ale (nie)stety nie było takiej ulewy żeby sprawdzić kombinację neopren+sandały.
Cytat: magda w 26 Lis 2014, 23:03Małe pogiesy - nie wiem czy okazja, bardziej chyba jako ciekawostkę Trochę krótkie, ale może dla mniej wrażliwych na mróz wystarczą? Przyszły, dziś przetestuję. Na pewno nie umywają się profesjonalizmem i wykonaniem do tych Rafałowych. To jakby porównać fiata uno do audi. Tyle, że fiat uno jeździ i też może być sympatycznie, więc zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Największą wątpliwość budzi we mnie ich długość. Jak na moje to są za krótkie o jakieś 3-4 cm, przez co miejsce gdzie rękawiczki lubią wychodzić spod rękawu kurtki odsłaniając skórę narażone jest na zimno. Przez to, że są takie małe i dość sztywne to może być tej mniej wygodnie operować dłońmi w środku.Wieczorem dopiszę jak się jeździło
Małe pogiesy - nie wiem czy okazja, bardziej chyba jako ciekawostkę Trochę krótkie, ale może dla mniej wrażliwych na mróz wystarczą?
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
No właśnie, też byłbym zainteresowany.
posiadam buty zimowe
Ciężko jest chwycić za róg, a jak się przesunie łapawicę dalej od mostka - na zewnątrz, to mniej wygodnie zmienia się biegi.
w środku wyścielane są przyjemnym meszkiem. Przyjemnym, ale gdy ma się założoną wełnianą rękawiczkę to i tarcie między rękawiczką a meszkiem jest duże. W sytuacji gdy do tego materiał jest sztywny, miejsca mało, a rękawiczka przez kontakt z meszkiem nie chce się dobrze przesuwać, to upierdliwość łapawicy sklepowej oceniam na 6/10.
Jechałem bez rękawiczek - upierdliwość jest mniejsza, no bo ludzka skóra jest dosyć śliska w porównaniu do wełny. Nie zmarzłem, nie było mi nawet zimno w dłonie, ale były one jednak zimne.
Generalnie łapawice sklepowe nadadzą się na miasto, krótkie przejażdżki. .... Na poważne jeżdżenie zimą, dłuższe trasy, sakwy, to wybór jest jeden: łapawice Rafała
Mimo wszystko ciężko jest mi jednak powstrzymać się od określenia łapawic sklepowych mianem: "trochę szajsowatych".
Upierdliwością dla mnie jest wkładanie dłoni tzn. gdy ją już włożę to muszę podciągnąć łapowicę aby sięgała mi poza nadgarstek.