Autor Wątek: Nietypowe / wyjątkowe / ciekawe miejscówki na nocleg (fotki)  (Przeczytany 256422 razy)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Stacja Kutno Azory, zlikwidowany tor prowadzący do lokomotywowni (stacja w tle; na drugim planie nieczynna suwnica a może jakiś zsyp). Nie spędziłem tam nocy, przespałem się niecałe 4 godziny z braku lepszego miejsca przed nocnym pociągiem powrotnym z Kutna. Czynne tory były tam gdzie światła (jakieś 50 m), byłem od nich osłonięty wysoką trawą i jakimś betonowym murkiem.


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Też kiedyś spałem na nieczynnych torach. To było w 2012 roku, gdzieś pod Cedynią, w drodze do Frankfurtu, skąd leciałem do Ameryki Południowej.


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Też spałem na nieczynnych torach w 2012, gdzieś pod Głubczycami w trakcie dojazdu na zlot w Międzygórzu ;) Spotkaliśmy się wtedy rano.

Offline Mężczyzna MEC

  • Wiadomości: 391
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 17.12.2016
Też kiedyś spałem na nieczynnych torach. To było w 2012 roku, gdzieś pod Cedynią, w drodze do Frankfurtu, skąd leciałem do Ameryki Południowej.


Pewnie to teraz Trasa Pojezierzy Zachodnich R20

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Pewnie to teraz Trasa Pojezierzy Zachodnich R20
Na starych torach pod Cedynią nic się nie zmieniło. Droga rowerowa jest po trasie kolejowej prostopadłej do rzeki.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Na tory powróciły na sezon letni czeskie stodoły, czyli wagony bagażowe do przewozu rowerów. Jedzie taki jeden między innymi w nocnym pociągu Bohumin-Katowice-Kołobrzeg i vice versa. Dużo miejsca na karimaty, oczywiście zależy od obłożenia rowerami. Wrażenia z noclegu są niesamowite, gdy pociąg przejeżdża przez stacje jest niezła dyskoteka. Radzę jechać tak jak ja, czyli w środku tygodnia, wtedy ryzyko, że miejscówka będzie już zajęta, jest dużo mniejsze, niż w noce okalające weekend.

« Ostatnia zmiana: 12 Lip 2023, 20:57 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
2 miejscówki z ostatniej (niezbyt udanej) wycieczki po Austrii.

1. Pod mostem.
Był to mój drugi nocleg tego typu w karierze podróżniczej (wcześniej spałem pod mostem na Gran Canarii).
Nocleg o tyle fajny, że całą noc padało a ja miałem suchutki namiot:




2. Heiligenblut
Niby kamping, ale bardzo fajny.
Z rana można było podziwiać lodowiec.


Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Najlepsze jest to oznaczenie wysokości. U nas nikt sobie głowy takimi drobiazgami nie zawraca.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Tam był dojazd na łąkę więc może dlatego?
Prewencyjnie nawet postawiłem kamień na środku drogi i owinąłem go opaską odblaskową
Niby nikt normalny w deszczową noc nie jedzie na łąkę, ale nikt nie powiedział, że wszyscy są normalni ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
BTW. jak się zwie ten kfiotek przed mostem po prawej? Bo zawsze zajebiście pachnie, a to chyba dość powszechny chwast ;P

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Kopiec Tatarski w Przemyślu. Dojechałem ostatnim pociągiem (na górze byłem około 1 w nocy), jeszcze była impreza zmotoryzowanych "Sebków" pod pomnikiem "Krzyż na Zniesieniu w Przemyślu", ale na samym kopcu był już spokój. Namiot rozbiłem na trawie na zboczach kopca (są tam odcinki w miarę płaskie), zaś z samego kopca nocne kadry Przemyśla. Miejsce o tyle dobre, że blisko dworca PKP (aczkolwiek podjazd 15%), zaś wadą jest ryzyko imprezy lokalnej polegającej na spożywaniu alkoholu. Wybitne walory widokowe. Jak się wybierze tak jak ja stok południowy, to nie słychać w ogóle miasta i można spać bez stoperów do uszu.


Spałem w sumie długo, bo po fotach wschodu słońca nad Ukrainą położyłem się i dopiero po ósmej zwijałem namiot. Nota bene przy parkingu jest wiata, ale tam według opisów zaglądają służby mundurowe i literalnie podchodzą do prawa (mandaty, grzywny).
« Ostatnia zmiana: 16 Wrz 2023, 02:46 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Ramaja

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Sląsk
  • Na forum od: 15.07.2012
BTW. jak się zwie ten kfiotek przed mostem po prawej? Bo zawsze zajebiście pachnie, a to chyba dość powszechny chwast ;P
Niecierpek Roylego

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
przy parkingu jest wiata, ale tam według opisów zaglądają służby mundurowe i literalnie podchodzą do prawa

Spałem parę lat temu w tych niby bunkrach czy schronach niedaleko parkingu i źle to wspominam, akurat był długi łikend i co chwilę na ten parking jakiś samochód przyjeżdżał i po 15 minutach bez wysiadania odjeżdżał, tak do chyba 2 w nocy. Pewnie na 'randki'.

Policja też się przewinęła, ale mnie nie widzieli.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3971
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Spałem parę lat temu w tych niby bunkrach czy schronach niedaleko parkingu i źle to wspominam, akurat był długi łikend i co chwilę na ten parking jakiś samochód przyjeżdżał i po 15 minutach bez wysiadania odjeżdżał, tak do chyba 2 w nocy. Pewnie na 'randki'.

Policja też się przewinęła, ale mnie nie widzieli.
Ja spałem tam gdzie żółte kółko (okręg dla purystów), natomiast miałem awaryjnie upatrzone miejsce za szpalerem krzewów przy szosie tam gdzie białe kółko (elipsa :P). Kopiec jest stromy i wysoki, więc stanowi ekran akustyczny dla tego, co się dzieje po drugiej stronie. W długi weekend wybierałbym jednak miejscówkę przy szosie, na skraju pola. Tam jest tak gęsto zarośnięte, że nie do zobaczenia, a szosa wąska, więc nikt tam się nie zatrzymuje.



Co do czasu, to ja dopiero około 1 w nocy byłem na kopcu, jeszcze foty, które jednak trochę trwały, bo każda 20-30 sekund czasu naświetlania, więc namiot rozbijałem około 1:30-1:40.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 512
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa


Spałem parę lat temu w tych niby bunkrach czy schronach ...

Zły Fort wybrałeś.
Ja w środę, nie mogłem się zdecydować, wewnątrz, czy na łączce na terenie.
Cisza i spokój.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum