Kierownica

[Daniel]

Podniesie Ci się nieco pozycja, dłonie będą lekko ukośnie do kierunku jazdy.
U mnie gięta kierownica się nie sprawdziła - ręce układałem tak jak na prostej, przez co mi drętwiały. Wybór pomiędzy kierownicą prostą a giętą to kwestia indywidualna. Zaobserwuj, jak układasz dłonie na kierownicy - to da Ci wskazówkę co do ułożenia gięcia kierownicy.

[dudi]

U mnie gięta kierownica się nie sprawdziła - ręce układałem tak jak na prostej, przez co mi drętwiały.

To może być odpowiedź, dlaczego mi ręce drętwiały jak na prostej jeździłem w wakacje, do teraz mam podrętwiałem 2 skrajne palce, a jak jeździłem na giętej to nic takiego nie występowało. Dzięki Daniel ! :mrgreen:

[arkadoo]

Dotychczas jeździłem na prostej i była znacznie mniej wygodna niż ta z trekinga (pierwsze foto). Inna sprawa, że była ona zamontowana w rowerze górskim. Nigdy nie używałem giętej i chyba się na nią skuszę.

[dudi]

Zwróć uwagę, czy będziesz w stanie zamontować mocowanie pod torbę na nią, dokładnie - czy nie będzie do mocowanie za szerokie względem zagięć. Ja u siebie miałem z tym problem i torba była krzywo, po czym uszkodziło się samo mocowanie...

[Daniel]

Ja układałem ręce jakby zbyt "prostopadle" do drogi - podpierałem się jakby na "punkcie mocowania kciuka w dłoni", a reszta palców (szczególnie mały i serdeczny) wisiały w powietrzu - naturalnie nie zawsze, ale taka pozycja była dla mnie najbardziej "naturalna".
Drętwienie podczas wyprawy (już na prostej kierownicy) nie ustąpiło, było kiepsko, ale nie tak źle jak na giętej (po 130km trasie zdrętwienie utrzymało mi się chyba ponad tydzień). Teraz jestem w stanie przejechać trasę 150km bez rogów i lemondki bez utrzymywania się zdrętwienia po jeździe - podczas jazdy trochę drętwieje, ale sprawę załatwia puszczenie kierownicy i chwila gimnastyki dłoni.
Na wypad do Wrocławia rogi zamontowałem pod większym kątem do poziomu (pomiędzy 30 a 45 stopni) niż podczas wyprawy. I rewelacja - ręce mi nie zdrętwiały ani razu (a zrobiliśmy dwie dwusetki).
Więc moim zdanie sprawę drętwienia rąk (oby na stałe) załatwiło odpowiednie ustawienie rogów i wymiana kierownicy.

[Waxmund]

ja bym nie szedł w stronę giętej... mogą być problemy z lemondką, torbą na kierownicę.... ogólnie na gięciach nic właściwie nie zamontujesz, co Ci sporo zmniejsza miejsce użytkowe na kierownicy. może być problem ze znalezieniem miejsca na lampkę czy licznik...

najlepsza kombinacja wg mnie to prosta kierownica + lemondka + rogi, lub baranek + lemondka

[aard]

Arek, ja też odradzam giętą, z powodów, o których napisał Waxmund. Sam zmieniłem rok temu z giętej na prostą i bardzo sobie chwalę (to zresztą była jedyna szansa zamocowania tego całego badziewia, co mam w kokpicie, a przede wszystkim lemondki ). A w ogóle ten Twój "motyleK" bardzo fajny i chyba ergonomiczny. Po co go zmieniać?  :shock:

[arkadoo]

Motylka zmieniam, bo waży chyba z kilogram, secundo miał bliskie spotkanie z drzwiami samochodu. Poza tym Mikołaj przyniósł mi lanserskie rogi onza. Jestem gruby i wolny, więc muszę zwiększyć prędkość średnią. Odchudzanie jest czasochłonne, więc łatwiej odchudzić rower Zmiany sposnorujecie Wy, drodzy składkowicze PZU.

[aard]

Ty jesteś gruby?!
No, ale pozdrowienia dla Mikołaja od nieświętego!

[trainspooter]

Mnie zdecydowanie bardziej pasuje gięta kierownica, nie przesadzał bym z brakiem miejsca na rożne szpeje. U mnie bez więszego trudu zmieściłem rogi, lampkę i licznik mactronica oraz uchwyt do gps. Torby na kierownicę nie używam więc gięta kierownica mnie nie ogranicza. Dłuższy czas zastanawiałem się nad motylkiem, ale z róznych względów chyba sobie odpuszczę,

[cinek]

nie przesadzał bym z brakiem miejsca na rożne szpeje

yyy, jak nie używasz torby, lemondki, nie musisz zmieścić jeszcze dzwonka, lusterka....to faktycznie nie ma co przesadzać z tym brakiem miejsca

Co to znaczy, że z różnych względów sobie odpuścisz motylka - a konkretnie dlaczego?

[dudi]

U mnie bez więszego trudu zmieściłem rogi, lampkę i licznik mactronica oraz uchwyt do gps.

Ale lemondki już raczej nie upchniesz, o torbie nie wspominając;)

Też mam aktualnie giętą, chyba zamienię na prostą a tę komuś oddam, bo chciałem lemondkę. Chyba, że jakimś cudem się zmieści w tym wgięciu

[Waxmund]

lemondka daje potężną dźwignię, musi być zamontowana na prostym kawałku kierownicy.... na zgięciu będzie po prostu niestabilna. Ja mam na prostej a i tak nie muszę się bardzo zapierać żeby nią ruszyć...

[trainspooter]

Prosta kierownica nieodparcie kojarzy mi się z mtb, a mi w tą stronę nie po drodze.  Lemondka też do mnie nie trafia. Najchętniej przesiadł bym się na baranka ale to spora inwestycja. Przyglądając się motylkom stwierdziłem że nie oferują one aż tak dużo większą przestrzeń na dodatkowe wyposażenie aby inwestycja w taką kierownicę była by uzasadniona. Powoli się rozglądam za wspornikiem na kierownicę tak aby dodatkowe wyposażanie można było lepiej rozmieścić...

[trainspooter]

Nie widzę potrzeby używania torby na kierownicę. Od tego mam sakwy plus mały plecak na jakieś niezbędne drobiazgi. I ten zestaw sprawdza się znakomicie