Autor Wątek: Jak zapakować rower i bagaże przed samolotem  (Przeczytany 216366 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ja muszę, bo mój rower jest taki duży, że inaczej przez żadne drzwi z nim na lotnisku nie przejadę.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Poważnie? Przecież ludzie przewożą samolotami większe rzeczy - jakieś instrumenty, deski surfingowe, klatki z wielkimi psami... Kilka razy przewoziłam rower w gigantycznym pudle (za dużym na mój rower) i nigdy nie było problemu.

Widziałam wiele zdjęć rowerów rozłożonych do transportu na części pierwsze (lub prawie). Nie bardzo rozumiem, po co marnować na to czas i czemu to służy. Ale co kto lubi :)

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
@Janus: zwykle sprzęt rowerowy musi przejść przez maszynkę do prześwietleń, a na niektórych mniejszych lotniskach, jak choćby jeszcze niedawno we Wrocławiu, takie maszynki są za małe, by zmieścił się cały rower. To znaczy wtedy celnik prosi, by zdjąć koła a po przejściu przez rentgen można znów założyć. Trochę jest z tym ceregieli, więc wolę od razu rower rozłożyć.
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
fotka #2 = stopniowe wybudzanie, czyliż Nadzieja

Może zbyt mało lataliśmy i wyolbrzymiam możliwość
uszkodzenia rowerów, ale bałbym się o tak zapakowany
rower. Moim zdaniem niewiele robisz by ochronić
geometrię kół, szprychy.

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że i bez tej folii mógłbyś
oddać rower i niewiele by się zmieniło w kwestii jego
zabezpieczenia.

Szy.


Jak już wspomiałem, patent ten zapożyczyłem z artykułu przewodniego w jednym z numerów RADTouren, całkiem niezłego i poczytnego, niemieckiego czasopisma, skierowanego do rowerowych podróżników. Wszystkie czynności -jak je wcześniej przywołałem- opisane w nim zostały krok po kroku, tekst poprzetykany był zdjęciami. Zakładam, iż -zarówno autor, jak i wydawca- zdawali sobie sprawę z tego, iż -miałby być ten sposób rzeczywiście tak bardzo ryzykowny dla bezpieczeństwa roweru podczas transportu lotniczego- zwyczajnie odstąpiliby od jego publikacji. Rowerki w Niemczech często nieźle kosztują. Urlop jest rzeczą świętą. Jeśli jedno ulegnie uszkodzeniu, drugie z tego względu nie wypali, zwyczajowo poukładany Niemiec nie odpuści, pozwie o odszkodowanie, wypowie prenumeratę, inne.

Pudła -jak również wspominałem- zawsze są bardziej bezpieczne. Oczywiście.

Jak już pisałem, w przypadku mniej pewnych linii, innych kierunków lotów, rower -na wszelki wypadek- pakował będę jak niżej:

http://www.vakantiefietser.nl/praktische-tips/fiets-inpakken-in-een-fietsdoos/

Przynajmniej w kierunku TAM.
Z powrotem nie zawsze wszystko jest dostępne. Na pewno -przynajmniej na wypadek właśnie takiej okoliczności- przywołany przeze mnie sposób jest -bynajmniej zdaniem wydawców RADTouren- dostatecznie bezpieczny dla rowerów, by go publikować.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Prosiłabym o pomoc. Czy ktoś z Was przewoził rower liniami Pegasus? Za odpowiedź będę wdzięczna.
Może ktoś skorzysta więc napiszę. Opłata za przewóz roweru wynosi 40 euro za lot. Niestety, co do sposobu przygotowania sprzętu do lotu nie uzyskałam informacji zwrotnej od przewoźnika.
Pozdrawiam M :)

Czy wybraliście się gdzieś Pegasusem?

W czerwcu Pegasus ma uruchomić połączenie z Bydgoszczy
do... jeszcze oficjalnie nie wiadomo dokąd. Patrząc na ich
południowo-wschodnią, 'wokółturecką' siatkę połączeń,
może to być coś ciekawego z punktu widzenia rowerzysty.

Na przykład... Biszkek :]

Szy.
« Ostatnia zmiana: 18 Kwi 2013, 21:22 szy »

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl

Pegasus-em lecimy w czerwcu:) Po przyjeździe mogę dopiero napisać swoją opinię
Pozdrawiam M

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
W czerwcu Pegasus ma uruchomić połączenie z Bydgoszczy

Potwierdzoną 'destynacją' na tę chwilę jest Antalya.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Thor-14

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Grodzisk Wielkopolski
  • Na forum od: 24.04.2011
Wczorak kupiłem bilety na trase Poznań-Bergen i Oslo-Poznań, przelot liniami Wizzair, na ta chwilę mam dylemat czy dokupić bagaż rejestrowany(do32 kg) i próbowac wpakowac w niego rower(tak polecała mi znajoma) czy zaplacić za rower jako bagaż niestandardowy/sportowy + 1 bagaz rejestrowany na 2os. (wtedy dla każdej z osób 1 sakwa jako podreczny+1 do bagazu rekestrowanego np. torba z IKEA). Co polecacie? leciał Już ktoś z Poznania z rowerami Wizzairem?

Pytanie trochę z innej beczki, czy ktoś z Was przewoził rower norweskimi pociągami? Zastanawiam się wykupem biletu Trondheim-Oslo

Liczę na Waszą pomoc :)
Menes sana in  corpore sano

Offline kudłaty

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Toruń/Drezno
  • Na forum od: 18.03.2011
Czy tylna sakwa Crosso, z metalowymi hakami, przejdzie jako bagaż podręczny? Według mnie nie powinno być problemu, ale mało to razy człowiek się dziwił z durnoty służbistów? Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
W Goleniowie i Dublinie bez problemów.

Marek

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Nie ma problemu z hakami. Nigdy się nie czepiali.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Thor-14

  • Wiadomości: 68
  • Miasto: Grodzisk Wielkopolski
  • Na forum od: 24.04.2011
no to mała ulga, a z rowerem jak polecacie zrobic?
Menes sana in  corpore sano

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Jak już wcześniej pisałem polecam folię bombelkową + streczową. Lecieliśmy tak już 4 razy, różnymi liniami (tanimi i drogimi :)) i nigdy nie było problemów.
Owijasz wystające, narażone na uderzenie elementy folią bombelkową (pomagając sobie taśmą klejącą), a następnie wszystko ładnie folią streczową. Chociaż wcześniej rowery latały też bez folii. Strzeczowa jest po to, żeby rower nie pobrudził innych bagaży, czego wymagają niektóre linie. Po przylocie dużą część folii da się odzyskać i użyć ponownie w drodze powrotnej. Część folii strzeczowej się jednak niszczy i musisz zabrać jej trochę na rolce. Na dwa rowery starcza nam jedna rolka w dwie strony.
Plusy tego rozwiązania:
1) Łatwość transportu na i z lotniska. Całość mieści się w dużej reklamówce.
2) Nie trzeba rozkładać roweru. Odkręcasz tylko pedały, przekręcasz kierownicę i obniżasz siodło.
3) Obsłudze lotniska jest łatwiej przenosić rower (i widzą że to rower) więc nim nie rzucają. Karton czasem może trafić pod walizki :)
Minusy:
1) Zawijanie trwa ok. godziny.
2) Koszt folii (30-40 zł)
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Ja tam wolę w karton, bo nie wierzę, że:
więc nim nie rzucają

Marek

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
folię bombelkową
Uważaj, bo może wybuchnąć ;D (w przeciwieństwie do foli bąbelkowej)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum