Autor Wątek: Wyprawa po tak zwanych Kanarach  (Przeczytany 7022 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 3 Sty 2013, 08:08 »
(czy z uwagi na jego wymiar po złożeniu po prostu nie zgłaszasz jako rower i traktujesz go jako bagaż rejestrowany?)
Tak właśnie.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 4 Sty 2013, 15:12 »
Dorzucam zdjęcia z Lanzarote:
galeria Lanzarote.
« Ostatnia zmiana: 4 Sty 2013, 15:37 Remigiusz »

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 4 Sty 2013, 21:54 »
http://www.rowerowarodzinka.pl/grafika/2012_cnr/cnr_lanzarote/lanzarote_14.html
tak samo ładnie jak na Islandii a chyba trochę cieplej ;)

Fotografia jak zawsze dopracowana!
Gratulacje kolego (i koleżanki :) )
… why so serious ?

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 4 Sty 2013, 22:03 »
Fajna wyprawa no i rewelacyjne zdjęcia! Z niecierpliwością czekam na zdjęcia z Gran Canarii, ponieważ tam chciałabym się wybrać w tym roku, choć nie wiem czy rowerowo;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 4 Sty 2013, 23:53 »
Remigiuszu, Twoje zdjęcia jak zwykle urzekają kompozycją i nasyconą, acz nie przelukrowaną kolorystyką. Żałować tylko pozostaje mi i mojej rodzince, że nie byliśmy w stanie dołączyć do ekipy...
Na osłodę pozostają zdjęcia... i wyczekiwane nie tylko przeze mnie słowo pisane.
A na ten rok nowa porcja urlopu wpadła, więc perspektywy są optymistyczne :)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 5 Sty 2013, 12:20 »
O, a ja mam pytanie dotyczące pogody. Jakie tam były temperatury w grudniu? Wiało mocno?
I czy było dużo ludzi czy raczej umiarkowanie?
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 7 Sty 2013, 08:17 »
Fajne zdjęcia, przyjemnie było zobaczyć parę znajomych miejsc, jak widzę przejechaliście też przez park Timanfaya, droga jak na przyczepki niełatwa; taka Islandia w miniaturze A na tę Ruta de los Volcanos to nawet rowerów nie wpuszczają?
Zdjęcia nie przez przypadek są znajome. Na ułożenie trasy miałem dwa tygodnie, bardzo mało, by samemu zgłębić temat. Przeanalizowałem dokładnie Twoją trasę i pożyczyłem trzy bardzo ciekawe odcinki szutrowe. Trasy wokół Caldera Blanca ostatecznie nie przejechaliśmy. Nocowaliśmy kilometr od szosy, a z noclegu cofaliśmy się na Ruta de los Volcanos. Potem nie chciało się nam jeszcze raz tam wbijać, bo trasa była jednak zbyt nierówna, jak na przyczepki.
Właściwa Ruta de los Volcanos jest tak poprowadzona, że wpuszczenie na nią kogokolwiek poza liniowymi autokarami sparaliżowałoby cały łańcuszek. Droga jest tak wąska, że ledwo się ten pojedynczy autokar mieści, pełno jest stromizn dochodzących myślę do 20%, a autokary ruszają co jakieś 15 minut chyba.

O, a ja mam pytanie dotyczące pogody. Jakie tam były temperatury w grudniu? Wiało mocno?I czy było dużo ludzi czy raczej umiarkowanie?
Temperatury maksymalne w dzień to 18-23 st.C. W lutym, najzimniejszym miesiącu, średnio jest o 3 stopnie mniej. Czytając relację Michała bardzo obawiałem się wiatrów, ale mieliśmy duże szczęście wiało tylko przez pierwsze dwa dni. O sile wiatru najlepiej świadczy styl, w jakim lądował nasz samolot. Dużym Boeingiem bujało niemiłośiernie na boki, a potem tak łupnęło o płytę lotniska, że aż wszyscy podskoczyli. Po dwóch dniach wiatry się unormowały. Na Gran Canarii zagrożenie wiatrowe, ze względu na ukształtowanie wyspy jest dużo mniejsze.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 7 Sty 2013, 08:39 »
Sporo zależy od szczęścia. Ja w lutym miałem dni kiedy w szczytowych partiach wyspy szczękałem z zimna zębami. A następnego dnia rodzinka plażowała na plaży i kąpała się w oceanie. Wysoko w górach bywa naprawdę zimno.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline mickey

  • Wiadomości: 16
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 09.08.2010
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 7 Sty 2013, 10:19 »
Temperatury w dzień bardzo przyjemne przy założeniu że świeci słońce. Chłodno bywa gdy wieje, jest pochmurna pogoda lub jedziemy w chmurze :) Na Gran Canarii i Teneryfie chmury zazwyczaj można zostawić na dole i pławić się w słońcu jak samolot. Problemem na wyprawie był dość krótki dzień choć w porównaniu z Polską i tak był długaśny. Dodatkowo w górach po zachodzie słońca bardzo szybko robiło się zimno co nie sprzyjało wspólnym biesiadom. Każdy szybko chował się do namiotu. Rano też zazwyczaj czekaliśmy na rozgrzewające promienie słońca.

ps. Remi, miałeś Wolfa zrugać za gładziutką szutrówkę w Kanionie ;)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 7 Sty 2013, 16:13 »
Temperatury podałem oczywiście dla poziomu morza. Wysoko w górach w nocy minimalnie do 6-7 stopni spadało.
ps. Remi, miałeś Wolfa zrugać za gładziutką szutrówkę w Kanionie
A tam od razu zrugać. Gdyby nie opis Michała, to nigdy byśmy do tego kanionu nie trafili. A jednak pomimo wszelkich trudności z jego przejezdnością, to było warto się pomęczyć dla takich widoków.

Dorzucam szczegółową mapę trasy, do ściągnięcia tu: http://www.rowerowarodzinka.pl/cnr_m.htm
Statystyki: http://www.rowerowarodzinka.pl/cnr_s.htm
Koszty wyprawy: http://www.rowerowarodzinka.pl/cnr_k.htm


Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 15 Sty 2013, 08:27 »
A teraz ranking noclegów: http://www.rowerowarodzinka.pl/cnr_rn.htm
Noclegi były mocną stroną tej wyprawy, choć dostęp do wody był raczej rzadkością.

Offline Mężczyzna Yakuza

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Sandomierz
  • Na forum od: 13.01.2013
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 16 Sty 2013, 12:46 »
coś pięknego , bravo  :)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 28 Sty 2013, 08:47 »
Poprzednie galerie były super, ale ta... niesamowita! A te drogi - mniam!

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Wyprawa po tak zwanych Kanarach
« 28 Sty 2013, 08:50 »
pięknie..... po prostu tylko i aż tyle napiszę.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum