Gruzja, Turcja- Kurdystan,Kapadocja. (Lipiec - sierpień 2013)

[emes]

Skoro jedziesz do Batman, to zajrzyj do Hasankeyf zanim je zaleją wodą.

Nemrut, jak rozumiem, zaliczasz? Podjazd tam to masakra, zastanów się czy nie lepiej zostawić bagaż na dole i wspinać się na lekko.

[boney]

Ogólnie zmiana planów. Jedziemy z Gruzji, Armeni do Iranu skąd przez Iracki Kurdystan (nie jest to pewne na 100%) do Turcji i spowrotem do Gruzji na samolot powrotny.
Lot 16 lipca powrót 31sierpnia. Cena to jest w sumie 900 zł z biletami i rowerem bez rejestrowalnego.
Pozdro.

Batman chyba odpuścimy... chyba, że bedziemy miec jeszcze dużo czasu

[emes]

Super! Już zazdroszczę, szczególnie zachodniego Iranu i Iraku.
Będzie gorąco w tym terminie

[boney]

No chyba tak. Obawiam się, że aż za bardzo

[van]

Ty się tak nie ciesz, bo potwierdzenie rezerwacji mi musi jeszcze przyjść na maila

Trasa, po dużym kompromisie ustalona tak jak powyżej Miałem jechać do Rosji, ale Iran lepszy

[boney]

Wlasnie leciał jakiś śmieszny program w tv o porwaniu i przetrzymywaniu przez alkaidę sakwiarzy w Iranie (brytyjczycy i francuzi). Zaciekawiło mnie to nieco, ale nie mogę znaleźć jakichś sensownych informacji i powoli wydaje mi się to ustawką...

słyszał ktoś, coś ?

ps. program Wakacyjne piekło - TTV

[nomorota]

Na wschodzie Iranu takie rzeczy są dość prawdopodobne (nie znam tej konkretnej sprawy), ale to raczej nie Al-Kaida, tylko jacyś lokalni hultaje. 

[boney]

Ale w programie było dużo danych. Mówili o roku 2008. 3 rowerzystów. Ze sto razy padła nazwa Al-Quaidy i także to, że ci 'terrorysci'  żądali od Irańskiego rządu uwolnienia przetrzymywany przez nich członków tejże Al-quaizy....

szkoda, że na necie nie ma o tym, żadnych informacji.... aż dziwne

[nomorota]

Spoko, nie chcę robić off-topu. Nie jestem ekspertem, ale imo w Iranie nie ma Al-Kaidy. Jest za to mnóstwo kolesi skonfliktowanych z władzami centralnymi, przemytników paliwa, dragów etc. Może chcieli wymienić kompana na turystów. Pogranicze z Afg/Pakistanem to trochę takie Dzikie Pola dawnej Rzeczypospolitej.

Władze Iranu mogły gadać, że to Al-Kaida, bo to świetna wymówka i jest im to na rękę - znacznie gorzej wizerunkowo wygląda prawda, że na wschodzie kraju rząd nie potrafi zaprowadzić swoich porządków i w wielu miejscach nie sprawuje realnej kontroli.

Z punktu widzenia tych rowerzystów to oczywiście nie ma znaczenia, kto ich porwał.

[boney]

O ile ich porwał. Właśnie do tego zmierzam. Oni tłumaczyli obecność alkaidy dokladnie tak, ze ukrywają się on gdzieś w Iranie. Dla mnie ten cały program wydawał się jedną wielką manipulacją i robieniem na siłę sensacyjnego odcinka i dlatego też szukałem potwierdzenia tutaj

[nomorota]

W Irańskim Kurdystanie wojsko złapało, o ile pamiętam, dwójkę turystów którzy rzekomo przekroczyli granicę z Turcji bez papierów i oskarżyły ich o szpiegostwo. Afera była oczywiście sztucznie rozdmuchana - chodziło o zagranie na nosie Amerykanom.

Trzeba pamiętać, że Iran to kraj, który uprawia specyficzną politykę. Dla tamtejszych twardogłowych konserwatystów spreparowanie absurdalnego oskarżenia to betka. Z policją i innymi władzami absolutnie odradzam wszelkiego cwaniakowania. W terenie przygranicznym dla świętego spokoju przed noclegiem na dziko zastanowiłbym się, czy nie pokazać się policjantom i nie spytać, czy można się rozbić w okolicy z namiotem, że niby pytając, czy jest bezpiecznie.

[boney]

Taaa dobra rada -  nie tylko tam tak trzeba. Nawt rozbijając się przy granicy w Serbii nasz gospodarz musiał wykonać telefon do straży granicznej, żeby nie było problemów...

[Ramaja]

Witam dzisiaj sprawdzałem rezerwacje do Kutaisi, bilet w połowie lipca kosztuje 395, rower 180, bagaż 158 w jedną stronę, a Ty dokładnie kiedy lecisz?, ile płaciłes za bilet i kiedy go kupiłeś? teraz jest juz chyba drozej i czym blizej wakacji tym wiecej trzeba bedzie zapłacić za przelot. Napisz prosze jak jest z wizą do Iranu i w jaki sposób przewozisz rower (karton) Pzdr!

[boney]

Tak mieliśmy tańsze bilety ale raptem o 90zł. Z opłatą za rower wyszło w sumie 900. Wiza do iranu wyjdzie w granicach 500-600zł...
Lecimy 16lipca i powrot 31 sierpnia.

[szy]

Na wschodzie Iranu takie rzeczy są dość prawdopodobne (nie znam tej konkretnej sprawy), ale to raczej nie Al-Kaida, tylko jacyś lokalni hultaje.

Podczas niedzielnych Kolosów Łukasz...

-> http://outblog.pl/pogranicze-iransko-afganskie-na-rowerze-relacja/

... wspominał o spotkaniu kolesi na pikapie z kałasznikowami
w dłoniach. Dostał od nich... butelkę wody i kupę szczęścia
w głowie... :]

Szy.