Autor Wątek: [do 2000zł] rower do jazdy wszędzie. Typowy podróżnik  (Przeczytany 2404 razy)

Opis: 40% asfalt, 30% polne drogi, 30% las

Offline Mężczyzna criginold

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 26.06.2012
Witam,

Wiek: 25lat
Wzrost: 175cm
Waga: 70-75kg. Obecnie 71, ale podałem przedział bo przez najbliższe lata planuję się w nim mieścić [:)]
Długość nogi: 80cm
Preferowane trasy: 40% asfalt, 30% polne drogi, 20% leśne drogi(korzenie itp), 10% ciężki teren(zjazdy, podjazdy, nieubite, niewydeptane trasy)
Aktywność w ciągu roku:
-ok. 1000km typowo rekreacyjnej jazdy. Procentowo ta rekreacyjna jazda wygląda jak wyżej w "preferowane trasy"
-1 maraton typowo szosowy tylko po asfalcie
-1 maraton mocno terenowy. Jazda po lesie na orientację (brak wytyczonych tras)
-wakacyjny wypad rowerowy. Ok. 500km w drodze nad morze/mazury/góry i z powrotem do centrum Polski:)
Budżet: 2000zł, lecz jeśli trzeba mogę wyciągnąć z rękawa dodatkowe złotówki. Jednak jeśli nie trzeba to wolałbym nie przepłacać.
Co musi posiadać rower: -Przedni amortyzator. Obecnie mam 15 letnią maszynę bez takiego udogodnienia i nadgarstki często mocno bolą, tak samo jak plecy.
Czego NIE musi posiadać rower:
-W zasadzie nie potrzeba mi więcej niż 3x7 przerzutek. 3x8 też może być, ale 3x9 zdecydowanie odpada. Nie potrzeba mi dopłacać za takie zbędne bajery jak dodatkowe przełożenie z tyłu, na którym i tak pewnie nie będę jeździł skoro na 3x7 daje radę.
-nie muszę mieć także tarczowych hamulców. Obecnie śmigam na V-brake i jestem zadowolony. Tarczówki to zapewne znacznie większy wydatek przy każdej wymianie. Dodatkowo czytałem, że mechaniczne tarczówki wymagają częstych regulacji więc musiał bym inwestować w hydraulikę, a to dodatkowe extra koszty. Pytanie czy potrzebne dla moich zastosowań?
-nie muszę mieć roweru z rocznika 2012. Nie przeszkadza mi, że nie mam najnowszego szyku mody:) Także rowery z roczników 2010 i 2011 jak najbardziej mogą być. Nawet takiej bym preferował bo zapewne będą w promocyjnych cenach.

Tak, wiem, że takich tematów jest dziesiątki i codziennie ktoś zakłada podobnym, ale wydając 2000zł każdy, a na pewno ja chce mieć pewność, że wydaje je najlepiej jak to możliwe. Poza tym przejrzałem podobne wątki i jednak mam troszkę inne wymagania.

Jak widać z opisu rower potrzebny praktycznie do wszystkiego.

Nie mam uprzedzeń do żadnej firmy oraz nie faworyzuję żadnej firmy. Nie zależy mi na naklejce na ramie. Nie jest to dla mnie synonim luksusu. Także szkoda dopłacać tylko "za naklejkę".

Myślę, że do 2000zł można spokojnie kupić porządny rower, który spełni moje wymagania. Do takiej jazdy jak wyżej opisałem chyba nie ma co płacić więcej za rower. Dawałem radę na 15 letnim MTB z marketu to rower do 2k powinien mnie zadowolić [:)]

Patrzyłem na propozycje rowerów podawane w podobnych tematach i zaciekawił mnie ten model: KELLYS OXYGEN BLUE 2011
http://www.rowerzysta.pl/mtb/rower-gorski-kellys-oxygen-blue-2011.html#fragment-2
Niestety nie wiem czemu wiele osób narzeka na Kellys'y. Nie wiem czy ich narzekanie jest uzasadnione czy po prostu nie przekonuje ich jedynie naklejka na ramie? Warto brać ten rower? Mieści się w cenie, Nie ma tarczówek, dobry amor. Malowanie jak dla mnie słabe, ale nie można mieć wszystkiego:)

Podeślijcie jeśli to nie problem propozycje innych ciekawych modeli, które spełnią moje oczekiwania.

Pozdrawiam,

Criginold

Offline Mężczyzna patyk

  • Wiadomości: 244
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.12.2012
Na Kellys'y narzeka się chyba dlatego, że zazwyczaj dużo płacisz właśnie za tę naklejkę, a nie za komponenty.
Spójrz też na rowery polskich producentów - Unibike oraz Kross.
Modele podałem Ci raczej przypadkowe ale myślę, że też są warte uwagi. Powinieneś spokojnie dostać je 10-20% taniej - popisz maila do dystrybutorów i dobierz najlepszą dla siebie ofertę.

I co najważniejsze to nie zapominaj że rower musisz dobrać do własnego ciała - zarówno wielkość rury pod siodłowej jak i całą geometrię - jak się pomylisz to będziesz miał trochę kombinowania i bólu w różnych częściach ciała.
 



"Wszystko stoi. Rowerzyści nie"

Offline Mężczyzna criginold

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 26.06.2012
Dziękuje za odpowiedź.
Poszperałem i znalazłem takie dwa modele:
Merida: http://www.rowerzysta.pl/mtb/rower-gorski-merida-matts-tfs-500-v-2011.html#fragment-2
Kross: http://www.sklepbiker.pl/index.php?_a=2&_id=246

Na osprzęcie się nie znam więc jak moglibyście powiedzieć, który z nich lepszy? A może jeszcze jakaś inna propozycja? 2100zł to taki max jaki chce dać.

Offline Mężczyzna patyk

  • Wiadomości: 244
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.12.2012
Tu masz co nieco o hierarchii osprzętu Shimano :)
Kross Level A6 V-Brake wygląda nieźle


"Wszystko stoi. Rowerzyści nie"

Offline Mężczyzna criginold

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 26.06.2012
Dzięki za link.
Kross może i wygląda ładniej, ale z tego co przeczytałem to merida ma lepsze podzespoły.
Zastanawia mnie fakt, że model 2011 teraz kosztuje tyle samo co w lutym tego roku. Znalazłem stare posty i z nich wygrzebałem takie dane. Myślisz, że ceny spadną w styczniu/lutym?

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna criginold

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 26.06.2012
kurde, nie mogę nigdzie znaleźć tej meridy w rozmiarze 18"

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Pierdziel Meridę bierz Radona ma zarąbistą geometrię i nie pożałujesz, mam dwa Radony i wiem co mam.Nie patrz na markę bo Mariusz dobrze Ci doradza.Merida i Kross to takie odgrzewane kotlety(moja sugestia).
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Na Kellys'y narzeka się chyba dlatego, że zazwyczaj dużo płacisz właśnie za tę naklejkę, a nie za komponenty.

na swojego nigdy nie narzekałem

Kelly's Quartz w 2008 za 1500 pln :)

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
W Kellysie to ta naklejka zawsze tania przecież była:>

Offline Mężczyzna patyk

  • Wiadomości: 244
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.12.2012
W sumie jak patrzyłem na alledrogo to naklejki za 5zł można dostać


"Wszystko stoi. Rowerzyści nie"

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Na Kellysa się narzekało bo pękały ramy.  ;)

Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Kelly's Magic 2008. Jestem mega zadowolony. Jak go kupowałem i grzebałem na forach, to faktycznie spotkałem się z hasłami "pękła rama przy skoku z 4 metrów" :D Ale zakładamy chyba, że criginold (zwłaszcza z sakwami) nie będzie takich ewolucji odstawiał.

Offline Mężczyzna bowel

  • Wiadomości: 39
  • Miasto:
  • Na forum od: 10.08.2011
Ten lvl a6 brałbym bo sam jeżdżę na krosie jednak z cała odpowiedzialnością mogę Ci polecić Giant Roam na wakacjach jak spędziłem kilka dni w sklepie rowerowym to porostu byłem zachwycony. Ważne, żeby był  z 2012 roku ( chodzi o geometrie ramy ) w tym modelu geometra ta była genialna, a kilka centymetrów robi różnice. Nie wiem czy starsze roczniki miały takie same geometrie, rower ten wtedy kosztował 2400 zł ( w lipcu) więc teraz może być dużo taniej. Sam jeżdżę na mtb i mam 183 cm wzrostu przemierzam podobne % tras i wolalbym trekkinga z kolami 28' ( ten giant Roam  to treking).

A jeszcze jedno dobierz odpowiednią wielkość ramy bo np w moim przypadku mam 183 cm wzrostu wybrałem krossa 21' rame w roku 2011. I chodz tam chyba było ze 21 cali od 180cm do tam okolo 195 to przy przejechaniu 120-150 km da się lekko odczuć bolę barków, i wtedy musisz kombinować np z siodełkiem aby je trochę do przodu przesunąć.
Moje małe wyprawy kilkudniowe


http://mddrowerem.blogspot.com/

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Wiem, że to nie problem, ale levele chyba nie dorobiły się otworów do mocowania bagażnika i trzeba zobejmować ramę ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum