GPS

[memorek]

- Czy 850MB pamięci wewnętrznej (brak karty) wystarczy na wgranie sensownej ilości map?

U mnie na etrexie mapa OSM (Polska + Sycylia) zajmuje 392 MB.

Marek

[globalbus]

Ekran dotykowy jest ciemniejszy niż zwykły i podobno trochę to przeszkadza.

Może nie tyle ciemniejszy, co warstwa dotykowa pochłania część światła. Etrexa można używać w ciągu dnia z wyłączonym podświetleniem, światło odbite za ekranem daje pełną widoczność w słońcu.

Dozbierałbym do etrexa 20...

[voit]

Ekran dotykowy jest ciemniejszy niż zwykły i podobno trochę to przeszkadza.

Może nie tyle ciemniejszy, co warstwa dotykowa pochłania część światła. Etrexa można używać w ciągu dnia z wyłączonym podświetleniem, światło odbite za ekranem daje pełną widoczność w słońcu.

Dozbierałbym do etrexa 20...

... a ja zdecydowanie do dakoty 20

[Turysta]

... a ja zdecydowanie do dakoty 20

Dzięki za odzew, ale takie opinie bez żadnych konkretów nic a nic mi nie pomagają.

Zwiększenie budżetu nie bardzo wchodzi w grę (i ta dakota to już bardzo droga zabawka), więc chciałbym wiedzieć, czy jest coś, co ją naprawdę dyskredytuje. Coś, co czyni ten zakup bezsensownym. Z nieuniknionymi za tę cenę ułomnościami sobie poradzę.

Czytałem, że z widocznością, nawet bez podświetlenia, nie jest źle. Jeśli jest tylko nieco gorzej niż w eTrexie - przeżyję. Oczywiście - to już muszę sprawdzić sobie organoleptycznie przed zakupem.

Jeszcze jedno pytanie pozostało bez odpowiedzi:

- Czy dobrze rozumiem ze specyfikacji, że można zapisać 200 śladów, każdy po max 10000 punktów?

Podobny limit jest w specyfikacji eTrexa, a sporo tutaj jego użytkowników.

[globalbus]

Jeśli będziesz co parę miesięcy czyścił stare ślady to nie osiągniesz tego limitu. Po prostu ślad może mieć maksimum 10000 punktów. Jest to całkiem logiczne, bo im dłuższy jest aktywny ślad (ten, który aktualnie jest zapisywany), tym urządzenie dłużej się wczytuje.
Uwaga na opcję autozapisu śladów, w etrexie działa nieszczęśliwie, bo jeśli urządzenie zawiesi się podczas takiego autozapisu, to ślad wylatuje w powietrze Zapisuje ręcznie w menadżerze śladów.

[voit]

... a ja zdecydowanie do dakoty 20

Dzięki za odzew, ale takie opinie bez żadnych konkretów nic a nic mi nie pomagają.

Zwiększenie budżetu nie bardzo wchodzi w grę (i ta dakota to już bardzo droga zabawka), więc chciałbym wiedzieć, czy jest coś, co ją naprawdę dyskredytuje. Coś, co czyni ten zakup bezsensownym. Z nieuniknionymi za tę cenę ułomnościami sobie poradzę.

Pamięć bez karty bardzo ogranicza, nie pamiętam ale nie jest ona cała dostpna na mapy. Kilka różnych map może się nie zmieścić.

Rożnice z opisu technicznego dakoty 10 vs 20

Dakota 20, w stosunku do niższego modelu 10 wyposażona została również we wbudowany kompas elektroniczny oraz sensor barometryczny. W urządzeniu tym zastosowano tzw. 3-osiowy kompas, który zapewnia właściwe wskazanie kierunku podczas postoju niezależnie od tego w jaki sposób skierowane jest urządzenie (dotąd dla właściwych wskazań kompasu konieczne było utrzymywanie urządzenia w pozycji poziomej). Zastosowanie wbudowanego kompasu pozwola również na skorzystanie z funkcji Namierz i idź! - wystarczy wskazać kierunek oraz podać przybliżoną odległość do celu, aby uruchomić nawigację w linii prostej np. do punktu widocznego w oddali. Dla kompasu wydzielony został również osobny ekran, który nie jest dostępny w modelu Dakota 10.

 Sensor barometryczny wbudowany w urządzeniu Dakota 20 ma natomiast za zadanie dostarczenie dokładanych danych o wysokości na której się aktualnie znajduje urządzenie. Oprócz tego urządzenie oddaje użytkownikowi do dyspozycji ekran profilu wysokości, na którym obserwować można graficzny zapis profilu pionowego przebytej dotąd drogi. Dane te zapisywane są również w rejestrowanym śladzie aktywnym. Urządzenie rejestruje i wskazuje również informacje o aktualnym ciśnieniu atmosferycznym.

