ostatnia zmiana: 19 Sty 2013, 09:02 Księgowy »
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Zablokowany wentyl.
« 22 Gru 2012, 11:01 »
A wykręcić też się nie daje?
Tak jakbyś nie wiedział co i jak to tu: http://coogee.republika.pl/detki.html masz w obrazkach
Tak w ogóle to zawsze staram się, żeby jeden z kapturków na wentylach miał końcówkę do wykręcania.
Przydaje się nie tylko przy awarii, ale także jeśli wentyl z jakiegoś powodu jest niedokręcony i puszcza.

A jak już nie będziesz wiedział co z tym zrobić to weź dętkę w garść i idź z nią do wulkanizatora.
Albo kup nową  ;)

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Zablokowany wentyl.
« 22 Gru 2012, 16:35 »
 Sprawa się sama rozwiązała... Dętka nie wytrzymała, i zeszło powietrze a wentyl przyciął się u dołu tuż obok nasady gdzie wchodzi w gumę. Zbyt niskie ciśnienie i "bujanie" spowodowało, że zwyczajnie nie wytrzymał.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zablokowany wentyl.
« 24 Gru 2012, 13:13 »
Wiem, że już trochę za późno, ale kiedyś w takiej awaryjnej sytuacji pomogło mi psiknięcie w wentyl WD40. Dętka okazała się sprawna, tylko zmienna aura ją trochę nadwyrężyła.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 11:06 »
Hej kolejne pytanie. Macie jakiś sposób, aby wentyl się nie przekrzywiał? Dziś patrze na tylne koło a wentyl znów skosem;/ Nawet nie dobijałem powietrza, a jak tak dalej pójdzie kolejną dętke szlak trafi;/

Opaska na kole jest wsio jest niby ok;/
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 11:40 »
Należy posypać detkę talkiem starannie ułożyć w oponie i utrzymywać odpowiedniego ciśnienia.Tak robię i nie mam problemów.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 12:12 »
Może mało powietrza pompujesz i jeździsz na zbyt niskim ciśnieniu?
A talkujesz dętkę?
Czym smarujesz rant opony przy zakładaniu na obręcz?
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 12:34 »
Potwierdzam słowa poprzedników - klejenie się dętki z oponą to główna przyczyna takiej sytuacji. Porządnie natalkuj dętkę i oponę od środka przed i powinno być git.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 15:32 »
Serio? To ja od 6 lat nigdy nie robiłem to co podpowiadacie wcześniej:) Po prostu nowa dętka i do pełna. Dzięki!
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 20:00 »
Ja też nie, myślałem zawsze, że oryginalne natalkowanie (dętki czasem są) starcza. Aż zerwałem wentyl na długim zjeździe, na szczęście przy niewielkiej prędkości.

Opona czasem pracuje, szczególnie jak hamujesz. Jak się sklei z dętką to zaczyna przesuwać się razem z nią. I efekt taki jak opisujesz. Do tego jak dodasz zbyt małe ciśnienie to opona jeszcze bardziej się może przesuwać.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Zablokowany wentyl.
« 27 Gru 2012, 23:51 »
albo kupować dętki, które mają nakrętkę blokującą wentyl przed poruszaniem. Osobiście starego supreme'a mam zwulkanizowanego na stałe z dętką, przypuszczam, że próba odklejenia skończyła by jego żywot ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Zablokowany wentyl.
« 28 Gru 2012, 09:00 »
Ja zerwałem preste.

Ogólnie to też kwestia fartu. Jak Ci się dobrze opona i dętka ułoży, zwuklanizuje to wcale nie jest powiedziane, że musisz wentyl zerwać. Mi się to zdarzyło dopiero po kilku latach rowerowania.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Urwany wentyl.
« 19 Sty 2013, 09:09 »
Hej znów mam problem. Ostatnio Agnieszka złapała kapcia, przyczyna u nasady wentyla zrobiła się dziura.


Zmieniona dętka wytrzymała jeden dzień. Znów to samo. Obręcz obklejona jest taką dziwną taśmą chyba klejoną do obręczy. Taśma lekko materiałowa. Wokół otworu od wentyla nie ma raczej ostrych krawędzi.


Totalnie już nie wiem co robić okleiłem obręcz jeszcze raz dookoła taśmą izolacyjna i "wypchnąłem" otwór na wentyl a taśma izolacyjna "stworzyła" taki kołnierz do środka obręczy. Nie wiem czy to pomoże, ale już nie mam pomysłu jak sprawić aby obręcz nie cieła wentyla.

Druga sprawa to - opona. Zwijana Kenda Karma a zakłada się ją na obręcz jak ciasnego druciaka. Mam wrażenia jakbym zakładał oponę o jeden rozmiar za małą na obręcz. Macie doświadczenie ze zawijakami? To możliwe? Kiedyś zakładałem ja chyba na inna obręcz i wchodziła lekko bez łyżek a teraz dwie łyżki i trzeba się naszarpać.

Proszę o jakieś wskazówki, może coś wiecie, czego ja nie wiem na ten temat;/
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Urwany wentyl.
« 19 Sty 2013, 10:03 »
Totalnie już nie wiem co robić okleiłem obręcz jeszcze raz dookoła taśmą izolacyjna i "wypchnąłem" otwór na wentyl a taśma izolacyjna "stworzyła" taki kołnierz do środka obręczy. Nie wiem czy to pomoże, ale już nie mam pomysłu jak sprawić aby obręcz nie cieła wentyla.
Myślę że nie zaszkodziłoby też sfazowanie krawędzi tego otworu.
Mówiąc inaczej - weź wiertło o średnicy większej niż sam otwór i nim lekko "napocznij" krawedź otworu, oczywiście od strony dętki.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Urwany wentyl.
« 19 Sty 2013, 10:07 »
Zwijana Kenda Karma a zakłada się ją na obręcz jak ciasnego druciaka. Mam wrażenia jakbym zakładał oponę o jeden rozmiar za małą na obręcz. Macie doświadczenie ze zawijakami?
No to dziwna sprawa, moje doświadczenie ze zwijanymi jest zupełnie inne  - aktualnie mam tylko zwijanego Marathona Supreme, ale każda zwijana, którą nakładałem, zakładała się tak lekko, że prawie wylatywała z obręczy jak była pustka w dętce - później fajnie się układała...
Tyle razy ściąłeś wentyl i dalej nie spróbowałeś talkowania? ;) To kup np. miśki airstop, one są natalkowane fabrycznie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum