Pobór mocy tylko chwilowo większy(podczas zerkania na mapę) i może się okazać, że wyjdzie i tak mniej, niż gdybym miał telefon w stanie czuwania + Garmin.
A mój telefon kupiłem za 600zł właśnie, więc w tym miejscu był bardziej wybór, niż oszczędność (rozważałem wtedy garmin + 6310i)
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
CytujJaki to model?Motorola Defy np. (Nie jest szałowa).Czyli te 20 godzin chodzi non stop na pełnym podświetleniu? WOW. Czy po prostu konstrukcja ekranu jest taka, że na słońcu bez podświetlenia w miarę widać?
Jaki to model?
włączonym GPSem i wyświetlaczem, bo nawet nie ma o czym gadać.
ekran dotykowy, który każdą kropelkę będzie odbierał jako dotyk
Niektóre smartfony (np. mój) mają systemy częściowego zapobiegania takim ekscesom. Woda nie klika, ale jak ekran jest bardzo mocno zlany, to nie da się go użyć (ale samo się nic nie klika). Raczej nie mam potrzeby zmiany punktu docelowego zbyt często (szczególnie jak pada). a jeśli na prawdę trzeba coś zmienić, albo zadzwonić, to wystarczy przetrzeć ekran nawet mokrą ręką, zakryć ciałem, żeby się nie zalał choć chwilę i już da się normalnie coś wyklikać.
Wszelkie protezy typu smartfon jako nawigacja szkoda nerwów.
Akurat ten model znany jest ze swojej kiepskiej gospodarki energią.
Porównanie obsługi garmina do smartfona w warunkach drogowych/terenowych zupełnie nie ma sensu.
Ale robienie z niego podstawy nawigacji (szczególnie jeśli nie bierze się papieru ze sobą) prosi się o kłopoty.
Poza tym po co łączysz telefon w stanie czuwania z Garminem? Będziesz je z jednego źródła zasilał?
Po co Ci ten cały smartfon?
Hm, zainstalowałem[...]
A do Garmina też tłumaczyłem