No prosze skoro 200km to musiałes juz wyjechać za granicę (jeśli wiesz o czy mówię )Witam serdecznie i bez urazy
Eee tam. Jakby się uparł, to by zrobił tyle jeżdżąc dookoła Sosnowca, a nawet samej Pogoni Gratuluję odwagi w pochwaleniu się miejscem zamieszkania A tak poważnie, to podczas pięciu lat studiów w Katowicach i poznania waszego gorolsko-hanyskiego konfliktu, muszę stwierdzić, że najlepszych znajomych mam z Sosno właśnie. A i piękne studentki z Źylety też miło będę wspominać.
To bycie z Sosnowca jest tutaj zakazane? Jakieś gorsze przywileje? No bo widzisz, w Sosnowcu tacy sami ludzie jak w Bielsku czy Gdańsku:)
są zaszłości jeszcze z czasów PRLu