Autor Wątek: GPS  (Przeczytany 311296 razy)

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 15:35 »
Np. jak zachowuje się gdy zjadę ze śladu świadomie np 5 km, to jak sie zachowuje? Cofa do miejsca w którym zjechałem ze śladu co przydaje się na ultramaratonie czy po najkrótszej drodze prowadzi na ślad, co jest dobrze w podróżowaniu?

Ślad, to ślad, tu nie ma żadnych wskazówek nawigacyjnych, po prostu kolorowa linia na mapie - albo na niej jesteś, albo nie. No, podaje jeszcze dystans do celu (o ile jesteś na śladzie), planowane przewyższenia, etc.

Można ślad próbować przerobić na trasę (route) w Basecampie, wtedy będzie nawigował, ale w przypadku zboczenia z trasy to chyba (? tu nie jestem pewien) do najbliższego punktu trasy, czyli niekoniecznie do miejsca zboczenia. Przydatną funkcją jest wtedy ustawienie śladu w "backgroundzie" - tzn ślad jest wtedy jakby fragmentem mapy.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 16:06 »
Egde (przynajmniej explore) przelicza ślad zaimportowany skądkolwiek do garmin connect i przesłany do urządzenia i prowadzi z komunikatami nawigacji, przeliczając trasę w razie zboczenia z niej (jak standardowa nawigacja).

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 17:20 »
Nie mam dedykowanej nawigacji, więc czuję się ekspertem i zabiorę głos w dyskusji.

Zwykle jako najważniejsze zalety dedykowanej nawigacji podaje się czas działania, widoczność w słońcu i odporność na deszcz. Przyjmijmy, że tak własnie jest. Tylko czy to jest aż tak ważne? I ile jest to warte?

Czas działania. Zwykły telefon jako nawigacja wytrzymuje jakieś 10 godzin (sprawdzone). Oczywiście ekran wybudzany tylko, gdy jest potrzebny (często, ale na krótko), podświetlenie max i komunikaty głosowe. Potem trzeba ładować. Powerbank 20Ah waży jakieś 0,5 kg, ale wydłuża czas działania telefonu do 5-7 dni. A taki Garmin? Na starcie oferuje ze 20 godzin pracy, co przekłada się na 2 dni jazdy, ale potem znów powerbank lub worek baterii. Czy jest to warte tych 1000-2000 zł na dodatkowe urządzenie?

Widoczność w słońcu. Zgoda. Na telefonie w słońcu niewiele widać. Ale wystarczy osłonić go ręką i już widać. Drobna upierdliwość, ale czy jej wyeliminowanie warte jest tych 1000-2000 zł na dodatkowe urządzenie?

Wodoodporność. To chyba największy problem. Telefony, nawet te wodoodporne słabo działają w deszczu. Wilgotny ekran nie chce reagować na dotyk. Dla pozostałych telefonów są wodoodporne pokrowce, ale one mają ten sam problem: dotyk słabo działa w deszczu. Ale w Garminach chyba jest tak samo? Tylko te z przyciskami są na to niewrażliwe. Ale tak czy inaczej można ochronić telefon przed deszczem i jakoś go obsługiwać (sprawdzone). Czy naprawdę jest sens w tym celu wydawać 1000-2000 zł za dodatkowe urządzenie?

Używając telefonu do nawigacji zyskujemy znacznie więcej, niż tracimy. Przede wszystkim mamy dostęp do mnóstwa różnych aplikacji mapowych. Nie podoba się jedna? Można użyć innej. Mnóstwo map, nakładek, czasem bardzo egzotycznych, jak np ręcznie rysowana mapa Puszczy Bukowej (nie działa jako nawigacja, ale można się na niej zlokalizować). Albo takie apki jak Mapa Turystyczna, Polskie Szlaki, Polska Niezwykła. To wszystko jest dostępne na telefony. Można używać po kilka apek na raz. Telefon da radę. Ileż to razy jedna aplikacja mnie prowadziła, w innej zapisywałem ślad, a jeszcze inną uruchamiałem by podejrzeć okolicę na zupełnie innej mapie. Mnóstwo możliwości, które są skomplikowane lub niemożliwe na dedykowanych nawigacjach.

