GPS

[JD]

Bardzo lubię mapy papierowe, na rower to 1:100 000 gdy po lesie i dróżkami, na dłuższe trasy to raczej 1:250 000. czasem łatwiej zabrać GPS mam 60CSX bo lżejszy łatwiej czasami wgrać mapę niż pobiec do sklepu i kupić, poza tym jest lżejszy od papieru, zwłaszcza gdy przemierzasz setkę kilometrów. dodatkowo zapisuje track i go nie ustawisz tak by pokazał więcej km niż w rzeczywistości. Ot technika, przed rozwojem nie uciekniesz  

Jarek

[transatlantyk]

Też kocham mapy papierowe i nie używam GPS, ale nie wolno się zasklepiać, nie zauważać nowości. Trzeba z żywymi naprzód iść - to już Adam Asnyk pisał

[JD]

Wada najpoważniejszą dla mnie jest mały wgląd na tzw całokształt (im większy obszar to mniejsza skala i nie widac szczegółów) w górach nie można popatrzeć i np zrobić sobie wygodnie panoramkę.
Poza ty fajnie jest papier trzymać w "garści"  :mrgreen:
Ale GPS ma swoje niezaprzeczalne zalety, choćby szybki dostęp do map.  :mrgreen:

Jarek

[tobiasz]

no i trzeba pamiętać, że GPS nie zastępuje map papierowych.
GPS i mapa mają się wzajemnie uzupełniać
bo zauważyłem, że niektórzy o tym zapominają

[Waxmund]

też tak uważam.... jak dla mnie gps może być uzupełnieniem map papierowych dla wygodnych....

[robertrobert1]

Ot technika, przed rozwojem nie uciekniesz  

Jarek

Juz 15 lat temu używałem GPSa w pracy więc z "techniką" jestem na Ty. Może właśnie dlatego do turystyki używam tylko mapy.

[Joseph]

Ot technika, przed rozwojem nie uciekniesz  

Jarek

Juz 15 lat temu używałem GPSa w pracy więc z "techniką" jestem na Ty. Może właśnie dlatego do turystyki używam tylko mapy.

Jednak wtedy, to i precyzja systemu cywilnego była całkiem inna, tak samo jak i urządzenia.

[Svolken]

Dla mnie gps jest uzupełnieniem i dodatkiem wielofunkcyjnym. Można się obejść, ale można i korzystać i nie oczekiwać więcej niż można

[szkodnik]

robertrobert1 napisał/a:   
JD napisał/a:   
Ot technika, przed rozwojem nie uciekniesz

Jarek   


Juz 15 lat temu używałem GPSa w pracy więc z "techniką" jestem na Ty. Może właśnie dlatego do turystyki używam tylko mapy.   

Jednak wtedy, to i precyzja systemu cywilnego była całkiem inna, tak samo jak i urządzenia.

No i przede wszystkim mapowych nie było więc wogole użyteczność wątpliwa..

Osobiście mam tylko starego etrexa i to od niedawna wiec niewiele go poużywałem. Niemapowe mają moim zdaniem sens tylko wtedy gdy nie można określić swojego położenia przy pomocy terenowych punktów charakterystycznych (np pustynie?) albo jak sobie naniesiemy z kompa gotową trasę.

Na ostatniej wyprawie wspomagaliśmy się 60csx. Napewno bardzo pomocny był żeby szybko i sprawnie przejechać przez większe miejscowości. Czasem bywały śmieszne sytuacje gdy prowadził nas bardzo dziwnymi i krętymi bocznymi drogami- śmialiśmy się że ma opcje "zwiedzanie" Zapewne dużo zależy od tego jakie mapy ma się wgrane. Nasze chyba nie były zbyt dokładne..
Osobiście najbardziej mi się podoba możliwość rejestrowania całej trasy

Czy warto kupować GPS? Myślę że na liście sprzętów w które warto inwestować są ważniejsze pozycje..

[JD]

Osobiście najbardziej mi się podoba możliwość rejestrowania całej trasy

Czy warto kupować GPS? Myślę że na liście sprzętów w które warto inwestować są ważniejsze pozycje..

możliwośc rejestracji masz również w e-trex, wadą tego gps'a są częste zaniki sygnały i tracenie pozycji :twisted: , mówię tu o działanie funkcji dostępnych w ramach tego urządzenia.

Są obecnie urządzenia dające możliwość wgrywania map i pozwalające dużo lepiej namierzac twoje położenie, a ich koszt to nawet poniżej 600 PLN, np Sunmmit.

Ale fakt nie jest to niezbędne przypodróżach rowerowych  
mi jest potrzebny, ale też nie jest niezbędny, bo można się bez niego obyć również w innych sytuacjach, więc mam.  
Pzdr
Jarek

[yoshko]

Przykład podniesienia użyteczności iPhona:

LINK

PS: Szczególnie przydatne podczas jazdy chodnikiem.

[blindbob]

gps przydatny lecz mapy niezastąpione ...

[TatOR]

Jeśli chodzi o możliwość rejestracji trasy to można wykorzystać logger Mainnav MG-950DL połączony z licznikiem.
Dosyć że pokazuje prędkość, dystans i wysokość /z dokładnością GPS-ową/ to na dodatek bateria wytrzymuje do 17h lub do 13h przy włączonej funkcji Bluetooth. Mało tego: pamięć tej zabawki za około 300 zł to ponad 100 km. Czyli w sam raz na średnią wyprawę.
dodam od siebie że odbiornik jest bardzo czuły i porównując go np z moim telefonicznym to nie ma do czego się przyczepić. Ja jestem z tego zadowolonym.

[TatOR]

Michał oczywiście chodziło mi o 1000 km. Ponad 1000. Nie czepiać się.

[TatOR]

Sam nie wiem czy baterie będą najlepsze... Może kiedyś, ale przyszłość należy do ładowarek solarnych. Przed chwilą patrzyłem na allegro i byłem mile zaskoczony: jest tego kilka, kilkanaście różnych modeli ładowarek. Pewnie większość z nich ma mizerną sprawność i ładują baardzo długo wszelką elektronikę, ale być może któreś z nich się sprawdzi w tym kierunku i przez jeden dzień da radę naładować GPS lub loggera...