Autor Wątek: GPS  (Przeczytany 311347 razy)

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: GPS
« 3 Lut 2021, 23:28 »
Polecam jazdę z telefonem jako navi w ostrym słońcu....

Eeee tam. To już jest czepialstwo i szukanie na siłę problemów. Zawsze można ekran zasłonić ciałem, pochyleniem głowy czy ręką. Ale nie o to chodzi, żeby się przekomarzać co jest lepsze. Jedni wolą telefon (np ja), inni dedykowaną nawigację. Tak samo jest też ze zdjęciami. Jedni fotografują telefonem, a np ja nie wyobrażam sobie jak można nie używać do tego celu dedykowanego aparatu.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 00:15 »
Jedyna wada nawigacji rowerowych jest taka, że nie można z nich zadzwonić i trzeba telepać ze sobą komórkę. Z utęsknieniem czekam aż garmin takie coś wypuści z czego się dzwoni, choćby po 2g.
Locus, bardzo dobry. Garmin lepszy. Wszystkim do doskonałości sporo brakuje.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 08:00 »
Jedyna wada nawigacji rowerowych jest taka, że nie można z nich zadzwonić i trzeba telepać ze sobą komórkę. Z utęsknieniem czekam aż garmin takie coś wypuści z czego się dzwoni, choćby po 2g.
Kompletnie nie trafiony pomysł. Raz, że będzie to sporo droższe, dwa że jak jedno z urządzeń nawali to drugie zapewni rozrywkę.

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 11:05 »
Polecam jazdę z telefonem jako navi w ostrym słońcu....

Eeee tam. To już jest czepialstwo i szukanie na siłę problemów. Zawsze można ekran zasłonić ciałem, pochyleniem głowy czy ręką. Ale nie o to chodzi, żeby się przekomarzać co jest lepsze. Jedni wolą telefon (np ja), inni dedykowaną nawigację. Tak samo jest też ze zdjęciami. Jedni fotografują telefonem, a np ja nie wyobrażam sobie jak można nie używać do tego celu dedykowanego aparatu.

What? Dla Ciebie może jest to czepialstwo. Ja, zanim nabyłem nawigację, jeździłem z telefonem i, poza baterią, był to główny powód dla mnie. Jedziesz panie 25-30km/h, skrzyżowanie i co? Mam się gimnastykować nad kierą? Ani to wygodne, ani bezpieczne.
Ale pewnie-każdemu wg potrzeb. Wg moich to nie jest czepialstwo, bo przy moim typie jazdy to było mocno upierdliwe, a wręcz niebezpieczne.
"Never argue with idiots"

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 11:53 »
Wg moich to nie jest czepialstwo, bo przy moim typie jazdy to było mocno upierdliwe, a wręcz niebezpieczne.
Nie wiem, może jeździsz ze wzrokiem wpatrzonym w nawigację i jak ekran zgaśnie, to nie wiesz co ze sobą zrobić. Ja jeżdżę z telefonem. Ekran jest wyłączony, a o skrętach informuje mnie nawigacja głosowa. Tylko, że ja już nie jeżdżę w maratonach. Pozostałem turystą. A w turystyce telefon daje dużo większe możliwości nawigacji i orientacji (mnogość dostępnych map i aplikacji mapowych). Oczywiście, że nie jest idealny, ale bardziej uniwersalny i przydatny. No i nie trzeba wozić dodatkowego urządzenia z dodatkowym kompletem baterii. Ale tak, jak pisałem wcześniej: to kwestia własnych preferencji. Aparat fotograficzny i tak targam ze sobą, chociaż telefon też mógłby go zastąpić.

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 12:26 »
Nie wiem, może jeździsz ze wzrokiem wpatrzonym w nawigację i jak ekran zgaśnie, to nie wiesz co ze sobą zrobić.

