nie przypominam sobie kiedy jakiegoś leśnika na biwaku trafiłem
To bardzo zła wiadomość. Przed wprowadzeniem specjalnych stref do nocowania można było nocować praktycznie wszędzie. Nikt się nie czepiał. Teraz jak Cię znajdą, to będą się czepiać, bo przecież nie po to wyznaczają specjalne strefy, żebyś Ty ich ciężką pracę i poświęcenie olewał.
Ja to zawsze mówię w parku innym właścicielom psów, kiedy pojawia się pomysł: a może w ramach budżet obywatelskiego wybieg? Jak pojawi się wybieg, to pojawi się oczekiwanie, żeby nie pojawiać się w innych miejscach i to co dotychczas funkcjonowało bezkonfliktowo, zacznie takim być.
W ubiegłym roku trafił mi się raz. Spałem na niewielkiej leśnej polance nad jeziorem. Leśnik pojawił się rano i powiedział, że tu nie wolno biwakować, ale innych problemów nie robił. Powiedziałem, że jak zwinę namiot, to śladu nie będzie, że tu w ogóle spałem. Pokiwał głową i poszedł.
A obok wieży pomnik internetowego trolla.
Kończą się argumenty i wychodzi charakter.
raz ..mi się zdarzyło że nakrył mnie leśnik na nielagalu...kazał jak najszybciej znikać!nawet nie chciał słyszeć że świt dopiero ...że jeszcze choć godzinkę
za 10-15 lat myślę, że to samo czeka Beskid Niski, który jest taką jedną z ostatnich ostoi starych klimatów w polskich górach, bo np. Bieszczady zupełnie zmieniły charakter na przestrzeni ostatnich 30 lat. Już słyszalem, że podobno jakieś wielkie centrum turystyczne w Radocynie jest planowane.
potem był skok pod wodę