Do czego więc taki Garmin może się przydać? Do sportu. Tylko tam widzę jego miejsce. W turystyce już dawno telefony go prześcignęły. To zupełnie tak, jak z kompaktowymi aparatami fotograficznymi. Musiały zniknąć z rynku, bo telefony zaczęły robić lepsze zdjęcia od nich. Teraz telefony także lepiej nawigują. Koszt takiego Garmina nijak się nie przekłada na wygodę nawigowania, a niedociągnięcia telefonu są łatwe do ominięcia lub wręcz zignorowania.

Ja nie mam problemu. Garmina nie kupię.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 17:56 »
Pablo wie lepiej o imprezach ultra, na które nie jezdzi, Ty wiesz lepiej o nawigowaniu Garminem, którego nie używasz...
Robi się konkurencja

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 18:25 »


Ty wiesz lepiej o nawigowaniu Garminem, którego nie używasz...

Wyraźnie to zaznaczyłem, żeby nie było wątpliwości, ze to opinia teoretyka, a nie praktyka. Nie trzeba wszystkiego używać, by wyrobić sobie o tym opinię. Doświadczenia znajomych i nieznajomych są równie cennym źródłem informacji.

Offline Mężczyzna alex62

  • Wiadomości: 222
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 11.01.2015
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 20:15 »
Z tego co napisaliście pozostaje przy phonie , i tak cały czas jeździłem z dodatkowym powerbankiem 10 k , na cały dzień styknie , pozdrawiam 😃 .

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 21:02 »
Ja podziwiam stwietdzenia typu "klikam prowadź do celu i jadę jak prowadzi". Nie ma co! Kwintesencja turystyki rowerowej i krajoznawstwa.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 21:05 »
bez GPSa też da się jeździć na ślepo ;)
czy to lepiej/gorzej? To zależy...

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: GPS
« 30 Cze 2021, 22:06 »
Czas działania. Zwykły telefon jako nawigacja wytrzymuje jakieś 10 godzin (sprawdzone). Oczywiście ekran wybudzany tylko, gdy jest potrzebny (często, ale na krótko), podświetlenie max i komunikaty głosowe. Potem trzeba ładować. Powerbank 20Ah waży jakieś 0,5 kg, ale wydłuża czas działania telefonu do 5-7 dni. A taki Garmin? Na starcie oferuje ze 20 godzin pracy, co przekłada się na 2 dni jazdy, ale potem znów powerbank lub worek baterii. Czy jest to warte tych 1000-2000 zł na dodatkowe urządzenie?

Tylko, że te Twoje wyliczenia to są zupełnie niewiarygodne. Przy telefonie z baterią 4-5tys (jak współczesne smartfony) to powerbank 20tys (który ma realnie 13-14tys pojemności) to starczy na ok. 3 pełne ładowania telefonu, a nie na żadne 5-7 dni. A Garmin chodzi 15-20h, ale z baterii o pojemności 1,5-2tys, a nie 4-5tys, do tego turystyki działają na baterie AA i w ogóle powerbank nie jest potrzebny. Do tego na smartfonie jedziesz z wyłączonym ekranem poza skrętami, a Garmin działa cały czas. Ja po to płacę za urządzenie grubą kasę - żeby z niego korzystać, a nie musieć jeździć w najbardziej oszczędnej wersji, w której nie mam dostępu do funkcji urządzenia.

Widoczność w słońcu. Zgoda. Na telefonie w słońcu niewiele widać. Ale wystarczy osłonić go ręką i już widać. Drobna upierdliwość, ale czy jej wyeliminowanie warte jest tych 1000-2000 zł na dodatkowe urządzenie?
Jest to drobna upierdliwość dla kogoś używającego tego co jakiś czas. A jak korzystasz cały czas - to jest to duży problem.
Ale w Garminach chyba jest tak samo? Tylko te z przyciskami są na to niewrażliwe. Ale tak czy inaczej można ochronić telefon przed deszczem i jakoś go obsługiwać (sprawdzone). Czy naprawdę jest sens w tym celu wydawać 1000-2000 zł za dodatkowe urządzenie?
Garminy mają inny typ ekranu dotykowego. Nie pojemnościowy jak współczesne smartfony, a rezystancyjny. Więc na deszczu działają sporo lepiej. Telefon zamoczony paroma kroplami przestaje sensownie działać, w Garminie potrzeba do tego już sporej ulewy i to też zależy od modelu, bo są takie prawie na deszcz niewrażliwe.
Używając telefonu do nawigacji zyskujemy znacznie więcej, niż tracimy. Przede wszystkim mamy dostęp do mnóstwa różnych aplikacji mapowych. Nie podoba się jedna? Można użyć innej. Mnóstwo map, nakładek, czasem bardzo egzotycznych, jak np ręcznie rysowana mapa Puszczy Bukowej (nie działa jako nawigacja, ale można się na niej zlokalizować). Albo takie apki jak Mapa Turystyczna, Polskie Szlaki, Polska Niezwykła. To wszystko jest dostępne na telefony. Można używać po kilka apek na raz. Telefon da radę. Ileż to razy jedna aplikacja mnie prowadziła, w innej zapisywałem ślad, a jeszcze inną uruchamiałem by podejrzeć okolicę na zupełnie innej mapie. Mnóstwo możliwości, które są skomplikowane lub niemożliwe na dedykowanych nawigacjach.
A odkąd to różnych mapek nie moźesz wgrać na Garmina? Jest tego ogromny wybór

Do czego więc taki Garmin może się przydać? Do sportu. Tylko tam widzę jego miejsce. W turystyce już dawno telefony go prześcignęły. To zupełnie tak, jak z kompaktowymi aparatami fotograficznymi. Musiały zniknąć z rynku, bo telefony zaczęły robić lepsze zdjęcia od nich. Teraz telefony także lepiej nawigują. Koszt takiego Garmina nijak się nie przekłada na wygodę nawigowania, a niedociągnięcia telefonu są łatwe do ominięcia lub wręcz zignorowania.

Porównanie z aparatami jest z czapy. Nawigacje rowerowe to nie jest żaden przeżytek, a bardzo mocno się rozwijający sektor rynku. Tak jak pisałem zdecydowana większość zaawansowanych rowerzystów je posiada. I bardzo niewielu z tych co ich używało ma ochotę wrócić na telefon.

Poza tym pytanie było o wyścigi, a tam to już przewaga dedykowanej nawigacji jest wyraźna.

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 08:05 »
W tym roku przesiadłem się z zestawu telefon (P20Pro do nawigacji) + licznik Sigma (rejestracja statystyk) na Garmina Edga 530.
Plusy:
- widoczność ekranu, w każdych warunkach oświetleniowych, pod każdym kątem jest po prostu genialnie, w telefonie bywa z tym bardzo różnie,
- możliwość śledzenia mapy cały czas na ekranie, w telefonie z uwagi na baterię trzeba przynajmniej częściowo polegać na komunikatach głosowych, a jestem wzrokowcem i komunikaty głosowe zupełnie mi nie pasują - jeżdżąc samochodem mam je w ogóle wyłączone,
- bateria, garmin wytrzymuje około 15-18h (podłączone dwa czujniki), w telefonie mogłem pomarzyć o takim wyniku przy włączonej nawigacji + fotki i normalna obsługa,
- rejestracja tras statystyk, aby mieć gpx-a z przejechanej trasy w telefonie najczęściej używałem mapy.cz, niestety często albo zapominałem włączyć rejestrator albo co częściej wyłączyć i bywało, że kawałek śladu zapisywał się już z jazdy samochodem:-) W garminie mimo iż to samo muszę zrobić w sensie wystartować rejestrator i zakończyć też jazdę odpukać jeszcze ani razu nie zapomniałem,
- fizyczne przyciski, z nich jestem mega zadowolony, kolega ma garmina 1030 i widzę, że czasem kilka razy musi coś nacisnąć, aby uzyskać dany efekt, w telefonie nawet bez deszczu było słabo, zwłaszcza gdy gorąco i spocone dłonie, ostatnio też coraz częściej zjeżdżam z asfaltu i przy nierównej drodze trafienie na odpowiednie pole w telefonie też nie było łatwe,
- genialna funkcja Climb pro pokazująca na danych podjazdach jego dane (profil, nachylenie, długość, ile do szczytu itp.)

Minusy, tu widzę dwa:
- gdy zjadę z wyznaczonej trasy garmin dość długo namawia mnie do zawrócenia, w telefonie przeliczenie nowej trasy jest błyskawiczne i nie zdarzało mi się widzieć komunikatu zawróć, jeżdżę tylko turystycznie więc dojazd z powrotem do miejsca w którym pobłądziłem zazwyczaj mnie nie interesuje,
- wgranie nowego kursu z connecta możliwe jest tylko po zakończeniu bieżącej aktywności,






Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 10:11 »
Ja podziwiam stwietdzenia typu "klikam prowadź do celu i jadę jak prowadzi". Nie ma co! Kwintesencja turystyki rowerowej i krajoznawstwa.


Ale wiesz, że nie każde wyjście na rower do krajoznastwo? Ja czasem wychodzę wieczorem bez planowania, znajduję sobie miejsce w okolicy, w którym jeszcze nie byłem, klikam jedź, potem wracam. Dopiero teraz po latach odkrywam dogłębnie okolice mojego miejsca zamieszkania, a wieczorem nie mam czasu na błądzenie. Na takie szybkie 40-60km wieczorem jest to idealne, żeby nie przegiąć z odległością i nie wrócić do domu grubo po północy. Nie widzę w takim zastosowaniu i zawierzeniu trasy garminowi niczego złego 8)

Offline Mężczyzna ipos

  • Wiadomości: 62
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2021
    • mój blog
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 11:01 »
Cześć!


Na przełomie maja i czerwca przejechałem ponad 900 km na turystyku Garmin eTrex 32x.

Cóż z tego, że ekran widoczny w słońcu, jak przewijanie mapy joystickiem może doprowadzić do szału?
Do tego kilka razy mi się zawiesił, kilka razy wyłączył. Nawigowałem po uprzednio przygotowanych śladach ale czasami leśne drogi okazywały się zarośniętymi ścieżkami. Używałem wtedy telefonu, żeby wydostać się na asfalt :)

Mimo to raczej nie wrócę do telefonu jako nawigacji. Miałem spokojną głowę o baterie w Garminie i w telefonie.
Telefon służył mi jako.... telefon, aparat i kilka razy awaryjnie jako mapnik i nawigacja.

A Garmin sobie mókl na kierownicy albo się smażył w słońcu...

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 11:13 »
Nawigowałem po uprzednio przygotowanych śladach ale czasami leśne drogi okazywały się zarośniętymi ścieżkami.
No to już nie wina Garmina  ;D

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 11:19 »
I to jest właśnie to. Zależy kto jak oraz ile jeździ. Ja nie lubię jeździć samemu, zdarza się ale staram się nie jeździć samemu. Z reguły ustalam trasy na brouter.de, wgrywam do smartfona ale nie trzymam się sztywno śladu, szczególnie w znanej mi okolicy czy odcinku którym już jechałem. i Nie lubię i staram się nie jeździć po ciemku. No i miesięczny przebieg to kilkaset km.
\m/

Offline Mężczyzna michuss

  • Wiadomości: 397
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 28.02.2014
Odp: GPS
« 1 Lip 2021, 11:21 »
Do tego kilka razy mi się zawiesił, kilka razy wyłączył.

Sprawdź czy nie masz aktywnych dwóch map "routowalnych" pokrywających ten sam obszar. U mnie na początku użytkowania etrexa było to przyczyną częstych zawieszeń urządzenia. Po włączeniu tylko jednej mapy problem zniknął.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum