Witam, witam

[katnerster]

Witam wszystkich z Wyszkowa. Aktualnie mam na karku 18 lat. Rowerem jeździłem od komunii(bo dostałem rower ^^) ale tak bardziej świadomie, że liczenie ile się jeździło, to ostatni rok(w wakacje zrobiłem 1000 km). W tym roku mam plan wybrać się z dziewczyną mą na wyprawę(wycieczka ale że pierwsza dłuższa to wyprawa) na około 450 km. Ale to po operacji dopiero(mam przepuklinę w kręgosłupie). W tym roku chcę zrobić co najmniej 2000 km, jak się uda. Jak myślicie? Uda się? Pozdrawiam

[Borafu]

Witaj,
Pewnie że się uda się!
O ile tylko nie liczysz że pojedziesz na tę wyprawę dwa tygodnie po operacji ;-)

[katnerster]

Jestem teraz po operacji. Czeka mnie miesiąc leżenia w łóżku... Ale motywacja jest ^^

[Waldemar]

No to kuruj się.
Wakacje już możesz planować wyprawowo.

[Borafu]

Jestem teraz po operacji. Czeka mnie miesiąc leżenia w łóżku... Ale motywacja jest ^^

Miesiąc leżenia?   
Kazali Ci leżeć tak plackiem, czy masz na myśli miesiąc zwolnienia?

Mnie w poniedziałek po południu operowali, we wtorek powiedzieli że dość leniuchowania i trzeba wstawać, a w środę (może to był czwartek?) kazali iść do domu. Po miesiącu pierwszy raz wsiadłem na rower, neurochirurg mi tylko powiedział, żebym nie szalał i raczej się na razie nie przewracał 

Dwa miesiące po operacji byłem na Zlocie, a w sumie w zeszłym roku po operacji (15 marca) zrobiłem 6200km, więc biorąc pod uwagę Twój wiek i miesiąc w zapasie to te 2000 km zrobisz nie wiadomo kiedy.

[katnerster]

Niby kazali leżeć tak ten miesiąc plackiem, że chodzenie tyle co trzeba i jak najmniej siedzenia. Powiem tak, do zdjęcia szwów będę się oszczędzał(przeczyta się całe forum, a co!) a później jak będzie dobrze to zaczynam latać, czy w pasie lędźwiowym czy bez. Co do szpitala to w sobotę rano miałem operację a w poniedziałek o 11 już miałem wypis. Zobaczymy, mam nadzieję że się uda pojeździć

[Borafu]

No, siedzenia jak najmniej to jasne, wiadomo że trzeba się oszczędzać, zresztą będziesz się czuł obolały.

Weź sobie jakąś sensowną rehabilitację, jeśli jest w okolicy ktoś kto się na tym zna, bo naprawdę warto.

[dziobolek]

Witaj!