Wyprawowe jedzenie

[anja]

"ubarwiam" liofi kmineczkiem i suszonymi warzywkami z torebki , jakieś bio...

Jakie suszone warzywa masz na myśli?
Ja kiedyś szukałam, ale jedyne co znalazłam, to suszona włoszczyzna- czyli generalnie takie nadające się jako dodatki do czegoś...

Liofilizaty nie wychodzą drogo?

No niestety raczej wychodzą drogo...

[aard]

Ralson, wszystko piekniusieńko, ale czy naprawdusię musisz aż tak zdrobnioniusiać?

[Natalia]

Czy ktoś zna tanie i dobre liofilizaty?
No i jak ze smakiem? Znośne to to?

Nie śledziłam dokładnie tematu, ale rzuciłam okiem i nie widzę odpowiedzi na te pytania...

[rafalb]

Liofilizaty to cena ok 20zł za posiłek. Moim zdaniem bez sensu jest zabieranie ich na wyjazd rowerowy. No chyba że jedziesz w jakieś odludne tereny albo chcesz stworzyć sobie namiastkę "ekspedycji' przez duże E.

[Natalia]

No właśnie rafalb, zwykle bronie się przed takimi rozwiązaniami, ale w tym roku muszę rozważyć te liofilofolofalazatyty  :x ... Bo nie będzie to ani wyprawa rowerowa (co oznacza taszczenie wszystkiego na plecach), ani nie będzie raczej możliwości zakupienia czegokolwiek do jedzenia przez jakieś 2 tygodnie...

[Szeli]

W smaku nie są złe i idzie się tym najeść, ale osobiście wolę zabierać na wyjazd tylko jeden lub dwa posiłki tak awaryjnie gdybym nie mógł akurat zrobić zakupów.

[anja]

Bo nie będzie to ani wyprawa rowerowa (co oznacza taszczenie wszystkiego na plecach), ani nie będzie raczej możliwości zakupienia czegokolwiek do jedzenia przez jakieś 2 tygodnie...

Co to za odludzie?

[cinek]

Ja w tym roku również wybieram się z dużym plecakiem, bez dostępu do sklepów będę tylko 8 dni.
Już kupiliśmy jedzenie z firmy Lyofood.pl. Ja będę jadł to pierwszy raz. Bardziej doświadczeni koledzy innych nie chcą.

Zabieramy po jednej porcji śniadaniowej, jednej obiadowej i co drugi dzień jeszcze zupa. Oprócz tego "teatralne" i batony proteinowe własnego wypieku (dzisiaj moja  żonka piecze na próbę, następny tydzień w Tatrach będziemy sprawdzali czy dają powera )

Zdziwiła mnie objętość jaką to zajmuje, tzn.na 2 tygodnie potrzebny bardzo duży plecak. Namiot i karimata, troczone oczywiście na zewnątrz.

Dokąd się wybierasz?

[Natalia]

Właśnie przeraża mnie trochę jaka to będzie objętość plecaka... Kurcze, nie ma to jak rower i sakwy, i niech mnie ktoś przekona, że jest inaczej

Ech, bilet już mam od wczoraj, więc nie ma się co dłużej kitrać Islandia

[Barteusz]

cinek88, zdaj później relację odnośnie tych batoników . Szkoda, że wcześniej ich nie robiliście to byś przywiózł parę kilo na zlot i wtedy byłaby zbiorowa degustacja połączona z opiniowaniem .

[Natalia]

cinek88, masz gdzieś przepis na te batoniki?

[cinek]

Poniżej przepis. Cel ich stosowania to nie jest "power" tylko w formie czystej energii, ale również dostarczanie białka, w warunkach kiedy więcej go spalamy niż zjadamy.

Najtrudniej kupić płatki sojowe. Resztę znalazłem w jednym markecie (chyba w kerfurze), szukajcie na stoiskach ze zdrową żywnością. Na te składniki wydałem około 30zł, ale coś tam w domu było, chyba kakao. Podobne batony gotowe kosztują po 6zł/szt, ich przewagą jest oczywiście porządne szczelne opakowanie, ale mają jakieś dodatki sztuczne, zapachy, smaki.
Barteusz,
Może na przyszły zlot...
Ale i tak nic nie przebije tegorocznej zapiekanki Pawła!!!


Batoniki Proteinowe

Składniki :

- 1 szklanka maki razowej
- 2 szklanki płatków sojowych
- 1 łyżka sody
- pół szklanki kakao w proszku
- pół szklanki płatków owsianych błyskawicznych
- pół szklanki otręb
- 3 czubate łyżki masła orzechowego
- 12 gram miodu
- białka z 2 jaj

Przygotowanie

Nagrzej piekarnik do temperatury 180 stopni. Wysmaruj tłuszcze blaszkę o wymiarach 25 x 30 cm. Wymieszaj wszystkie składniki mikserem. Jeśli masa będzie zbyt sucha dodaj kilka łyzek wody lub musu jabłkowego. Umieść masę na blaszce i piec około 20 minut. Otrzymasz około 14 - 16 batonów.

Każdy z nich zawiera:

- około 300 kcal w tym :
- 18 g protein ( 17 g to proteiny sojowe)
- 42 g węglowodanów ( 18 g cukru i 5 g błonnika)
- 4 g tłuszczu

Wykorzystując ten przepis można zrobić wiele rożnych batonów proteinowych, zmieniając tylko kilka składników. Można na przykład dodać zmielona kawę, mrożone lub świeże truskawki, cynamon, gałkę muszkatołową i imbir, kakao można zastąpić dojrzałymi bananami lub orzechami. Wystarczy użyć wyobraźni !!!

[marek.dembowski]

więc nie ma się co dłużej kitrać Islandia

Ooo! Ale super! Aż Ci zazdroszczę    Islandia to piękne i niesamowite miejsce na ziemi   No i jeszcze ten czynny wulkan
Napisz gdzie konkretnie się wybieracie i co chcecie zobaczyć.

[Natalia]

Ooo! Ale super! Aż Ci zazdroszczę    Islandia to piękne i niesamowite miejsce na ziemi   No i jeszcze ten czynny wulkan
Napisz gdzie konkretnie się wybieracie i co chcecie zobaczyć.

No Islandia marzyła mi się od dawna A czynny wulkan tym bardziej przyciągnął, choc niestety spóźniłam się, już wygasł :/ http://www.icenews.is/index.php/2010/05/23/breaking-news-activity-in-the-eyjafjallajokull-volcano-has-stopped/ Teraz liczę na Ketlę
W tym roku bez rowerka Trawers przez Interior.
Przepraszam, koniec OT

cinek88 dzięki za przepis Spróbuje jak wrócę już do Polski

[cinek]

Islandia też mi chodzi po głowie, ale rowerowo jednak. Z buta to jednak mało km da się pokonać.

Jaki dystans planujecie na te 14dni?



ps. jak wstawić film do posta? (nie jako link, tylko żeby było okienko)