 Kolejną funkcjonalnością niedostępną w niższym modelu Dakota 10, jest bezprzewodowy transfer danych. Dakota 20 wyposażona jest w moduł ANT+, dzięki czemu możliwy jest transfer danych użytkownika pomiędzy urządzeniami Dakota, Oregon, Colorado, itp. wyposażonymi w moduł ANT+, bez fizycznego połączenia tych urządzeń oraz bez pośrednictwa komputera. Dodatkowo zastosowanie technologii ANT+ pozwala na korzystanie z urządzeniem Dakota 20 z bezprzewodowych czujników tętna bądź kadencji.

[Turysta]

Dzięki, teraz lepiej (choć oczywiście te suche specyfikacje poczytałem sobie, zanim zadałem pytanie).

Za ponad 300 zł więcej te luksusy nie są mi potrzebne. Gdybym już miał dokładać, to znacznie mniej - do eTrexa 20.
Ale i tak nie chcę dokładać. Raczej jestem zdecydowany na tę Dakotę - chcę się tylko upewnić, że to jest to, czego potrzebuję i nie czai się tam jakiś kruczek, którego nie zauważyłem.

[Mariusz]

Nie jestem obiektywny bo mam obecnie Etrexa po Quest, Gpsmap 60. Nie wdając się w szczegóły na niekorzyść Dakoty przemawia brak slotu na kartę pamięci i gorsza czytelność dotykowego ekranu w słońcu. Dla mnie dotykowy ekran na rowerze, nie sprawdza się. Ale to moje zdanie, Tobie może pasować dotykowiec.  Brak slotu na karty nie jest problemem malej ilości pamięci wbudowanej ale mapy nagrywam na kartę. Jeżeli w terenie urządzenie zawiesi się, a powodem będzie któraś z map, śladów, tras, skrzynek itp, nagranych na karcie, wyjmujesz kartę odpalasz bez i jedziesz. Zawsze mam w pamięci urządzenia wgranego tylko Umpa lub Topo. Mając wszystko w pamięci urządzenia może się zdarzyć, że gps w terenie zawiesi się i zwis będzie się powtarzał, bez wykasowania map,w terenie nic nie zrobisz bez PC.
Etrex też ma poważną wadę, powolny procesor.

[klimkr]

Wadą Dakoty na rowerze jest wyświetlacz - widać na nim dobrze tylko przy określonym ustawieniu względem źródła światła. Na piechotę czy na nartach to nie problem ale na rowerze często nic nie widać. Podświetlenie jest słabe i też nie pomaga. W eTrex'ach podświetlenie jest bardzo mocne i ogólnie widoczność ekranu jest dużo lepsza.
Brak dodatkowej pamięci też odczujesz bardzo szybko - dostępnych map jest bardzo dużo i wygodniej mieć je "pod ręką" a nie wgrywać przed każdą wycieczką.
Natomiast mimo wszystko wolę dotykowy interface Dakoty niż joystick w eTrexie, zwłaszcza na rowerze.

[Mariusz]

Przydatne dla nowych posiadaczy Etrexa
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=14432

[Hipek]

jeśli nawigujesz po trasie (trasa to kilka punktów pośrednich na routowalnej mapie, np UMP) (...)
Jeśli nawigujesz po śladzie (ślad to gęsty zapis punktów pośrednich, umożliwiający nawigowanie również na mapach nieroutowalnych, np topo)

Ze śladem już sprawdziłem - jest narysowany, sam się go muszę pilnować.
Jak przygotować sobie trasę? Czy wystarczy plik .kml przygotowany na Google Maps lub innym portalu typu gpsies.com?

[Turysta]

Jak przygotować sobie trasę?

Dopiero odkrywam te meandry, ale po pierwszych próbach wychodzi na to, że trasę najwygodniej zrobić w GPSIES (plik gpx, droga pomiędzy punktami liczona po linii prostej), bo tam łatwo jest kontrolować limit 50 punktów na trasę.
Cała sztuka, to rozmieścić punkty tak, żeby odbiornik policzył trasę dokładnie tak, jak chcemy.

A Dakota 10 bardzo fajna. Nie narzekam na widoczność, a ekran dotykowy - super wygodny na rowerze.

[anghan]

Czemu na rowerze sprawdza się bardziej ekran dotykowy? Ja myślałem o eTrex 20 początkowo, choć muszę ogarnąć czym się te serie różnią by ostatecznie podjąć decyzję.

[Turysta]

Nie wiem, czy "bardziej", bo etrexa nie używałem.
Klawisze duże, więc łatwo trafić (nawet w rękawicach narciarskich się dało), mapę po prostu przesuwa się palcem - nie podejrzewam, że joystick jest wygodniejszy.

Sprzęt mam dopiero kilka dni. Pojeżdżę trochę i po majówce podzielę się wrażeniami. Największym (jedynym na dziś) minusem jest brak karty pamięci - da się z tym żyć, ale wygodniej by było ją mieć.

[anghan]

Sprzęt mam dopiero kilka dni. Pojeżdżę trochę i po majówce podzielę się wrażeniami. Największym (jedynym na dziś) minusem jest brak karty pamięci - da się z tym żyć, ale wygodniej by było ją mieć.

Będę wdzięczny za uwagi, ja na maj odkładam zakup