Autor Wątek: Jak zapakować rower i bagaże przed samolotem  (Przeczytany 216231 razy)

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Cytat: "szy"

Czyli można próbować wejść do samolotu z narzuconym
luźno śpiworem na ręku jako okryciem do samolotu,
oraz paczuszką przewodników w ręku, które przecież
potrafią także swoje ważyć. Testowane? :>

Szy.


Testowane. Do ręki zawsze brałem najwyżej jedną książkę, za to czasami była ona dużego formatu. Mały śpiwór (lub inne przedmioty o dość dużych gabarytach) można włożyć do rękawa trzymanej w ręku kurtki, to najlepszy patent. Książki i inne ciężkie rzeczy małych rozmiarów wkładamy do wszelkich kieszeni, przydatna jest tutaj odzież rowerowa (np. koszulki z trzema kieszeniami na plecach) i spodnie z kieszeniami bocznymi. Oczywiście nie ma zakazu przyodziania się w kilka warstw. Kask na głowę, duże słuchawki na szyję itd. Jeśli ktoś ma taką potrzebę i się uprze, to może w ten sposób upchnąć i z 10 kg, wystarczy trochę wyobraźni. Ale i tak wiadomo, że najlepiej jest się po prostu oszczędnie spakować, jak na sakwiarza przystało 8)


Edycja:
I jeszcze jeden patent, jeśli nie mamy wykupionego bagażu rejestrowanego, a przewozimy coś co może zostać skonfiskowane przez straż graniczną (mnie np. zabrano małe płaskie klucze i śledzie bez ostrych zakończeń) to warto ten zagrożony przedmiot owinąć folią aluminiową (i pofałdować by ukryć rzeczywisty kształt). Może coś się zmieniło (walka z terroryzmem nabiera rozpędu), ale kiedyś lotniskowa aparatura nie była w stanie prześwietlić folii aluminiowej, a obsłudze nie zawsze chciało się sprawdzać czy przewozimy pieczywo czy coś innego.

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Hehe :)
Znajomy poznany w Gruzji, z którym wracałam do Polski, miał bardzo dużo górskiego (zimowego) sprzętu, więc do samolotu wsiadał w skorupach, kurtce puchowej itp. :D

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cytat: "Michał Wolff"
(często przed wejściem na pokład sa takie specjalne stojaki określające dopuszczalne wymiary tego bagażu),

Stojaki faktycznie są często, ale czy kazał Ci ktoś wymierzać w nich niesiony bagaż, bo mi nigdy?

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Cytat: "Remigiusz"
Stojaki faktycznie są często, ale czy kazał Ci ktoś wymierzać w nich niesiony bagaż, bo mi nigdy?


Ależ oczywiście, przynajmniej jeśli chodzi o Ryanair to ostatnimi czasy oni wykorzystują bardzo często te stojaki (zwłaszcza na Wyspach, ale w Polsce też to widziałem), niekiedy - rzadko - kontrolują też wagę bagażu podręcznego tuż przed wejściem na pokład. Zależy gdzie i na kogo się trafi.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytat: "Remigiusz"
Cytat: "Michał Wolff"
(często przed wejściem na pokład sa takie specjalne stojaki określające dopuszczalne wymiary tego bagażu),

Stojaki faktycznie są często, ale czy kazał Ci ktoś wymierzać w nich niesiony bagaż, bo mi nigdy?


mi również niejednokrotnie kazali włożyć podręczny do tych stojaków....(głównie ryanair. aeroflot i lot raczej na takie rzeczy nie zwracali uwagi :P patrz zdjęcie podlinkowane przez Michała Wolffa kilka postów wcześniej). największe problemy z tymi stojakami mają osoby ze sztywnymi walizkami, których rozmiary przekraczają dopuszczalny. widziałem raz taki dramat.... kobieta porozdawała obcym ludziom swoje rzeczy i wsiadła na pokład z pustymi rękami. O ile później rzeczy odzyskała, to współczuję jej noszenia tych rzeczy na rękach....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
To ja jakiś szczęściarz jestem, a jeszcze się z kochanym LOT-em o te marne opłaty za rower wykłócam  :wink:

hyden

  • Gość
a próbował ktoś przewozić w Wizzairze rower jako bagaż nadawany? Porozkręcany, wypchany do ładnego kwadratowego wymiaru i jako 'sprzęt rowerowy' a nie rower?
Bo płacenie 2x135 przy cenach biletów 39 pln jest paranoją.
Pzdr

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
ma ktoś jakieś doświadczenia w przewożeniu roweru liniami Iberia lub Lan Airlines ?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Cytat: "Waxmund"
ma ktoś jakieś doświadczenia w przewożeniu roweru liniami Iberia lub Lan Airlines ?


Waxmund, gdzie się wybierasz? :-)

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Cytat: "Wilk"
Poza tym bagaże nadawane do samolotu sprawdza się rentgenami więc oczywiście taki numer nie przejdzie.


Bagaże są prześwietlane przez Straż Graniczną (i jej odpowiedniki), a nie przez przewoźników. Jeszcze tego brakuje by prywatne podmioty były uprawione do kontroli jego zawartości :?  Mnie udało się kiedyś przewieźć rower jako normalny bagaż rejestrowany (po odkręceniu kół w limitach się mieścił; w Ryanair wynoszą one 119x119x81 i 15 lub 20kg, to naprawdę sporo ), ale przyznaję, że zrobiłem to na wariata i nie miałem pewności czy ten numer przejdzie, zależy na kogo się trafi przy odprawie.

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
A weź nawet mi nie mów, mi kiedyś Irlandczyk-idiota chciał zabrać srebrną zawieszkę w kształcie miecza z "ostrzem" o długości 47 mm (sic!), coś czym mógłby posługiwać się najwyżej ludzik lego :shock: Kiedy ów człowiek z lotniska zaczął demonstrować w jaki sposób można tą "bronią" zadawać śmiercionośne sztychy to bałem się, że skonam ze śmiechu. Nigdy nie wiadomo co oni sobie ubzdurają.

Nie jeszcze widziałem by przewoźnicy mieli swoje rentgeny, zaciekawiło mnie to. Mi jednorazowych maszynek do golenia nie skonfiskowali, natomiast pojemność dezodorantów rzeczywiście bezwzględnie kontrolują, ja kupuje takie w opakowaniach 50 ml (w Rossmanie mają duży wybór miniaturowych kosmetyków).

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytat: "miki150"
Cytat: "Waxmund"
ma ktoś jakieś doświadczenia w przewożeniu roweru liniami Iberia lub Lan Airlines ?


Waxmund, gdzie się wybierasz? :-)


ja niestety nigdzie.... pytanie padło ze strony Karola  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
A gdyby tak rozkręcony rower (tak, żeby pasował wymiarami) nadać jako bagaż rejestrowy i opisać, że są to "części rowerowe"? Nie "rower", nie "sprzęt sportowy" tylko "części rowerowe"
No a żeby przerzutka się nie wygięła, manetki nie uszkodziły to dobrym rozwiązaniem są biegi w piaście i manetki obrotowe.
nie ma rzeczy niemożliwych

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Cytat: "Splawik4"
A gdyby tak rozkręcony rower (tak, żeby pasował wymiarami) nadać jako bagaż rejestrowy i opisać, że są to "części rowerowe"? Nie "rower", nie "sprzęt sportowy" tylko "części rowerowe"


Ja dokładnie tak zrobiłem, przekonałem panią przy odprawie, że w torbie mam nie rower ale "ramę rowerową i inne części". Nie chciało jej się przekomarzać i machnęła na to ręką, ale jak trafisz na służbistę to nic nie wskórasz. Później przewoziłem rower już bez kombinacji, dzięki czemu mogłem zawsze przewieźć do 32 kg rzeczy (narzędzia, buty, sakwy, bagażniki itd.). Oczywiście każda linia ma swoje regulacje.

Offline Mężczyzna Fijolek2005

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Warszawa Ząbki
  • Na forum od: 27.12.2010
Vilqu bagaż nadawany do luku  samolotu jest tylko prześwietlany przez Straż Graniczną i u nas nie ma jak na razie żadnej innej formacji do kontroli . A te bajery że w foli aluminiowej to Ci  sie uda to brednie. To tylko zależy od spostrzegawczości pogranicznika dla wylotów za granicę a w przypadku przelotów po kraju to od straży ochrony lotniska .
Wilku i dla tego lot samolotem jest najbezpieczniejszy jeżeli chodzi o terroryzm .
Przewoźnik może mieć obok stanowiska haymana urządzenie do prześwietlania ale nie zajmuje się jego obsługą . Nie ma do tego prawa.
Wsiąść do pociągu byle jakiego .
Do Zamościa to kiedy dojadę -widzi pan ten odjeżdżający to jest do Zamościa
O k..wa

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum