Czesc
Korzystajac m.in. z Waszych rad, zmontowalem sobie - i z powodzeniem przetestowalem - rowerowy system GPS, wiec teraz dla odmiany ja sie podziele doswiadczeniem.
System w sensie hardware'u sklada się z:
1. Samsung galaxy xcover – smartfon z androidem, jedyny rzeczywiście (a nie tylko marketingowo) wytrzymaly na uderzenia i odporny na wode/kurz/bloto smartfon. Wiadomo ze nie tak odporny jak klasyczne ”pancerne” telefony typu Samsung solid (nie ma tak mocnych ekranow dotykowych wielkości 3,5 cala) ale jednak wytrzymaly
2. Dodatkowy odporny na wode i zadrapania futeral z uchwytem
http://allegro.pl/uchwyt-rowerowy-na-telefon-wodoodporny-krak-fv-i2260885434.html - ciut maly, ale da się wlozyc do niego xcovera, za to bardzo wygodny i stabilny uchwyt i miekka wysciolka ochronna + wodooporny zamek, da się od biedy przez folie uzywac ekranu dotykowego – może nie do pisania smsów, ale np. powiększania mapy.
3. Ladowarka z
www.charbike.eu. Wersja modulowa, bez akumulatorka (jest zbędny), przy sredniej 10km/h daje rade nie tylko utrzymać ale i doladowac baterie (gdy GPS jest wlaczony, telefon jest polaczony z internetem i caly czas ma podświetlony ekran). Te ładowarki sa robione recznie wiec poprosiłem by w miejsce gniazda zapalniczki było wyjście USB – działa OK.
Łaczny koszt: charbike, uchwyt, kable, maly futerał na charbike – rząd 200zl (smartfona nie licze - to po prostu moj normalny telefon).
Na smartfona wgrałem sobie freewarowy oruxmaps z marketu androida (play.google). To nie jest program typu automapa – nie nawiguje głosowo do celu, nie da mu się zadac wyznaczenia trasy. Na rowery chyba nie ma takich programów. Natomiast zaskakujaco dokładnie pokazuje gdzie na mapie się znajduje, rysuje i zapisuje przebieg drogi, liczy wszystkie możliwe statystyki. Działa w wersji online (np. z google maps) albo offline (z wgrana mapa w odpowiednim formacie). Obsługa na początku nieintuicyjna dla kogos kto przyzwyczajony jest do nawigacji samochodowej, ale po 2-3 dniach już prosta.
W wersji offline do tworzenia map w odpowiednim formacie super jest Mobile Atlas Creator (freeware), który co prawda nie widzi Google Maps, ale widzi np. Open Street Maps – opensourco’wa wersja google maps. Program prosty w obsłudze, choć na początek nieituicyjny, bardzo pomaga ta instrukcja:
http://www.altcontroldelete.pl/artykuly/tworzenie-map-offline-dla-nawigacji-w-mobile-atlas-creator/ Praca z wgrana wcześniej na karte pamięci mapa jest rownie prosta jak z mapa gogle. Jeśli wgra się w MACu warstwy mapy z przybliżeniami od 11 do 17, to można potem w Oruxie przechodzić miedzy przybliżeniami przez rozciagniecie albo sciagniecie obrazu na ekranie dotykowym. Przyblizenie 11 daje pogląd calosciowy – 17 zas jest superdokladne, widać kazda dróżkę. Jedyna wada: zapisanie obszaru 100x100km z taka dokladnoscia zajmuje w MACu kilkanaście godzin (komputer musi pracować cala noc).
Natomiast jeśli chcemy sobie stworzyć plik GPX z waipointami ustalonymi na GoogleMapie (na komputerze), a potem przenieść go do Oruxa (na telefon) – tak by widział waipointy na tle jakiejś innej mapy offline która mamy na karcie pamięci w telefonie, to wygodna i bardzo intuicyjna aplikacja jest tutaj
http://gm2tb.awokenmind.de/ Pozwala metoda klikania po googlemapie zapisac kolejne punkty trasy rowerowej od 1 do 1000 i zapisac ta liste punktów jako plik GPX.
Taki plik wgrywamy na smartfon do katalogu z trakami (to inny katalog niż z atlasami/mapami) i potem gdy odpalamy Oruxa, najpierw uruchamiamy sobie zgrana wcześniej odpowiednia mape offline, a potem uruchamiamy odpowiedni plik GPX – wtedy punkty trasy będą widoczne na tej mapie i możemy sobie jechać od punktu do punktu.
Teoretycznie da się tez zeskanować wlasna mape papierowa i potem obrobić w Ozi Explorer Trial (instrukcja jak to robic na gpsmaniak.pl) ale nie probowalem jeszcze – nie miałem potrzeby.
Rafal