Dokładnie tak jest. Po pierwsze, wolę oglądać ekran niż jakąs przyrodę. A jak mi zgaśnie, to musze sie zatrzymać i płaczę aż nie nadejdzie pomoc...
"Never argue with idiots"

Offline Mężczyzna login

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 632
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 13.01.2012
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 12:35 »
Aparat fotograficzny i tak targam ze sobą, chociaż telefon też mógłby go zastąpić.

karygodne. Tylko blok rysunkowy i ołówki. Dla bardziej zaawansowanych dodatkowo sztaluga...

niech sobie każdy jeździ z czym chce. Zanim zacząłem się nawigować elektronicznie pytałem się miejscowych o drogę, też działało. Są tacy którzy uczą się tras na pamięć. Jest też sposób by nie wychodzić z domu i nie prowokować zgubienia się. Jest wiele sposobów - każdy znajdzie coś dla siebie.

Dla mnie najwygodniejszy jest telefon i nawigacja głosowa - a nawet dźwiękowa. Proste plum 50m przed skrętem i w miejscu gdzie trzeba skręcić + alarm dźwiękowy przy zjechaniu z trasy. Im mniej patrzenia w nawigację tym lepiej. Nawet podpowiedzi w prawo / w lewo mnie wnerwiają ;). W moim przypadku działa.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 12:36 »
Kompletnie nie trafiony pomysł. Raz, że będzie to sporo droższe, dwa że jak jedno z urządzeń nawali to drugie zapewni rozrywkę.

E tam, na pięciogodzinną przejażdżkę niepotrzebna zapasowa nawigacja.

Nie wiem, może jeździsz ze wzrokiem wpatrzonym w nawigację i jak ekran zgaśnie, to nie wiesz co ze sobą zrobić.
Dokładnie tak jest.(...)

A największa zagadka jest, jak w nawigacji pokazuje drogę, a drogi nihuhu i to jest nawigacyjny szach-mat!

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 12:47 »
A największa zagadka jest, jak w nawigacji pokazuje drogę, a drogi nihuhu i to jest nawigacyjny szach-mat!
Nie widzę problemu, po prostu jedzie się jak nawigacja rozkazuje.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 12:55 »
Nawigacja? Do turystyki?
Co to za przyjemność jechać po śladzie, i jeszcze jakichs "głosów " słuchać.

Telefon służy mi jako mapa (zamiast papierowej). Przydaje się wersja elektroniczna, bo mozna wyszukać sklepy, noclegi - widac wszystko na mapie (Google).

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 14:40 »
A największa zagadka jest, jak w nawigacji pokazuje drogę, a drogi nihuhu i to jest nawigacyjny szach-mat!
Nie widzę problemu, po prostu jedzie się jak nawigacja rozkazuje.

A jak jest jezioro?

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 14:59 »
A jak jest jezioro?
http://korzonek.info/ppr2016/trasa/

Imponujące, niemniej jednak odchyły po kilkadziesiąt metrów są.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 15:17 »
Nie wiem, może jeździsz ze wzrokiem wpatrzonym w nawigację i jak ekran zgaśnie, to nie wiesz co ze sobą zrobić. Ja jeżdżę z telefonem. Ekran jest wyłączony, a o skrętach informuje mnie nawigacja głosowa.

Ale gorsza widoczność ekranu to jest ewidentny minus telefonu. Bo zdaj sobie sprawę, że używanie nawigacji z wyłączonym ekranem to nie jest tak częste rozwiązanie. Mówisz, że wozisz jedno urządzenie zamiast dwóch - ale pewnie masz i do tego licznik rowerowy, który gps z powodzeniem zastępuje.

Osobiście to nie odczuwam większej potrzeby używania nawigacji "krok po kroku" i pikania na skrętach, czasem tego tylko używam na maratonach na bardziej skomplikowanych fragmentach tras. Ale właśnie wolę mieć mapę na ekraniku z nitką śladu, bo to pozwala mi się rozejrzeć po bliskiej okolicy miejsca koło którego jadę, używam tego jak zwykłej mapy.

Tak jak wspominałem - bardziej zaawansowani rowerzyści (czy sportowo nastawieni czy turystycznie) rzadko używają telefonów, bo mają duże minusy, przede wszystkim zasilanie i pogoda. Gdyby telefony były takie świetne to GPS-y nie zawojowałyby w takim stopniu rynku rowerowego.

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: GPS
« 4 Lut 2021, 15:19 »
Imponujące, niemniej jednak odchyły po kilkadziesiąt metrów są.
Założył sobie maksymalny margines do 1 km.

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum