Jako że zimy nie widać trzeba być przygotowanym na wszystko. Gdy tylko będą warunki do jazdy chcę pobić swój rekord. Na pusto najwięcej przejechałem ... 60 km ale za to z sakwami ponad 250 km na terenowych gumach więc myślę że powinienem dać radę. Znając moje skróty wyjdzie pewnie 400 km w tym kilkanaście w ciężkim terenie
Rower: przełajowy, opony : schwalbe hurricane (4 cm szerokości), lemondka.
http://tnij.org/tww5 Co sądzicie o tej trasie

Jedynką szybko przemknę jak będę wracał więc nie powinno być lipy. Chcę ominąć trasę Radom - Opoczno - Piotrków bo jest tam taki ruch że łeb chce odpaść. Znacie jakieś fajne skróty
Jakby ktoś miał ochotę to zapraszam do przyłączenia się chociaż kawałek

mogę się dostosować. Termin: jak będzie już trochę dnia i ciepło w nóżki, rączki i w nosek

Jeżeli dam radę a myślę że tak to następnym krokiem będzie trasa Łódź - Zakopane do czego też zachęcam.