Autor Wątek: Wyprawa po tak zwanych Kanarach  (Przeczytany 7020 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 15:18 »
Zanim opowiem o właściwej części naszego wyjazdu, warto wiedzieć, że przygotowania doń, jak również i poprzedzający go proces decyzyjny, były najkrótsze w historii rowerowejrodzinki. Od dłuższego czasu nosiło mnie, by pojechać gdzieś zimą. Kombinowałem, myślałem i jak byk wychodziło, że wcześniej, niż w marcu się nie da. Wtedy też nastał czas Harpagana, na którym zobaczyłem się z Wilkiem. Wilk był w lutym na tak zwanych Kanarach, co skojarzyłem od razu, gdy tylko go zobaczyłem.

Po zapoznaniu się z wartościami liczbowymi określającymi warunki klimatyczne na rzeczonych Kanarach w okresie zimowym, stwierdziłem z nieukrywaną satysfakcją, że wartości te odpowiadaja oczekiwanemu przeze mnie, i pozostałych członków mej rodziny, poczuciu komfortu.
Tą jakże radosną informacją podzieliliśmy się z rodziną Nowaczyków, z którymi byliśmy na tak zwanym Zakaukaziu, jak i na Korsyce. Wspólne ustalenia wskazały na luty, miesiąc ferii zimowych w szkole, jako najodpowiedniejszy termin realizacji przedsięwzięcia. Muszę tu wspomnieć, że termin ferii zimowych, jak też i letnich, jest od tego roku terminem obowiązującym dla naszych córek, co, jak łatwo się domyślić, obniża nasze szanse na spokojne wakacje z dala od tłumów.

Gdy już uzgodniliśmy wszystkie szczegóły, ustaliliśmy pełnomocnictwa i poszły odpowiednie dyspozycje do nabycia bardzo niekomfortowych biletów lotniczych z Niemiec, skojarzyłem kolejny fakt z naszego forum. Otóż kolarz6 pisał swego czasu bardzo konkretnie o tak zwanych czarterach i to w dodatku na tak zwane Kanary. Odnalezienie tamtej wypowiedzi miało znaczenie tyleż decydujące, co wywrotowe dla misternej koncepcji naszego wyjazdu. Okazało się bowiem, że tak zwane czartery latają na tak zwane Kanary prosto z Gdańska i to w terminie na za tydzień lub za dwa od momentu, gdy się o tym dowiedziałem. Wybraliśmy termin „na za dwa” (pięknie wpasowany przed Święta Bożego Narodzenia) zakupiliśmy bilety, po czym siedliśmy, by zastanowić się, czy dobrze zrobiliśmy. Oczywiście nie zrobiliśmy dobrze, gdyż ¾ ekipy nie miało już urlopu. Ehhh… się działo, a lekko nie było.

Koniec końców wyjechaliśmy, choć niektórzy członkowie ekipy nie mieli pewności, czy ostatecznie urlop zastępczy uzyskali, czy nie. Najgorsze było jednak to, że gdy już wreszcie dotarliśmy na jakże upragnione tak zwane Kanary, to się na dzień dobry dwóch mundurowych uczepiło, że kasków nie nosimy. Co gorsza mundurowi myśleli, że jedynie nie nosimy, a nie, że całkowicie ich nie mamy. Potem kolejny mundurowy, na czubku wulkanu, jakieś 1800 m n.p.m., czepiał się o jakieś permiso na spanie w namiocie, które wydają w Las Palmas, na dole, przy plaży. Ale o tym, to przy ognisku.

Tymczasem zapraszam na pierwszy rzut oka na ujęcia z wyspy zwanej Fuerteventura: galeria Fuertaventura.
oraz na kolejny rzut:
galeria Lanzarote.
« Ostatnia zmiana: 4 Sty 2013, 15:30 Remigiusz »

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 16:03 »
Pięknie. Czekamy na dalszy ciąg.
Bo będzie ciąg dalszy?

Marek

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 16:32 »
O kurcze, trochę postapokaliptyczne krajobrazy. Ciekawie to wygląda, no i pogoda ładna. ;)

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 16:37 »
Zdjęcia jak zawsze wspaniałe. Nie daj nam długo czekać na resztę zdjęć i na relację.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 17:04 »
Faktycznie zdjęcia są rewelacyjne, pierwsze zdjęcia jakby plener księżycowy ;D
Gratuluję wyprawy

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 17:17 »
GRaty wypatrzenia biletu. Ile kosztuje TAK ZWANY bilet przed świętami jeśli można zapytać? :D
Super tak zwane zdjęcia! ;)
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 17:21 »
Czekam na foty z GC :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 18:14 »
GRaty wypatrzenia biletu. Ile kosztuje TAK ZWANY bilet przed świętami jeśli można zapytać? :D
Super tak zwane zdjęcia! ;)
Super wyprawa super zdjęcia,a widoki hmm,mniam :)
Boney,też mnie trochę rozbawiło :) to "tak zwanych" trochę dużo tego 
Czekałem,nie chciałem pierwszy być...
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 31 Gru 2012, 19:19 »
Remigiusz, straszną dyscyplinę narzuciłeś sobie przy wyborze zdjęć z Fuerty :o Tyle dni jeżdżenia i tylko 20 zdjęć :-[
Tak jak inni (a może jeszcze bardziej ;)) czekam na zdjęcia z pozostałych wysp :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Lady_Bird

  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 10.01.2011
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 1 Sty 2013, 13:48 »
Piękne fotografie. Już od samego patrzenia robi się człowiekowi  ciepło. :D

Ps. Co to za rower na którym jeździ Twoja żona?

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 2 Sty 2013, 08:10 »
Co to za rower na którym jeździ Twoja żona?
To tak zwany Dahon  ;) Składak, jego główną zaletą jest brak opłat za przewóz samolotem.
GRaty wypatrzenia biletu. Ile kosztuje TAK ZWANY bilet przed świętami jeśli można zapytać?
Tak zwany na za dwa tygodnie kosztował 1250 zł / os. + 2x140 zł / rower pełnowymiarowy. Kupując dwa dni przed wyjazdem można zapłacić poniżej 700 zł, ale raczej nie ma już wtedy tak wielu biletów.
Czekamy na dalszy ciąg.Bo będzie ciąg dalszy?
W kolejnych odsłonach będą fotki z Lanzarote, Gran Canarii i Teneryfy. Wybierając się w tamte rejony warto zwiedzić te 4 wyspy, ponieważ są bardzo różne od siebie. Kolejność zwiedzania też jest moim zdaniem istotna i ta nasza bardzo nam odpowiadała.

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 2 Sty 2013, 09:52 »
A jak były pakowane rowery- specjalna torba/karton/tylko folia?

pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 2 Sty 2013, 10:14 »
Składak, jak zwykle, w specjalnej torbie, którą tym razem owinęliśmy jeszcze folią, dzięki czemu była pewność, że nikt tam nie będzie zaglądał.
Natomiast pakowanie mojego roweru to osobna historia, bo tym razem bardzo mi na nim zależało. W zasadzie wszystkie rurki zawinąłem w ubrania, głównie (jednorazowe) koszule itp, część w folię bąbelkową i całość jeszcze w torbę. Dawno już torby nie zabierałem, ale skłonił mnie do tego fakt, że był to pierwszy wyjazd z nowym rowerem i że wracamy z tego samego lotniska. Wszystkie zdędne torby, folie i tego typu drobiazgi pakowe zakopaliśmy niedaleko lotniska na czas wyprawy.

Jednorazowe koszule to mój nowy patent wyprawowy. Dotąd stosowałem tylko jednorazowe majty i skarpety. Jednorazowe ubrania to generalnie stare, często podziurawione ciuchy, które zbieram sobie cały rok, a potem nie muszę ich prać, bo trafiają do kosza. Tym razem zabrałem kilka nieużywanych od lat koszul, dzięki czemu przez 3/4 wyprawy dzierżyłem miano najelegantszego sakwiarza na Kanarach, jedynego pod kołnierzykiem.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 2 Sty 2013, 13:17 »
Haha, dobry pomysł. Ja także nie nie piore za dużo, ale też nie mam za dużo do zmiany i .... no właśnie...    ehh.
Ciężki temat
Zapraszam ===>

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 2 Sty 2013, 17:09 »
Jak zwykle Twoje zdjęcia Remigiuszu są dopracowane i przepiękne. Nawet te można powiedzieć mało urozmaicone krajobrazy, na Twoich fotografiach przykuwają uwagę i zachwycają. Gratulujemy udanego wyjazdu. Czekamy na kolejny zrzut zdjęć.
 
Co to za rower na którym jeździ Twoja żona?
To tak zwany Dahon  ;) Składak, jego główną zaletą jest brak opłat za przewóz samolotem.
Zastanawiam się właśnie w jaki sposób go przewozisz skoro w regulaminie przewoźnika wyraźnie jest zapis o przewozie roweru wraz z jego opłatą (czy z uwagi na jego wymiar po złożeniu po prostu nie zgłaszasz jako rower i traktujesz go jako bagaż rejestrowany?)
Pozdrawiam M :)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum