ale to już kwestia bycia francuskim pieskiem lub ni
Sakwiarstwo, to jest takie półzawodowstwo. Ile kilometrów przejechałeś w tym roku? Ile miesięcy tylko na rowerze?Niewiele mniej od tych zawodowców.
Ja to nazywam "motywator"
Bo to różnie bywa.Jedni jedzą aby przeżyć i dojechać do celu.Inni gotowanie i biesiadowanie traktują jako element wyprawy, jako kolejną atrakcję wyjazdu.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.