Laura to świetny rowerek i wbrew wyglądowi - bardzo wytrzymały. Pamiętam, jak jeszcze w liceum w połowie lat 90-tych kumpel pożyczał toto od siostry i w kilka osób na rowerach szaleliśmy po lasach wokół Tychów po najgorszych bagnach i wertepach, jakie się znaleźć dało, do tego z ciężkimi plecakami wyładowanymi żarciem i alko, namiotami, itp. Ja nawet miałem do 1995 Waganta, dość podobny do tej Laury był
Kumpel, który ją jeździł, dawał radę, choć oponki wąskie, rama stalowa ciężka a z przodu tylko 1 tarcza była. Nadmienię, że koleś już wtedy ważył jakieś 100-110kg. Więc myślę, że ten klasyczny rowerek posłuży Ci jeszcze długo