Autor Wątek: Jak zapakować rower i bagaże przed samolotem  (Przeczytany 216214 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Racja, sorki! Pas ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Ale nie, ja to nie mówię z ironią, bo mój szwagier to całkiem równy gość. Mogę was zapoznać 8)
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Zamierzam kupić torbę do przewozu roweru samolotem. Przymierzam się do takiej z Zatora. Mam pytanie do Michała Wolffa, który model by polecał, bo w ofercie są dwa rodzaje. Różnią się dość mocno ceną i nie wiem czy warto kupować ten droższy?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Ja też mam torby Zatora. Prawdopodobnie ten niższy model, bo wtedy nie było innych. Nie jest to produkt najwyższych lotów. Waży prawie 3 kg!!!! (na stronie podają 2,5). Kształtem do roweru nie jest specjalnie dopasowany. Używałem dwa razy i nestety w obydwu przypadkach musiałem targać dwie torby przez całą trasę rajdu. Mocowałem to do przedniego bagażnika po zrolowaniu.
Zalety to wielkość umożliwiająca pakowanie roweru z tylnym kołem, co chroni przerzutkę i tarcze korbowodu przed urazami. Ja zdejmowałem tylko przednie koło, a z torby wystawała kierownica.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Remigiusz, nie wiedziałem, że ty też masz doświadczenie z torbą Zatora. Ja nie zamierzam wozić tej torby ze sobą przez cały czas wyprawy. Planuję zostawić ją w pobliżu lotniska (choćby tak jak zrobił Michał na Islandii :D ) W związku z tym zastanawiam się czy użycie takiej torby nie byłoby korzystne ze względu na możliwość zapakowania do niej trochę wyposażenia np. namiotu :roll:  Większość linii lotniczych ma dość wysoki limit ciężaru roweru więc może dałoby się go wykorzystać w całości?
Tutaj jest instrukcja zapakowania roweru proponowana przez producenta torby Michała Zatorskiego:
Cytuj

Instrukcja zabezpieczenia roweru w pokrowcu samolotowym

1.   Odkręć hak przerzutki, nie musisz odkręcać linki zatem nie będzie potrzeby regulacji po wyjęciu roweru z pokrowca. Odkręcony hak z  przerzutką owiń (np. szmatką) i przymocuj za pomocą taśmy pomiędzy tylnym trójkątem ramy.  
2.   Owiń zębatki korby (np. szmatką lub folią bąbelkową) i zawiń taśmą.
3.   Odkręć kierownicę z mostka i zawiń ją całą razem z klamkami hamulcowymi i manetkami podobnie jak przerzutkę i korbę, następnie przymocuj tak zabezpieczoną kierownicę do boku ramy. Miejsce styku ramy z kierownicą musi być także zabezpieczone.
4.   Koła umieść w specjalnych kieszeniach, dla spokoju można także koła owinąć folią bąbelkową dostępną np. w Castoramie. Możesz także zakpić dodatkowe pokrowce na koła w promocyjnej cenie- zapytaj o rabat.
5.   Dwie główne rury ramy możesz zawinąć w folię lub owinąć szmatkami.

Życzę udanych treningów i przyjemności z jazdy.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Ja posiadam torbę kupioną w Decathlonie, nie wiem ile waży (nie miałem potrzeby wożenia jej na rowerze), jest solidna i nawet ładna. W środku na dnie wciska się do szczeliny  plastikowe (lub drewniane) połączone ze sobą płytki dzięki czemu torba stoi stabilnie i ma utwardzone dno. Wewnątrz są przegrody do których można włożyć koła i inne części. Nie wiem jak ten produkt ma się do toreb Zatora ale plustem jest to, że można sobie to w każdym Decathlonie wziąć do ręki, rozłożyć, pomierzyć i pomacać.

Torby używałem dwa razy w Ryanairze. Choć udawało mi się zmieśćić wagowo i gabarytowo w limitach tej linii przewidzianych dla standardowego bagażu to na odprawie i tak chciano ode mnie wyłudzić opłatę za rower (30 euro) ale udawało mi się wymigać (twierdziłem, że nie przewożę roweru tylko ramę i inne części  8) )

Straty: odpadł kawałek rockringu (przykleiłem i jest OK)

http://www.decathlon.com.pl/PL/pokrowiec-do-przwozu-20722353/#AVANTAGES

Zamierzam dokupić jeszcze pokrowce na koła.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Ja mam torbę w rozmiarze XL, rower bardzo duży, bo mam ponad 2 m wzrostu, ale mieści się bez zdejmowania tylnego koła. To chyba największa zaleta tych toreb. Ryzyko uszkodzenia tylnej przerzutki lub tarcz jest w tej sytuacji dużo mniejsze. Po zdjęciu kierownicy wszystko mieści się w środku - można zamknąć suwaki. W trasę do Anglii kierownicy nie odkręcałem i przy odprawie nie marudzili. Do torby upychałem oczywiście inne bagaże: namiot przymocowany do bagażnika, karimatę. Nie wiem, czy standardowo takie torby się waży i sprawdza limit, bo w obydwu przypadkach miałem transport rowerów "załatwiany" i mi nie ważyli.
Odnośnie materiału, to jest to typu na plecak z Polsportu. Po dwóch (4x) użyciach jest trochę dziur, ale to chyba nie do uniknięcia. Szczególnie przedni widelec czyni spustoszenie. Można go zabezpieczać jakoś, ale ja nie zadbałem o to.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Cytat: "Usulovski"
twierdziłem, że nie przewożę roweru tylko ramę i inne części 8)


 :)  :)  :)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Cytat: "marek.dembowski"
Remigiusz, nie wiedziałem, że ty też masz doświadczenie z torbą Zatora. Ja nie zamierzam wozić tej torby ze sobą przez cały czas wyprawy. Planuję zostawić ją w pobliżu lotniska (choćby tak jak zrobił Michał na Islandii :D )

to po co kupowac torbe jak nie zamierzasz jej wozić? Łatwiej wziąć darmowe pudełko. Jak je zostawisz to nie musisz sie obawaić , ze ktoś ci ukradnie coś cennego itp

Offline peptek

  • Wiadomości: 156
  • Miasto: Włocławek
  • Na forum od: 04.01.2008
    • http://nakole.pl.tl
Bardzo fajnie wygląda sprawa przewożenia rowerów w Norwegianie. Zero ceregieli. Na Okęciu tylko skręcenie kierownicy i pedały zamontowane odwrotnie. Nie trzeba w nic pakować. Na lotniskach w Norwegii specjalny punkt do pakowania niewymiarowych bagaży tzn wyposażonych w duże worki foliowe i taśmy klejące. Jedna jest tylko wada tych linii. Nie latają wszędzie :|

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Cytat: "peptek"
Bardzo fajnie wygląda sprawa przewożenia rowerów w Norwegianie. Zero ceregieli. Na Okęciu tylko skręcenie kierownicy i pedały zamontowane odwrotnie. Nie trzeba w nic pakować. Na lotniskach w Norwegii specjalny punkt do pakowania niewymiarowych bagaży tzn wyposażonych w duże worki foliowe i taśmy klejące. Jedna jest tylko wada tych linii. Nie latają wszędzie :|

Pisałem już nie raz o Norwegian,
i tą opinię też potwierdzam.
Największe problemy są w Warszawie, gdzie obsługa lotniska (WAS) urządza jakieś cyrki,
"w świecie" zazwyczaj oddawałem rower w całości, bez skręcania kierownicy, etc.

Usługa kosztuje jednak 300 NOK, przy aktualnym kursie dość dużo (~150 PLN),
ale IMO lepiej tak, niż pakować się w torby, pudła za 50-100NOK i kombinować z powrotem (jak zdobyć pudło, jak przewieść/gdzie schować torbę, etc.)...

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Maaaatko nie zdawałem sobie sprawy ze z pakowaniem roweru moze być tyle roboty... fakt że karton troche mały i przez to trzeba było rozebrać go prawie całkowiecie, nawet rame rozłożyć na dwie części...  za 3h pobodka ;(

jakkolwiek, musze jeszcze tylko upchać sakwy, wydrukować bilety.... i do zobaczenia na zlocie!!!!!!! ;D

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
dojechal..... :p wycieczke krajoznawczą zaliczyliśmy, bierzemy się teraz za odpoczynek przed jutrzejszą trasą :] integracja w grupie krakowskiej również rozpoczęta  :mrgreen:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Dynuel, czy z powrotem poszło już sprawniej z pakowaniem?

Mnie ta robota przeraża (i pewnie - odwrotnie niż Ty - w wyobraźni ją wyolbrzymiam) i nie wiem, czy kiedykolwiek się odważę na zaplanowanie przewożenia roweru samolotem...

No a ta Twoja rama mega bajerancka, trzeba przyznać. Że o Rohlhoffie nie wspomnę :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
hehe, to ja przypomne ze rowerek (bez bagażu) 18kg ważył!  :mrgreen:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum