Niestety na lemondzie nie wstaniesz w pedały i bardzo trudno się skręca-podczas tych czynności lepiej zmienić chwyt a i jeszcze jedno na lemondzie jeździ się jak lekkie kamikadze- raz, że zakręty dwa czas zmiany chwytu na taki umożliwiający hamowanie jest niemiłosiernie długi.I to jest własnie problem. Z tych powodów lemondka jest raczej niewarta świeczki. Lepszym rozwiązaniem wydaje się kierownica baranek. Mnogość chwytów znaczna, w najbardziej pochylonej pozycji bez trudu można hamować, miejsca na akcesoria nie zabraknie, a i masa ze wszystkim mniejsza niż prostej kierownicy i lemondki. Tylko ze to większa inwestycja, bo jeszcze klamkomanetki, reduktory do hamulców...Zaznaczam, że to, co powyżej nie było sprawdzane przeze mnie, tylko przez kumpla, ale on tak jeździ na wyprawy i bardzo sobie chwali. Ja póki co się nie zdecydowałem, może jak będę składał nowy bike od zera
http://www.forumrowerowe.org/topic/2655-lemondka-na-dlugie-trasy-gdzie-kupic/
Zbliżenie na kierownice razem z licznikiem itd. przydałoby się. Głównie chodzi mi o to, jak to wszystko się mieści na niej.