Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
25 Lis 2024, 18:15
Strona główna
Tagi
Zaloguj się
Rejestracja
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Społeczność forum
»
Ciekawostki oraz Dyskusje Rowerowe
»
Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
Strony:
<< Poprzednia
1
2
3
[
4
]
Wszystkie
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł? (Przeczytany 4248 razy)
sumdetective
Wiadomości: 250
Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
Na forum od: 14.03.2010
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
20 Lut 2013, 17:44 »
Pierwsza długa trasa to Wrocław - Zbylutów, żeby odwiedzić dziadka
gdzieś w okolicach 1989/1990. Google teraz mówi, że to 110km, ale wtedy zajęło mi to wieczość i nigdy się nie kończyło he he
Potem jakieś wycieczki w okolice Wrocławia (Ślęża, Wołów, Stolec...), ale zawsze z plecakiem. Chyba wtedy w ogóle nie wiedziałem, że coś takiego jak sakwy istnieje...
A pierwsza sakwowa to Białoruś / Ukraina 2010. Zainspirowała mnie para podróżników Tim i Cindy Travis (
www.downtheroad.org
), potem rejestracja tu na forum i po paru miesiącach wyprawa. A
hindiana
rzeczywiście pojechała na 'dziko'
Ja też bidnie przygotowany byłem - zwłaszcza kondycyjnie - do Lwowa wjechałem już na stojąco, bo tak mnie tyłek #$%^&^$%^&#@!! ..bolał
na marginesie
Cytat: hindiana w 21 Sty 2013, 20:31
sumdetective
, kiedyś bardzo aktywny członek tego forum...
bo ja teraz mam streszczenia co wieczór
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.
urko
Wiadomości: 90
Miasto: KPN
Na forum od: 09.01.2011
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
23 Lut 2013, 13:42 »
Na przełomie lat 70 i 80 dostałem od kogoś kalendarz kieszonkowy, który zawierał szereg cennych informacji
, np. dotyczących odległości pomiędzy miastami. W kalendarzu tym było również "vademecum turysty kolarza" jakoś tak to się nazywało, słowo vademecum w tytule było na pewno
. Przeczytałem to vademecum i postanowiłem, że zostanę turystą kolarzem
ale nic w tym kierunku nie robiłem. Pod koniec lat 80 miałem piekielny wypadek samochodowy, a jazda rowerem była formą rehabilitacji, ale i wtedy nie zostałem jeszcze wymarzonym turystą kolarzem
W 1996 r. kończyłem aplikację i uczyłem się do egzaminów. Żeby nie zwariować od nauki ni nie paść od fajek i kawy, kupiłem sobie Mongoosa Crosswaya 450, na pięknej cro-mo ramie Tange
, którego mam do dziś. Wtedy też zacząłem jeździć trochę poważniej, ba rower był zabierany na wakacje ale była to turystyka stacjonarna, ot objeżdżałem okolicę w której odpoczywałem, turystą rowerzystą i wtedy nie zostałem
. W 2003 r. serfując po necie trafiłem na stronę grupy rowerowej "Orbit" i po prostu zachłysnąłem się ich relacjami. Ważne jeszcze było i to, że panowie orbitowcy to, excusez moi le mot, "dziaduńki"
mniej więcej w moim wieku, uznałem wię, że skoro tacy emeryci mogą jeździć, to ja też. Do sprawy podszedłem poważnie, kupiłem bagażniki, sakwy tylne i przednie, torbę na kierę i w 2004r w dniu 04 czerwca tj. w dniu w którym kończyłem podwójną osiemnastkę
wyruszyłem w swoją pierwszą podróż.
kolibereq
Wiadomości: 376
Miasto: Śląsk
Na forum od: 07.02.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
27 Lut 2013, 23:45 »
Ja mam za sobą kilka lat operacji i rehabilitacji, a co się z tym wiąże, życia w łóżku. Problemy z chodzeniem skłoniły mnie do wypróbowania środka lokomocji, jakim jest rower. O dziwo, chodzić nie mogę, ale mogę jeździć! A więc zakochałam się. Na wyprawach nie byłam, dopiero się przymierzam.
Nie chodzę, jeżdżę, chyba zostanę listonoszem...
Borafu
Moderator Globalny
Wiadomości: 10714
Miasto: Łódź
Na forum od: 02.04.2010
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
28 Lut 2013, 09:07 »
Nie jesteś jedyna, która ma problem z chodzeniem a jeździ -
Anna Harkowska
robi to całkiem nieźle!
No, to teraz czas na wyprawy, albo chociaż wyprawki
kolibereq
Wiadomości: 376
Miasto: Śląsk
Na forum od: 07.02.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
28 Lut 2013, 09:56 »
Tak, znam osobiście Anię Harkowską
jest podopieczną mojej fundacji
Myślę o pewnej akcji dla niej, ale jeszcze trochę czasu potrzebuję na organizację pewnych spraw
Nie chodzę, jeżdżę, chyba zostanę listonoszem...
Borafu
Moderator Globalny
Wiadomości: 10714
Miasto: Łódź
Na forum od: 02.04.2010
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
28 Lut 2013, 10:34 »
No i pojechałem "ucząc ojca dzieci robić"
kolibereq
Wiadomości: 376
Miasto: Śląsk
Na forum od: 07.02.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
28 Lut 2013, 22:03 »
Nie chodzę, jeżdżę, chyba zostanę listonoszem...
Elizium
Użytkownik forum
Wiadomości: 6061
Miasto: Bnin
Na forum od: 17.03.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
4 Kwi 2013, 23:54 »
Pojechaliśmy w zamierzchłych czasach - czyli w 1990 roku - z kumplem do Częstochowy. Dwie kolażówki, Orkan z bagażnikiem, na którym jechał 2 osobowy namiot z materacem. Ja na Sprincie 2 bez bagażnika. Pozostałe bagaże niestety na plecach. Trasa 230 km w jedną stronę, zrobiliśmy ją w półtora dnia. Pół dnia na odpoczynek i powrót. Jadąc do Częstochowy, ja, człowiek nizin gdzieś za Ostrzeszowem chyba, na pierwszym większym pagórku pomyślałem, że fajnie byłoby mieć sakwy. Reszta wydaje się zatem oczywista, więc nie ma o czym gadać
Absurdalny Eli
Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"
bob71
Wiadomości: 221
Miasto: Ząbkowice Śl.
Na forum od: 16.06.2011
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
5 Kwi 2013, 16:38 »
Moja przygoda rowerowa zaczęła się w Bieszczadach. Pojechaliśmy w dwie rodziny na wypoczynek i kumpel zabrał do przyczepy dwa rowery. Jednego dnia załadowaliśmy się na nie i zrobiliśmy małe kółko wokół Polańczyka. Spodobało się i na następny rok zaproponowałem wycieczkę z mojego domu do Pragi. Za rok Roman dojechał do mnie z Sosnowca pociągiem. Zapakowałem ekwipunek do kupionych na targu kolorowych sakw, karimata, namiot, śpiwór i drogę. W okolicach Adrspachu ulewa nasączyła dokładnie nasz ekwipunek, o północy rozbiliśmy namiot 50 m od torów w okolicach Trutnova, następna noc już w Pradze na polu rzepaku! Potem zwiedzanie Pragi i powrót do domu rowerkiem. Odparzenia, odciski i niesamowite wrażenia. Od tej poru co roku wybieramy inny kraj i w drogę. Nie da się bez tego już normalnie żyć!
Bogdan 1/2 BRowery Team'u
www.browery2.fimeo.pl
Z tą Chorwacją to przesada.
skaposzczet
Wiadomości: 47
Miasto: Warszawa
Na forum od: 12.02.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
5 Kwi 2013, 19:39 »
Tradycyjnie zacznę od “jeżdżę od kiedy pamiętam”.
Bardzo długo byłem aktywnym fanem rowerowania i bardzo długo broniłem się przed wycieczkami dłuższymi niż jednodniowe.
Żona, za licealnych czasów zapalona cyklista zaniedbała swojego bakcyla. Na szczęście nie było trudno go wskrzesić i zaczęliśmy wspólne rowerowanie. Żona od najmłodszych lat jeździła na spływy kajakowe, więc była przyzwyczajona do namiotu, gotowania na ognisku i koczowniczego życia. Szybko doszła do wniosku, że na rowerze może być nawet fajniej niż w kajaku bo nie jest się przywiązanym do wody i można więcej zobaczyć.
Jako, że to ona jest ta odważniejsza i ogólnie “hop do przodu”, to postanowiła dwa lata temu, że długi weekend spędzimy na Suwalszczyźnie na rowerach. Jako, że były to już czasy internetu, to przygotowaliśmy się zawodowo. Bagażniki i sakwy Crosso, lekki sprzęt biwakowy, i gruntowny serwis rowerów. W moim przypadku nawet bardzo gruntowny, bo mój rower już wtedy miał za sobą 12 intensywnych lat użytkowania. Wyprawa udała się znakomicie. Żadnych awarii i nieprzewidzianych sytuacji, piękna pogoda (poza przymrozkiem w nocy, ale żeśmy zmarzli). Po powrocie czuliśmy się jak po miesięcznym urlopie.
Na kolejne wakacje planowaliśmy trasę wzdłuż wybrzeża ale okazało się, że nasza pierwsza wyprawa przyniosła więcej radości niż się z początku wydawało. Wcześniej z nieznanego powodu nie mogliśmy utrzymać ciąży, z tej wyprawy wróciliśmy ze zdrowym maluchem na pokładzie. Okazało się, że żona ma poważną cukrzycę a przygotowania kondycyjne i pedałowanie po 90 km dziennie obniżyły poziom cukru i uratowały życie naszej córeczce.
Teraz Mała ma już roczek i możemy ją zostawić na weekend majowy z babcią, a sami planujemy objechać Biebrzański PN. Żona już jest na pompie insulinowej i dziarsko przygotowuje kondycje na ten rok.
Córka też pewnie długo spokoju nie będzie miała, bo już czeka na nią przyczepka Chariot Cougar II. Na razie pewnie pojeździ z nami tradycyjnie do zoo i w okolice Warszawy, ale jak trochę dorośnie to nie ma zmiłuj
.
Mój
BLOG
wikrap1
Wiadomości: 1481
Miasto: łódź
Na forum od: 03.02.2013
Odp: Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
«
20 Kwi 2013, 10:51 »
U mnie to było tak, że dziewczyna miała jechać na wakacje do rodziny na dłuższy czas, więc żeby za bardzo nie zatęsknić, to sobie wymyśliłem, że pojadę sobie w Bieszczady na kilka dni i potem do niej zajadę. Pomysł nie doszedł do skutku, bo rodzice nie chcieli mnie puścić. Niedługo też nie ułożyło mi się z dziewczyną. Myśl o wyprawie została. Związałem się z moją obecną lubą, która też jest rowerowa i w wakacje zaproponowałem przejażdżkę w góry. Ostatecznie ustaliliśmy, że jedziemy na mazury. Rodzice również się nie zgodzili, ale uciekłem z domu i pojechaliśmy
No i od tąd myślę o kolejnych wyprawach
Drukuj
Strony:
<< Poprzednia
1
2
3
[
4
]
Wszystkie
Do góry
Tagi:
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Społeczność forum
»
Ciekawostki oraz Dyskusje Rowerowe
»
Podróże rowerowe – skąd ten pomysł?
Organizujemy
Partnerzy
Patronat
Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:
CDN ....
Mobilna wersja forum