Garnki ze stali nierdzewnej

[chesteroni]

Rozglądam się pomału za garnkami. Szukam kompletu dwa garnki + patelnia i chciałbym, aby był ze stali nierdzewnej. Co do pojemności - ideałem jest 1,3l + 1,9l.
Punkty ekstra są za posiadanie rączek dla każdego elementu osobno ;-)

Na razie najsensowniejsze zestawy, jakie znalazłem to:
Termite Silver Stone I : 2,2/1,6l i jeden wspólny uchwyt
Esbit Steel Cookware : 1,8/2,0l i jeden wspólny uchwyt
VAR Makalu: 1,5/1,0l i osobne uchwyty

Co jeszcze możecie polecić, co spełni podane na początku postu kryteria możliwie najlepiej?
Czy macie jakieś wrażenia z używania któregoś z podanych wyżej zestawów ?

[arkadoo]

Mam Termite (model Iwaki) i trudno do czegoś się przyczepić, aczkolwiek nie korzystałem z niego zbyt często. Zobacz jeszcze Tatonkę, swego czasu mieli trochę garów w ofercie.

[rafalb]

Zwykły zestaw nierdzewny harcerski Ci polecam. Garnki mają osobne rączki plus dziwka do patelni (nie zawsze, ale bywa w komplecie). Mam 11 lat zestaw z alu i jest ok. Z nierdzewki powinien pociągnąć jeszcze dłużej.

Np.(MENAŻKA NIERDZEWNA HELIKON 3-części !):
http://allegro.pl/menazka-nierdzewna-helikon-3-czesci-i2926449424.html

Edit:
Doczytałem dopiero o pojemnościach, ta przeze mnie proponowana jest za mała.

[chesteroni]

@Wilk
Od wyszukiwarki zacząłem i tak się składa, że o garnkach stalowych tematów jest mało. Alu/tytan mnie nie interesują, a menażka jest za mała.
Prosiłbym o trzymanie się tematu, offtopów chyba wystarczy.

@arkadoo
iwaki to jeden gar :/

[yoshko]

Czemu alu nie interesuje?

[chesteroni]

a to już raczej do hydeparku, bo się zrobi drugi offtop jak o pszczołach
W skrócie - nie wydaje mi się to najzdrowsze.

[tomzoo]

Ja od dwóch lat używam Makalu - niestety w średnim garnku w zeszłym roku oderwał się uchwyt (zgrzewany), a nie majtałem nią jakoś zbytnio i nie była naładowana "z górką" :/
Być może taki egzemplarz.
Poza tym menażka bez zastrzeżeń. Kupiłem ją ze względu na niższą cenę niż porównywalnej konkurencji.
Na marginesie - czy takie coś można powtórnie zgrzać? I gdzie się udać? Warsztaty samochodowe, czy inne?

[Gofer]

Może przylutować? jeśli masz taką starą, dużą lutownicę kolbową, nie żadną do elektroniki. Albo poxipol

[arkadoo]

Ja kleiłem Poxipolem podobną usterkę.

[chesteroni]

Ja bym jednak użył w takim przypadku "dziwki", czyli rączki do garów. Nie zaufałbym takiemu lutowaniu raczej, a z wrzątkiem nie ma żartów i jak się coś urwie kiedy nie trzeba, to może być niewesoło.

[globalbus]

lutowanie na miękko - kiepski pomysł, lutowanie na twardo - jak najbardziej. Tylko tego lutownicą kolbową o marnej mocy się nie zrobi, nie uzyskasz odpowiedniej temperatury.

[Mariusz]

Najrozsądniej jednak zgrzać zgrzewarką punktową.
Gdzie ją szukać,dobre zakłady blacharskie...
Można też ostatecznie znitować.
Obecnie dostępne też są przeróżne kleje przemysłowe,tylko przy takich zmianach temperatury może to być kiepski pomysł.

[JUREK]

Tomzo na Grunwaldzkiej, jadąc do centrum za Wołczańską po prawej stronie jest zakład zajmujący się stalą nierdzewną. Być może mają zgrzewarkę, spawają dobrze.

[tomzoo]

Dzięki Wam za podpowiedzi - też już doszedłem, że najlepiej będzie skorzystać z powtórzenia pierwotnej metody łączenia - zgrzewu punktowego.
A tobie Jurku za namiar - przy czasie zajrzę tam.
Jakby było zbyt drogo (chociaż zrobienie tych kilku psyknięć nie powinno kosztować fortuny) to zakupię chwytak i też będzie git.