Dystans oparty na analizie śladu z inteligentnym algorytmem usuwającym dziwne "skoki w bok" - będzie dużo precyzyjniejszy.
chyba wszystkich interesuje dokładny ślad, a nie wskazania z licznika, które bywają czasem dziwne.
a obsługa pamięci flash to "groszowe" sprawy
Żaden turystyczny odbiornik nie zapisuje śladu "na bieżąco"
Jeśli zapisywanie do pamięci nic nie kosztuje, to po co dawać możliwość rzadkiego próbkowania? Spodziewałem się właśnie, że na tym uda się zaoszczędzić.
A ten w Oregonie jest inny od tego z Etrexa i uwzględnia w swoim algorytmie ślad, a nie zliczanie co sekundę, ludzie używający Oregona mają sporo mniejsze różnice w porównaniu długość śladu vs odczyt z komputera podróży.
Kilka razy wyssałem baterie do końca, eTrex wyłączał się, ale nie traciłem ani kawałka śladu. Więc chyba jednak musi zapisywać na bieżąco.
A jak jest naprawdę - wiedzą ci co to projektują i znają algorytmy. Czy wylicza na podstawie innego algorytmu, czy w tym algorytmie uwzględnia w jakiś sposób punkty śladu, robiąc co pewien czas korektę dystansu itd. Ty i ja możemy sobie tylko poteoretyzować, bo nie mamy urządzenia i nie możemy nawet spróbować potestować jak działa w nim komputer podróży.
więc jakie stoją przeszkody by odbiornik nie miałby jej pokazywać na bieżąco skoro i tak tę wartość oblicza (długość tylko na podstawie śladu)
W tym temacie istotne jest jedynie to czy znasz wewnętrzne algorytmy konkretnych urządzeń odpowiadające za zliczanie parametrów pojawiających się w komputerze podróży.
Baju, baju Poczytałem więcej o Oregonie